reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

Tak temp. Testy jakoś tak nie wierzę im do końca😂. Bo w sumie moim zdaniem one zależy jak się wgrają. Ja przyjmuje 14 jako owu 😂. Dziś już temp. w dół, brzuch mnie mega już tak okresowo w sumie boli, takie skurcze fest🙈, ale no jeszcze kilka dni do niego mam, więc pewnie sobie poczekam, ostatnio 13 pomiarów 😂😂😂. A też mnie bolał dużo wcześniej 🙈.
no ale dalej jesteś mooooocno w górze w stosunku do pierwszej fazy cyklu. Więc ten dół dzisiejszy jeszcze nic nie znaczy
 
reklama
to znaczy może gdybym np dalej robiłą owulaki to bym uznała, ze ten co miałam to nie był pik. I gdybym mierzyła temperaturę to by mi się udało owu wyznaczyć dobrze. A ja aż tak nie śledzę swojego cyklu.
Wiem, czytałam. Owulaki to wg mnie tez nie jest idealne narzędzie, pokazuje wzrost hormonu i tyle albo zle pokazuje albo nie pokazuje albo z jednej firmy pokazują z drugiej nie. Ja sądziłam, ze tak właśnie pik, a później progesteron mi pokazywał, ze nie było owu. Bardziej chodzi mi o to, ze są osoby, które uważają, ze da się dokładnie wiedzieć. Przy „ładnych” cyklach może i tak, ale to zadziała do pierwszej zmiany cyklu. Częściej słyszałam jednak od koleżanek które to stosowały, ze owulacja wystąpiła wcześniej, no i ich plany dotyczący ciaza teraz nie uległy zmianie ;) a jak już się orientowały, ze coś się przesuwa, to już były po seksie, wiec musztarda po obiedzie ;)
 
Wiem, czytałam. Owulaki to wg mnie tez nie jest idealne narzędzie, pokazuje wzrost hormonu i tyle albo zle pokazuje albo nie pokazuje albo z jednej firmy pokazują z drugiej nie. Ja sądziłam, ze tak właśnie pik, a później progesteron mi pokazywał, ze nie było owu. Bardziej chodzi mi o to, ze są osoby, które uważają, ze da się dokładnie wiedzieć. Przy „ładnych” cyklach może i tak, ale to zadziała do pierwszej zmiany cyklu. Częściej słyszałam jednak od koleżanek które to stosowały, ze owulacja wystąpiła wcześniej, no i ich plany dotyczący ciaza teraz nie uległy zmianie ;) a jak już się orientowały, ze coś się przesuwa, to już były po seksie, wiec musztarda po obiedzie ;)
prawda. Nie bez powodu lekarze mówią, że najlepiej uprawiać seks 3-4 razy w tygodniu przez cały cykl
 
Wiem, czytałam. Owulaki to wg mnie tez nie jest idealne narzędzie, pokazuje wzrost hormonu i tyle albo zle pokazuje albo nie pokazuje albo z jednej firmy pokazują z drugiej nie. Ja sądziłam, ze tak właśnie pik, a później progesteron mi pokazywał, ze nie było owu. Bardziej chodzi mi o to, ze są osoby, które uważają, ze da się dokładnie wiedzieć. Przy „ładnych” cyklach może i tak, ale to zadziała do pierwszej zmiany cyklu. Częściej słyszałam jednak od koleżanek które to stosowały, ze owulacja wystąpiła wcześniej, no i ich plany dotyczący ciaza teraz nie uległy zmianie ;) a jak już się orientowały, ze coś się przesuwa, to już były po seksie, wiec musztarda po obiedzie ;)
Nie no jasne, ja tez uważam, że testy to nie jest żadna pewna metoda tylko orientacyjna. Raz byłam na moni i zgodziła mi się z testami więc jestem trochę w szoku.
 
