reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

moja dzidzia juz ma - chwalimy sie co już mamy lub co kupiliśmy

No i nie wyobrażam sobie bez wózka,bałabym sie takiego noworodka do chusty zapakować,a już wyjść gdzieś w zimie to w ogóle by odpadało,bo bałam bym się,ze się poślizgnę,upadnę i nie daj boze coś dziecku by się stało:no: A spacery w zimie są jak najbardziej zalecane,gdyż wspomagają odporność.Teraz mam przykłady na to,jak dzieci hartowane mniej chorują.:sorry2:


:tak:
Dla mnie też wózek jest niezastąpiony, a zwłaszcza w zimie nie dalabym rady inaczej wyjsc z dzieckiem. Też mam do sklepu kilka kroków, ale nawet na te 20 min wole wytaskać wózek :-p No z tym ze ja bede spacerowac juz z dwojka dzieci, wiec inaczej sobie tego nie wyobrazam.
Jak Maciek byl maly to balam sie do nawet wsadzić do fotelika samochodowego bo tak sie w nim zwijal, mialam wrazenie ze mu niewygodnie. Nosidelko mialam ale nie uzywalam, bo najpierw byl na nie za maly i w nim znikał, a pozniej za duzy :eek::sorry: Nie chcial w nim siedziec.

Zreszta mnie wydaje sie ze dla dziecka najlepiej jest aby poleżalo sobie w łóżeczku w domu, gdy mama coś robi, niż nosić go w chuscie przy gotowaniu obiady czy sprzataniu - tak jak tu mamy pisały, że planują robić.
No bo jak dziecko ma pół roku czy rok to pojawia sie problem - co z dzieckiem zrobic jak ono chce byc caly czas do mamy przypiete. Przerabaialam to z Mackiem,b o chcial byc noszony non stop.
A napatrzylam sie na kolezanki co zostawialy dzieci w lozeczkach, szly cos robic nawet i godzine a dzidzia tylko na macie sie bawila, albo pozytywke nad łóżeczkiem oglładala. Ich system byl duzo lepszy, bo dzieci od razu przezwyczajone ze nie maja mamy dla siebie non stop. :tak: I ja tak bede robic...





Dzis doszly do mnie kaftaniki z tej aukcji
http://allegro.pl/koszulki-niemowlece-r-56-bawelna-100-polskie-i1630247814.html
Cudne!
Material pierwszej klasy, mięciutki i naciągliwy. Gorąco polecam ;)
Zakupilam wszystkie 5 kolorow i sa ślicznie, lepsze niz na foto.
Na moje oko starcza na dziecko do 3 msc zycia bo ladnie sie naciągaja.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nimfii, ja też bym nie chciała nosić dziecka cały czas. Przy gotowaniu łatwo oparzyć taką nóżkę wystającą z chusty, więc myślałam o tym, żeby kupić leżaczek dla noworodka i stawiać gdzieś blisko mnie, żeby zawsze maluch widział mamę, ale jednak też żebym ja miała trochę swobody.
 
