reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

moja ....cytomegalia

reklama
Ależ jestem szczęśliwa, tfu tfu żeby nie zapeszyc, moja niunia dostała jak wychodziłam trzeciąporcje pokarmu 3ml... miała o 10,14 i nic się nie działo..jejku ależ mi sie gęba śmieje... W dodatku trzymałam ją na raczkach, w inkubatorze jeszcze, jedna ręka pod główkę druga pod pupcią aż oczy mi się zaszkliły gdy to opisuję... Była ubrana w białą koszulkę po bokach wiązana jak słodko wyglądała.

Od lekarza nic się nie dowiedziałam bo sie nie doczekałam....

Dzisiejszy widok Zuzi wynagrodził mi moje łzy i dodał otuchy i jeszcze większej siły że trzeba wierzyc.
 
Ostatnia edycja:
mona - najważniejsze, że Wy się nie poddajecie i Zuzia też!! Będzie dobrze, wszyscy w to wierzymy!!! Trzymaj się dzielnie!!!

teraz doczytałam.. super wieści.. boziu to musiało być przeżycie!!
 
Ależ jestem szczęśliwa, tfu tfu żeby nie zapeszyc, moja niunia dostała jak wychodziłam czwartą porcje pokarmu 3ml... miała o 10,14 i nic się nie działo..jejku ależ mi sie gęba śmieje... W dodatku trzymałam ją na raczkach, w inkubatorze jeszcze, jedna ręka pod główkę druga pod pupcią aż oczy mi się zaszkliły gdy to opisuję... Była ubrana w białą koszulkę po bokach wiązana jak słodko wyglądała.

Od lekarza nic się nie dowiedziałam bo sie nie doczekałam....

Dzisiejszy widok Zuzi wynagrodził mi moje łzy i dodał otuchy i jeszcze większej siły że trzeba wierzyc.
No i tego było trzeba :-) Super wiadomość :-)
 
reklama
Do góry