Nie no jasne, ja tez uważam, że testy to nie jest żadna pewna metoda tylko orientacyjna. Raz byłam na moni i zgodziła mi się z testami więc jestem trochę w szoku.
mnie testy i pomiary temp trochę ratują, bo ja nie mam jakiegoś szalonego libido i nie byłabym w stanie uprawiać seksu co dwa dni przez cały cykl. Mam bardzo stresującą pracę i w tygodniu po prostu psychicznie nie mam ochoty, z reguły odpalamy fajerwerki w weekendy. W tym cyklu nawet dni płodne mnie nie zmotywowały, tak było ciężko w pracy. dopiero jak się pojawił pik i podwyższenie temp z nim zwiazane, w dodatku na szczęście w weekend, to poczułam jak straszną mam ochotę na seks. Ale np. teraz jestem zła w ukryciu na męża, więc już mi się nie chciało go wczoraj molestować, więc jak dzisiaj flo uznało, że owu była jednak w niedzielę, to odetchnęłam z ulgą
 
prawda. Nie bez powodu lekarze mówią, że najlepiej uprawiać seks 3-4 razy w tygodniu przez cały cykl
ja np w tym cyklu to już sama nie wiem jednak kiedy ten pik😂 niby Premom pokazało mi ze wczoraj a dziś zrobiłam i bardziej dwie tluste kreski są i testowa mocniejsza wiec🤷‍♀️ tak czy siak działamy od dwóch dni😂fajnie byłoby mieć takie happy new year🙈
 
ja np w tym cyklu to już sama nie wiem jednak kiedy ten pik😂 niby Premom pokazało mi ze wczoraj a dziś zrobiłam i bardziej dwie tluste kreski są i testowa mocniejsza wiec🤷‍♀️ tak czy siak działamy od dwóch dni😂fajnie byłoby mieć takie happy new year🙈
a temperatury mi się nie chciało mierzyć bo mam zakręcony tryb życia🤪
 
mnie testy i pomiary temp trochę ratują, bo ja nie mam jakiegoś szalonego libido i nie byłabym w stanie uprawiać seksu co dwa dni przez cały cykl. Mam bardzo stresującą pracę i w tygodniu po prostu psychicznie nie mam ochoty, z reguły odpalamy fajerwerki w weekendy. W tym cyklu nawet dni płodne mnie nie zmotywowały, tak było ciężko w pracy. dopiero jak się pojawił pik i podwyższenie temp z nim zwiazane, w dodatku na szczęście w weekend, to poczułam jak straszną mam ochotę na seks. Ale np. teraz jestem zła w ukryciu na męża, więc już mi się nie chciało go wczoraj molestować, więc jak dzisiaj flo uznało, że owu była jednak w niedzielę, to odetchnęłam z ulgą
Czemu jesteś zła na męża?
Ja też nie mam szalonego libido i niestety mój mąż też (przynajmniej się dogadujemy) ale rpzez to miewamy np tygodniowe przestoje w seksie. Ale własnie też ostatnio mnie zalała jakaś fala ochoty, że normalnie nie mogłam się doczekać i chodziłam i go zaczepiałam i łapałam za bezniz 😅 ale też często uprawiamy seks pod owulacje, bo te starania naprawdę zabiły w nas dużą część chęci na seks. Kiedyś normalnie co 2 dzień i było fajnie. A teraz co drugi dzień to wyjątek a najcześciej z raz/2x w tygodniu.
 
reklama
mnie testy i pomiary temp trochę ratują, bo ja nie mam jakiegoś szalonego libido i nie byłabym w stanie uprawiać seksu co dwa dni przez cały cykl. Mam bardzo stresującą pracę i w tygodniu po prostu psychicznie nie mam ochoty, z reguły odpalamy fajerwerki w weekendy. W tym cyklu nawet dni płodne mnie nie zmotywowały, tak było ciężko w pracy. dopiero jak się pojawił pik i podwyższenie temp z nim zwiazane, w dodatku na szczęście w weekend, to poczułam jak straszną mam ochotę na seks. Ale np. teraz jestem zła w ukryciu na męża, więc już mi się nie chciało go wczoraj molestować, więc jak dzisiaj flo uznało, że owu była jednak w niedzielę, to odetchnęłam z ulgą
szanuje was dziewczyny z tymi pomiarami ja miałam to robić od tego cyklu ale totalnie się poddałam po tym zapaleniu pęcherza,doszłam do wniosku ze i tak nic z tego nie będzie przez te antybiotyki i nie ma sensu robić pomiarów bo nie wiem czy mam podwyższona temp przez zapalenie czy przez co innego .. zaczelam sobie mierzyć od 16 grudnia dopiero a 17 nastego flo pokazywało owulacje tak do dziś robię to pomiary chociaż wiem ze to sensu wcale nie ma już teraz ale przynajmniej będę widzieć czy mi spadnie ta temp przy okresie
 
Do góry