reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

reklama
Ja tak kombinuję z dietą, np jak robię sos mięsny do makaronu to dodaje soczewicę gotowaną 😅 albo ścieram brokuła na tarce 😅 żeby było więcej warzyw przemyconych :D
Mój warzyw je bardzo dużo, myślę, że może odżywia się nawet zdrowiej niż ja, ale czasami brakuje mu umiaru, głównie jeśli chodzi o alko i kawę.
 
Dziewczyny, może zakończmy już tę dyskusję na temat środowiska i robienia testów 6dpo. Każda ma swoją opinię i chyba nie ma sensu na siłę ciągnąć rozmowy. Skupmy się na tym po co tu jesteśmy i na tym co nas łączy.

Ej, a mogę jeszcze ja bo chciałam napisać że bardzo nieekologiczne jest jedzenie mięsa :D
 
To ja powiem, że dziś już mam znacznie lepsze samopoczucie. Tak ogólnie i fizycznie i psychicznie.
A wczoraj mu Stary miał 38 stopni, dizś zdrów jak ryba. Śmieje się, że łączył się ze mną w bólu w tej naszej stracie 😅
🤍🤍🤍🤍
I tak trzymaj 💜
Ja to jestem ostatnio jak chorągiew jeśli chodzi o nastrój, ale w sumie to nawet cieszę się na powrót do Polski i na święta.
 
Mój warzyw je bardzo dużo, myślę, że może odżywia się nawet zdrowiej niż ja, ale czasami brakuje mu umiaru, głównie jeśli chodzi o alko i kawę.
No powiem Ci, że mój to wszystko może zjeść zdrowego z tą różnicą, ze muszę mu to dać 😅 sam to by pewnie jadł kanapki, frytki z majonezem i grandera.
Troche mi smutno czasem, ze muszę go do wszystkiego gonić, przypominać (no wypij te pomidory, zjedz orzechy, dziś masz pobiegać na orbitreku 20 min etc), ale z drugiej strony chociaż to robi bez sprzeciwu :D no i suple bierze sam bardzo sumiennie.
 
Ale mam dziś dola:/
Kurde zawsze w rzekomy dzień owulacji musi być tak ze ten sex nie wyjdzie🙄
Staramy się w dni przed, a normalnie jak wypada pik (nie mówię o tym mężowi) to jakiś dramat jest:/. Myślałam ze jeszcze w tym roku zrobię test, bo 31.12 byłoby 9/10dpo a tutaj już nawet mi się odechciało jak takie sytuacje są😭 Miesiąc temu było podobnie, kochaliśmy sie przed owu, a jak był pik to był sex super dwa dni z rzędu przed a w dzień owu tez był ale bez efektów. A owulacja była i progesteron tez piękny:(
Sorki musiałam sie wyżalić bo śmieszy mnie ta sytuacja ze mąż jakby czuje ze to ten dzień i organizm płata mu figle😂🤷‍♀️
 
reklama
No powiem Ci, że mój to wszystko może zjeść zdrowego z tą różnicą, ze muszę mu to dać 😅 sam to by pewnie jadł kanapki, frytki z majonezem i grandera.
Troche mi smutno czasem, ze muszę go do wszystkiego gonić, przypominać (no wypij te pomidory, zjedz orzechy, dziś masz pobiegać na orbitreku 20 min etc), ale z drugiej strony chociaż to robi bez sprzeciwu :D no i suple bierze sam bardzo sumiennie.
Mój na co dzień kontroluje się aż przesadnie, ale jak odpuszcza to też na maksa 😋.
 
Do góry