reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

moja dzidzia juz ma - chwalimy sie co już mamy lub co kupiliśmy

mary beth Kuba nawet pozwala sobie zalozyc buty ale stanac w nich nie chce jakby sie bal :-p a jak sobie przypomne Macka to az mi sie wierzyc nie chce bo on śmigal w butach od 8msc. Na poczatku w pantoflach po domu ;-) Dla Kuby sa za duze jeszcze te pantofle a kupowac mu nowych nie chce :sorry2:
 
reklama
dziewczyny a jesteście pewne że dzieciaczki nic nie uwiera w tych butkach itp? Maja śmiga we wszystkim co ma na nogach:tak:
 
ONANANA kuba w nich stanac nie umie ;-) zachacza butem o but jak chce zrobic krok. Maciek tez mi smigal w butach od poczatku ale on mial sztywne nogi i stope.
 
agalodz hehe, bedziesz miała spokojniej. Lenka dostała na roczek od wuja organki, maja one takie przeraźliwe dzwieki, ze mam juz dosc. Nie ma opcji wyciszenia , nie pomogła tez zmiana baterii na słabsze. Zostało to tylko dziennie znoscic. Jednak chowam je na wieczor, żeby Lenka z rana nie wyciągneła i nie przytargała do łóżka :) Oddaje jej te organki jak juz wszyscy sie porządnie dobudzą :D
 
Justyna- właśnie tak działają na mnie te grające zabawki. Ale instrument to na wejściu bym właścicielowi oddała. Absolutnie i świadomie pozbawiam mojego dziecka rozwijania jakichkolwiek talentów muzycznych. Ach, co za wredna matka ze mnie:crazy:
 
Mirelko prześliczny ten konik!
Mary- butki 1-klasa!
Nimfii Artur tez na początku robiła w butach śmieszne kroki, ale po 2-3 dniach juz śmigał. A Kubuś chodzi samodzielnie czy tylko za rękę?
Justyna też bym się wściekła,może schowaj tą zabawkę jak nie będzie widziała.
 
Absolutnie i świadomie pozbawiam mojego dziecka rozwijania jakichkolwiek talentów muzycznych. Ach, co za wredna matka ze mnie:crazy:
Z przymrużeniem oka;-) Genialna wypowiedź.
My mamy "garnuszek na klocuszek" i pchacz z zabawek grających i póki co - więcej takich też już nie chcę!
Aaaaa Zośka dostała tydzień temu taką dziwną lalę... od mojej ciotki. Lala śpiewa dwie piosenki, ale są tak koszmarne, że dostała ksywkę "laleczka chucky".
 
ANGUN Kuba nie chodzi samodzielnie tylko za raczke ;-) nie chcialam zeby chodzil od razu w butach chcial tylko sprawdzic jak zareaguje na stawanie na ziemi na chodniku;-) nie chcial...
 
reklama
chowam wieczorem, żeby rano nie było okropnej pobudki. Potem staram się nie zwarac na to uwagi, albo poprostu Lenka nie zwraca na to uwagi i bawi sie czyms innym, o przyjemniejszych dzwiekach ;-)

Anek ten garnuszek to przynajmniej przyjemnie gra, miałam okazje posłuchac u kuzynki, a ta lala... no coz...czasami zabawki niestety zamiast bawic to straszą albo wyglądem albo dzwiękiem
 
Do góry