ankusch w pierwszej-drugiej dobie mialam problem z karmieniem ale to dlatego ze nie umialam dziecka przystawic odpowiednio. Dopiero jak mi polozna pokazala ze trzeba brodawke z cala otoczka wepchnac do buźki to zalapalismy ( i ja i mały) na czym rzecz polega
Choc na codzien byly one wklęsłe to pod wplywem ssania zawsze szybko wyskakiwaly.
A przyznam szczerze ze przed pierwszym porodem nie dotarla do mnie zadna informacja ze wklesle brodawki moga byc problemem. Moze dlatego nie stresowalam sie tym faktem, tylko z góry zakladalam ze karmienie mi sie uda i tak tez bylo.
Inna kwestia jest to ze maluch lezal w inkubatorze przez pierwszy dzien i wtedy musialam uzyc laktatora, a uzywanie laktatora niestety skomplikowalo mi karmienie. Tak ze po 4 msc pozbylam sie calkiem mleczka z piersi. Powoli zanikało.