Ale mam dziś dola:/
Kurde zawsze w rzekomy dzień owulacji musi być tak ze ten sex nie wyjdzie
Staramy się w dni przed, a normalnie jak wypada pik (nie mówię o tym mężowi) to jakiś dramat jest:/. Myślałam ze jeszcze w tym roku zrobię test, bo 31.12 byłoby 9/10dpo a tutaj już nawet mi się odechciało jak takie sytuacje są
Miesiąc temu było podobnie, kochaliśmy sie przed owu, a jak był pik to był sex super dwa dni z rzędu przed a w dzień owu tez był ale bez efektów. A owulacja była i progesteron tez piękny
Sorki musiałam sie wyżalić bo śmieszy mnie ta sytuacja ze mąż jakby czuje ze to ten dzień i organizm płata mu figle