Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kochana... ja brałam w tym cyklu plastry, czopki, dopochwowo i przez skórę w sprayu- NA RAZ.
Tzn w różnych dniach cyklu były dołączane ale ostatecznie były wszystkie na raz. i w sobotę na USG zawrotne 7mm tak jak i we wtorek przed zastrzykiem na pęknięcie.
Kurcze to faktycznie. Nic więcej nie doradę, tuleogólnie to próbowałam milion rzeczy.. różne kosmetyki i różne leki kupowane w aptece za setki złotych bez efektów do tego kosmetyczka która różne zabiegi wykonywała i w tym tez kwasy i nic nie pomagało,coś musi być poyebane w tych hormonach bo mówię tabletki antykoncepcyjne brałam to krostki nie było a teraz znowu wielkie bolące gule ropne co goją się miesiącamiteraz już tak sie tym załamałam ze wczoraj pisałam do lekarza żeby wznowił mi receptę na antykoncepcję bo już serio spanikowałam ze to wszystko wraca.Będę obserwować jak to wygląda i jak już będę tak wykończona tym psychicznie jak kiedyś to biorę te anty i już ..bo nie chce sie tak męczyć i czuć jak kiedyś.Czytałam tez dużo ostatnio i postanowiłam odstawić całkowicie nabiał i słodycze i produkty przetworzone nie liczę na to ze wcale nie będę miała pryszcza ale żeby tych bolących gul chociaż nie było bo to nie do zniesienia a najgorsze jest to ze to sie w strup zamienia :/ .. do tego zamówiłam witaminy różne,selen i cynk,wit A i E i do tego Omega3 i jeszcze probiotyki na jelita… mam nadzieje ze jakoś to ogarnę bo serio już myślałam czy nie zostawić tych starań o dziecko przez to gowno ale jak nie teraz to kiedy ? Jak już jest mi ciężko zajść a dopiero 25 lat mam a pomyśleć jak ciężko może być później
No piersi zbadać warto, ja już od kilku lat mam badane i na razie odpukać wszystko super. Haha no widzisz, a ja nie wiadomo co z owu, a na proga nie mam skierowaniaCycki będę badać i jeszcze mam jedno skierowanie na proga- tylko nie wiem, po co, jak owuluję.
No u mnie mama dziś kupiła świetną wołowinę do wędzenia i drugi kawałek do pieczenia. Jeszcze jakąś dziczyznę ogarniemy i wieprzowinę.
My już od kilku lat robimy ognisko na Sylwka- szkoda nam kasy wtedy na imprezy. Ja tydzień później mam urodziny, w styczniu zawsze też na jakiś babski comber idę- to taki śląski zwyczaj, bardzo fajny, same baby idą na imprezę i to poprzebieran
. 
, ja dopiero totalnie raczkuje. Raz wędzenie z przepisów z internetu i jakiegoś tam oczytanie schab i kiełbasę, ale super wyszło jak na pierwszy raz i serki typu włoskiego . 
. My albo z przyjaciółmi, albo u rodzinki na wsi ognisko też robimy 
, lubię taki klimat.. To jesteś koziorożec?
Mam wrażenie, że wszyscy, niezależnie od wyników... Tzn. moje były teoretycznie optymalne, ale endo mam zazwyczaj grube, 12-15. Transfer miałam na ok. 18 mm po lekach...ale wszyscy wszyscy, czy w zależności od wyników badań? Bo u mnie to podobno może być przez za wysoki estradiol
to bardzo ciekawe, a to nie jest tak, że do in vitro endometrium musi być takie naprawdę tłuściutkie? (przepraszam jeśli to głupie pytanie, bardzo się nie znam)
To akurat jest wytłumaczalne.
Ja mam niby wysoki normalnie (przynajmniej miałam jak miałam naturalne owulacje) a mam niedowagę/granica prawidłowej wagi.
Tak regularnie chodzę do kosmetyczki , pomaga trochę , ale czasowo i później wraca
muszę chyba po prostu zaakceptować
Też nie jestem specjalistką, bo po prostu nigdy nie miałam z tym żadnych problemów, więc w sumie nie zgłębiałam tematu... Teoretycznie powyżej 15 niekoniecznie jest najlepszą opcją, ale jakieś wewnętrzne badania tutejsze wykazały, że z taki powyżej transfery też się dobrze przyjmowały, więc...
U mnie @
