no -dotarlam w koncu...
zaczne od wczorajszych sensacji...czegos takiego co u nas wczoraj sie wyprawialo jeszcze nie widzialam....cieszylam sie o 21 ze kupki nie bylo...zagladam do pieluszki bo mi cos zapach podpadal a tam malenka ilosc kupki, zmieniam pieluche, poszlo troszke wiecej. nie mialam juz pieluch na wierzchu, schylam sie do paczki i to co zobaczylam mnie powalilo... nie zapielam Oli pieluchy tylko ja tak zalozylam a ona wtedy zaczela robic kupke...kupke to malo powiedziane...takiej ilosci jeszcze w zyciu nie widzialam...posciel do zmiany, ja do przebrania, Ola tez... no nic przebralam ja, dalam kolejna porcje jedzonka. Ola zasypia. po chwili paw...zmieniam poduszke, drugi paw, zmieniam poduszke na jeszcze inna-trzeci paw...myslalam ze sie sie wykonczymy obie...Ola zasnela po 23. po chwili slysze znajomy bulgot-kupa. zasnela, pospala do 3-kupa. zasnela znowu. po 5 slysze bulgoty, ale na szczescie kupki bylo malutko.
dzis poszlysmy do naszej pediatry to myslalam ze mnie cos trafi. nie dosc ze 40minut przesuniecia to pani dr stwierdzila ze biegunka moze trwac 2-3 dni (u nas od niedzieli) i niepotrzebnie zesmy przyszly... musoalam wiec z pania dr porozmawiac powazniej bo ni wytrzymalam...musze ja w koncu zmienic bo juz nie pierwsza jej taka wpadka...
ale UWAGA- od 5 rano z minutami nie bylo kupki!!!!!!!!!!!! Jejku nareszcie...
wydaje mi sie ze to ten enterol zadzialal, bo teraz mala ma troszke wzdecia a pisalo w ulotce ze takie moga po tym leku wystapic. oby tylko jeszcze nie zwracala bo tak sie jakos zlozylo ze niestety musialysmy juz zmienic mleczko na takie dla wiekszych dzieci i padlo na dzis. ale na szczescie nie ma poki co jakis wiekszych sensacji. ale i tak jak tylko kupka bedzie i bedzie miala konsystencje nadajaca sie do nabrania w probowke to zrobie jej badanie na wlasna reke.
Ola spi od godzinki, zasnela bez problemu, jest juz taka moja, Olusiowa, ze swoim humorkiem i wszystkimi typowymi zachowaniami
dzis i jutro odwolalam rehabilitacje, mala troche oslabiona, niech sobie odpocznie, najwyzej w przyszlym tyg pojedziemy 3 razy..jutro wiec mamy wolneeeeeeeeeee, nareszcie
ja ze stresu jem dzis wlasnie pierwsza kanapke, caly dzien tylko o kawie zylam:/ nie wiem jakos ostatnio apetytu nie mam, a przez to waga mi leci:/
ale sie rozpisalam
zaczne od wczorajszych sensacji...czegos takiego co u nas wczoraj sie wyprawialo jeszcze nie widzialam....cieszylam sie o 21 ze kupki nie bylo...zagladam do pieluszki bo mi cos zapach podpadal a tam malenka ilosc kupki, zmieniam pieluche, poszlo troszke wiecej. nie mialam juz pieluch na wierzchu, schylam sie do paczki i to co zobaczylam mnie powalilo... nie zapielam Oli pieluchy tylko ja tak zalozylam a ona wtedy zaczela robic kupke...kupke to malo powiedziane...takiej ilosci jeszcze w zyciu nie widzialam...posciel do zmiany, ja do przebrania, Ola tez... no nic przebralam ja, dalam kolejna porcje jedzonka. Ola zasypia. po chwili paw...zmieniam poduszke, drugi paw, zmieniam poduszke na jeszcze inna-trzeci paw...myslalam ze sie sie wykonczymy obie...Ola zasnela po 23. po chwili slysze znajomy bulgot-kupa. zasnela, pospala do 3-kupa. zasnela znowu. po 5 slysze bulgoty, ale na szczescie kupki bylo malutko.
dzis poszlysmy do naszej pediatry to myslalam ze mnie cos trafi. nie dosc ze 40minut przesuniecia to pani dr stwierdzila ze biegunka moze trwac 2-3 dni (u nas od niedzieli) i niepotrzebnie zesmy przyszly... musoalam wiec z pania dr porozmawiac powazniej bo ni wytrzymalam...musze ja w koncu zmienic bo juz nie pierwsza jej taka wpadka...
ale UWAGA- od 5 rano z minutami nie bylo kupki!!!!!!!!!!!! Jejku nareszcie...
wydaje mi sie ze to ten enterol zadzialal, bo teraz mala ma troszke wzdecia a pisalo w ulotce ze takie moga po tym leku wystapic. oby tylko jeszcze nie zwracala bo tak sie jakos zlozylo ze niestety musialysmy juz zmienic mleczko na takie dla wiekszych dzieci i padlo na dzis. ale na szczescie nie ma poki co jakis wiekszych sensacji. ale i tak jak tylko kupka bedzie i bedzie miala konsystencje nadajaca sie do nabrania w probowke to zrobie jej badanie na wlasna reke.
Ola spi od godzinki, zasnela bez problemu, jest juz taka moja, Olusiowa, ze swoim humorkiem i wszystkimi typowymi zachowaniami
dzis i jutro odwolalam rehabilitacje, mala troche oslabiona, niech sobie odpocznie, najwyzej w przyszlym tyg pojedziemy 3 razy..jutro wiec mamy wolneeeeeeeeeee, nareszcie
ja ze stresu jem dzis wlasnie pierwsza kanapke, caly dzien tylko o kawie zylam:/ nie wiem jakos ostatnio apetytu nie mam, a przez to waga mi leci:/
ale sie rozpisalam