gola ja Macka wozilam w gondoli doslownie 2 miesiace a pozniej juz w spacerowej wersji z tym ze rozlozonej na plasko. Zastanawialam sie czy w ogole kupowac ta gondole do wozka, jeszcze zobaczymy.
u mnie gondola obowiązkowo , tylko taka oddzielnie zapinana na wózek bo przy Kubie miałam taki wkład gondolowy i jak mi przyszło go przenieść z wózka do domu po spacerze jak spał do w 98% przypadków się obudził :-( a tak to można gondole odpiąć z wózka i położyć na łóżku ,uchylić okno i dzidzia sobie dalej śpi
zresztą wózek już mam upatrzony :tak::-)
No i nie wyobrażam sobie bez wózka,bałabym sie takiego noworodka do chusty zapakować,a już wyjść gdzieś w zimie to w ogóle by odpadało,bo bałam bym się,ze się poślizgnę,upadnę i nie daj boze coś dziecku by się stało:no: A spacery w zimie są jak najbardziej zalecane,gdyż wspomagają odporność.Teraz mam przykłady na to,jak dzieci hartowane mniej chorują.Mojej znajomej syn był codziennie za dworze w zimie nawet przy mrozach -15 i to min godzinę.Szczerze mówiąc nie pamiętam żeby był chory,a ma prawie 3 lata.Także polecam!
potwierdzam mój młody był prowadzany na spacery codziennie ,chyba że bardzo śniegiem waliło , no i raczej powyżej -10 też starałam się nie wychodzić chyba że musiałam i tylko raz miał 3-dniówkę a tak to tylko katar przy ząbkowaniu :tak: dlatego spacery w ziemie jak najbardziej polecam;-)
:tak:
Zreszta mnie wydaje sie ze dla dziecka najlepiej jest aby poleżalo sobie w łóżeczku w domu, gdy mama coś robi, niż nosić go w chuscie przy gotowaniu obiady czy sprzataniu - tak jak tu mamy pisały, że planują robić.
No bo jak dziecko ma pół roku czy rok to pojawia sie problem - co z dzieckiem zrobic jak ono chce byc caly czas do mamy przypiete. Przerabaialam to z Mackiem,b o chcial byc noszony non stop.
A napatrzylam sie na kolezanki co zostawialy dzieci w lozeczkach, szly cos robic nawet i godzine a dzidzia tylko na macie sie bawila, albo pozytywke nad łóżeczkiem oglładala. Ich system byl duzo lepszy, bo dzieci od razu przezwyczajone ze nie maja mamy dla siebie non stop. :tak: I ja tak bede robic...
Dzis doszly do mnie kaftaniki z tej aukcji
KOSZULKI NIEMOWLĘCE R.56, BAWEŁNA 100%, POLSKIE (1630247814) - Aukcje internetowe Allegro
Cudne!
Material pierwszej klasy, mięciutki i naciągliwy. Gorąco polecam ;)
Zakupilam wszystkie 5 kolorow i sa ślicznie, lepsze niz na foto.
Na moje oko starcza na dziecko do 3 msc zycia bo ladnie sie naciągaja.

oczywiście że najlepiej jak dziecko będzie sobie spokojnie leżeć w łóżeczku a mama będzie mogła ugotować czy posprzątać ,ale zdarzają się sytuacje że dziecko leżeć nie chce i co wtedy?? nosisz je na rękach i nic nie jesteś w stanie zrobić niestety a kiedy masz chustę to możesz malucha do niej wsadzić ,poza tym jak dziecko będzie sobie smacznie spało to też można w tym czasie wiele rzeczy zrobić bez konieczność użycia chusty -mimo wszystko uważam że warto ją mieć
yes2.gif
biggrin.gif
,można też np zamiast leżaczka używać gondoli w domu i stawiać wózek w kuchni ale to już też zależy od warunków mieszkaniowych
ja już nie mówię że będe robić tak czy inaczej bo potem i tak życie to weryfikuje ;-)

u mnie prawdziwe zakupowe szaleństwo zacznie się dopiero jak poznam płeć czyli po połówkowym :)) (mam nadzieje że się pokaże )
 
Jak Maciek byl starszy to wsadzalam go do kszeselka do karmienia, dawalam zabawki i patrzyl co ja robie :) A tak poza tymi momentami to pozostale czynnosci domowe wykonywalam jak spal albo jak byl ktos inny w domu i sie z nim bawil.
Sytuacje sa rozne, przy dziecku trzeba miec podzielna uwage i miec mozliwosc odejscia od swoich zajec aby nim sie zajac. Rozne sa tez dzieci - jedna poleza spokojnie a inne nie. Nigdy nie wiadomo jak sie trafi.
Ja tez nie zakladam nic za 100% jednak zalozenia mam teraz zupelnie inne niz podczas opieki nad synem. Za bardzo go rozpiescilismy i musimy tego uniknac przy drugim dziecku, zeby nie probowalo rzadzic wszystkimi :p
 
reklama
onanana śliczny kombinezonik :tak: ja też mam sporo ubrań po synku, dużo dostałam od znajomych, więc dopiero jak poznam płeć to kupię trochę wyjściowych i praktycznie maleństwo będę miała ubrane :-D ja za to zamówiłam już monitor oddechu(tylko jeszcze nie przyszedł) bo bezpieczeństwo to dla mnie priorytet, a tak chociaż będę mogła spać spokojnie :tak:
 
Do góry