reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mazurskie mamy !!!

aguska tak apropo Plocka, dzis nasz Jeziorak wlasnie z Plockiem gra:) a podobno kibice Plocka skrzykneli sie z Olsztynem wiec mam niezle atrakcje kolo domu, bo mieszkam przy dworcu:)
 
reklama
marta2801/B] to to nieźle masz;-)przy dworcu to pewnie zawsze dużo ludzi.
A my zaraz sie zbieramy na spacerek i w odwieziny to Barrtka prababci.Ale dziś jest pięknie:-)
Zdrówka życzę wszystkim maluchom
 
Hello!
My właśnie po odwiedzinach koleżanki :) Majunia padła :)
Co do qpki...ostatnia była o 7 rano...i spokój :tak::-)

Marta ja do białego na msze dla dzieci nie lubiłam chodzić... te stare "dewotki" mnie zawsze denerwowały...raz, ze ławki pozajmowane a dwa, ze na mszy dla dzieci przeszkadzają im właśnie dzieci!! Raz kiedyś jak Jakubcio o coś się pytał m. jedna z nich spojrzała sie i pufała coś pod nosem, a dodam, ze Jakubek pytał cichutko a tak poza tym grzeczniutki w kościółku jest... Więc m. się zapytał dość głośno czy czegoś potrzebuje bo niedosłyszał... Oooo więcej się nawet nie spojrzała :D
Teraz ciepełko się robi znowu czas do kościoła od czasu do czasu iść :)
No brawo dla Oli!! I jak pomarańczka smakowała?? A bananek?
 
Hej kochane.
U nas zdecydowana poprawa, tzn gorączka w ogóle nie rośnie a Alex ma taki humorek, że wcale jeszcze nie miał drzemki od rana, tzn od 11, bo wtedy wstał. Wczoraj zasnął o 1.30 a chwile przed tak zacieszał w łóżeczku, że aż zwymiotował i miałam całe łóżeczko do przebrania:/ Gorzej niestety ze mna, bo gardło mam zawalone i ogólnie czuje sie do d.... ale na razie odpoczywam u mamy i mam nadzieje, ze przejdzie mi po jednym dniu jak małemu.

Marta28, widzisz, a nasza Pani dr nifuroksazyd przepisuje jako pierwszy, a nie ostatni:/ I jak tu ufać lekarzowi...

Marta03, wasze kupki pewnie na ząbki są.
 
Kasia hmm nam dr Kosyl nifuroksazyd przepisala dopiero po trzeciej mojej wizycie u niej odnosnie biegunki...a i tak z laska to zrobila...

Martus niezbyt te owoce Oli smakowaly ale chociaz polizala i dala sobie do buzi wlozyc wiec juz cos....biszkoptem tez pojezdzilam jej po zabkach a ona pozniej zlizywala:) odruch wymiotny troche sie uruchomil ale pawia nie bylo..a no i do kosciola ja z Ola nie wchodze bo dopiero by sie dzialo:) zawsze stoimy przed kosciolem na slonku:)

Ola dzis znowu dala popis na spacerze...teraz spi a ja delektuje sie cisza:) szkoda tylko ze tak krotko-zaraz bedzie pobudka...
 
Ostatnia edycja:
Kasiu dobrze, ze Alex już się dużo lepiej czuje. A ty do zdrówka wracaj!
Marta no ja teraz też przed kościołem stoję <tzn tu u Alberta jeszcze nie byłam> a wcześniej jak Jakub miał 2-3 latka to wchodziliśmy już do kościoła... A najlepsze jak ja w 8-9 miesiącu ciąży Jakub marudzi pod koniec mszy a tu na mszy dla dzieci ławki same starsze panie pozajmowały... :/
Kinga a co ty się tak rozpisujesz?!

Maja znowu luźną kupkę zrobiła... tzn niedawno... Apetytu nie ma... Wszystko jak na ząbki... tylko dziąsła bez zmian :wściekła/y:
Jakubek szaleje i mała sie śmieje troche spokoju mam, bo jakoś dzisiaj nabuzowana jestem... PEwnie przez to, ze niedziela a my sami w domu :/
Do tego mama miała przyjechać we wtorek do maluchów bo ja mam okulistę....no i w środę, bo mam pilną sprawę... A tu dzwonię dzisiaj a i mamę i tatę na całego rozłożyła jelitówka!! Biegunka, wymioty wysoka temperatura... i boję się... stwierdziliśmy że nie przyjadą... :/ Na całe szczęście mąż w środę z rana ma firmę, więc rzucił ją w ką <w końcu żona ważniejsza> ale za to nie wiem jak we wtorek brrrr mam nadzieję, ze M. też będzie mógł zostać w domu z maluchami :/

No i jeszcze jedna wiadomość... Maja dzisiaj bardzo często przyjmuje pozycje do raczkowania :) Co prawda nie ruszyła z miejsca, bo nie wie o co chodzi więc kładzie się i czołga :D

I miało być tylko słówko a tu cały post wyszedł :D
 
Marta a o któej masz okulistę?? i ile CI zejdzie?
Twoje dzieci są grzeczniutkie, więc może jak nie będziesz miała co zrobić to ja przyjdę CI popilnować?:)
tylko po 15 nie bardzo bo sama już będę mieć gości:)

w końcu wiosna!!! my dzisiaj w gościach to nie za dużo na dworze... ale jutro nadrobię:)

co do smecty to nie wiem czy pisałam na tym forum ale chyba na innym. mi lekarka kazała do dwóch smect na dobę. i ja np dawałam chrupki kukurydziane w niej umoczone:) lekarka mi poradziła tak i mała tylko tak ją jadła....
a Majeczka jest wyjątkowa:)
buziaki dla rezty dzieciaczków:)
 
Bietka jesteś kochana :* Ja okulistę mam na godz 10... Jednak jak już będzie wyjątkowa sytuacja to pewnie podrzucę dzieci do którejś z dawnych sąsiadek, bo do Szafkowskiej się umówiłam :) A to w tym samym budynku... Jednak będe miała na uwadze :*
 
reklama
jak tam wolisz:) a mi na 10 pasuje jakby co:)

ech dziewczyny czuję się strasznie grubo... i chcę się odchudzać...
zero słodkiego- nawet herbaty nie słodzę. produkty mączne , ziemniaki, ryż chcę ograniczyć do minimum........
ciekawe.......jak długo wytrzymam:)
 
Do góry