reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MENU naszych marcowych pociech

reklama
Moje dziecko je coraz mniej :baffled:
Wczoraj z butli wyciągała zaledwie 90-100ml.
A dzisiaj rano wypiła tylko 80ml...możliwe żeby głodna nie była?
Na tym etapie dzieci powinny jeść 150ml :szok:
 
Moje dziecko je coraz mniej :baffled:
Wczoraj z butli wyciągała zaledwie 90-100ml.
A dzisiaj rano wypiła tylko 80ml...możliwe żeby głodna nie była?
Na tym etapie dzieci powinny jeść 150ml :szok:

Agutku - Borysek tak samo, najwięcej je 120 ml NANa HA ale ostatnio po 80 -90 ml co 3 godziny. Jeszcze gorzej bo zaczyna jeść na raty :baffled: zje 50 ml i koniec a po 30 - 40 minutach następnie 40 ml...tak to chyba nie powinno wyglądać ale przecież na siłę też się nie da ....
 
Agutku - Borysek tak samo, najwięcej je 120 ml NANa HA ale ostatnio po 80 -90 ml co 3 godziny. Jeszcze gorzej bo zaczyna jeść na raty :baffled: zje 50 ml i koniec a po 30 - 40 minutach następnie 40 ml...tak to chyba nie powinno wyglądać ale przecież na siłę też się nie da ....

No właśnie u nas też zdarza sie jedzenie na raty :baffled:
Powiedz a jak u was Borysek reaguje na NAN HA? Jak jego kupki (konsystencja itp) i czy ma takie straszne gazy po nim?


W sklepie nie było Bebilonu AR :dry:
Mąż kupił więc zwykły. Podałam 3 miarki NANa i 2 Bebilonu i będę sukcesywnie przechodzić na Bebilon i zobaczymy czy coś się poprawi.
 
Powiedz a jak u was Borysek reaguje na NAN HA? Jak jego kupki (konsystencja itp) i czy ma takie straszne gazy po nim?
.

A więc QPY są całkiem inne niz po mleczku z piersi. Po pierwsze śmierdzą tak że od razu pampers do paklanki trzeba i raczej przebieramy Boryska na wdechu :-D Po drugie są bardziej gęste i niestety zielone, a czasem zielono zółte. Bąki oczywiscie częste i w podobnym zapachu :oo: Będę w poniedziałek u lekarza na szczepionce to musze dopytać co z tym "niejadkiem" zrobić...
 
Podałam 3 miarki NANa i 2 Bebilonu i będę sukcesywnie przechodzić na Bebilon i zobaczymy czy coś się poprawi.
Ciekawa jestem jak Twoja córcia zareaguje na Bebilon. U nas kupki są bardzo ładne i regularne - zawsze są dwie dziennie, pierwsza w trakcie jedzenia o 7:00 (musimy przerywać jedzenie :-D), a druga jakoś w ciągu dnia o różnych porach.

Robisz małej 150 ml, chociaż tyle nie zjada?
 
Ciekawa jestem jak Twoja córcia zareaguje na Bebilon. U nas kupki są bardzo ładne i regularne - zawsze są dwie dziennie, pierwsza w trakcie jedzenia o 7:00 (musimy przerywać jedzenie :-D), a druga jakoś w ciągu dnia o różnych porach.

Robisz małej 150 ml, chociaż tyle nie zjada?

A Ty podajesz Bebilon?


Ona je jak chce...dzisiaj rano 80ml, 3h później tylko 50ml, jakieś 1,5h później 70ml i ryk, że jeszcze, dorobiłam i zjadła jakies 50ml. Może to od gorąca?
A innym razem zje 130ml od razu, raz zjadła 170ml... Przygotowuję więc czasem 150ml, a czasem 120ml, częściej mniej...nie mogę jej wyczuć.

Znajomych dzieci,które sa w tym wieku zjadają nawet po 200ml ...:eek:
 
reklama
Wiele kobiet mówi, że karmienie piersią to wygoda, a ja mam odmienne zdanie ;-) Już dawno nie żyłam w takim luzie i spokoju, karmienie raz na 3-4h, możemy z mężem powolutku sobie spacerować, a nie patrzyć na zegarek i pędzić do domu, bo już pora podawania cyca, a nawet wziąć butlę ze sobą i nakarmić córę w trakcie spaceru - bo cyca to ja w miejscach publicznych nie wystawię :-p
Także dla mnie butla to wygoda :happy2:

Wiesz co, Agutku, ja mam generalnie podobne zdanie , chociaż cały czas karmię piersią i tylko piersią.
Rzeczywiście wygodniej mieć dziecko na butli, zwłaszcza gdy planuje się jakieś wyjścia. Wtedy małego można spokojnie zostawić np. z dziadkami a samemu ruszyć do kina czy na jakąś impreze nie przejmując się tym, że cycka za chwilę trzeba podać. Człowiek jest bardziej mobilny i nie musi się ciągle bać , że głodnego dzieciaka w domu zostawił.
Ja niestety nie mam małego z kim zostawić, bo mąż pracuje, mama jest prawie non stop przy chorej babci a teściowa pracuje więc targam młodego wszędzie ze sobą. I wtedy cieszę się, że karmię piersią, bo tylko wystawiam cycka i po problemie. NA początku też miałam straszny opór z tymi karmieniami w miejscach publicznych ale sytuacja mnie do nich zmusiła i teraz opór mi minął. Ukrywam się w jakimś cichym kątku, żeby mnie nikt nie widział i tyle.

gdybym jednak nie miała takiej sytuacji pewnie wolałabym młodego na butli trzymać.

U nas była dzisiaj pierwsza od tygodnia kupka. Oczywiście przeciekła cała pielucha, poszło na łóżko i wogóle prawie kąpać musiałam bo kupa była OGROMNA. Wychodzi więc na to, ze młody będzie robił kupy raz na tydzień... no cóż.
 
Do góry