reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mazurskie mamy !!!

Grubelku - ciężarne nawet trzeba rozśmieszać :laugh2:
Nie jest im w końcu "lekko" ;-)

Ło matko- masz się dziewczyno :baffled: Leżeć 10 tygodni... Ale podołasz! A jak sobie odpoczniesz na zapas, bo z dwójką bąbli to będziesz miała wesoło :huh::laugh2:

Kiedy leżałam na podtrzymaniu leżała ze mną dziewczyna, która przeleżała prawie całą ciążę :szok: (same "leżała" w tym zdaniu :dry:). Podziwiałam ją, bo ja ledwo wytrzymałam tydzień w szpitalu.

Strasznie mi się dziś język plącze a - przesięgam - nic nie piłam :confused: Idę zaraz z mężem na spacerek a małą zostawiam babci.
Mamusia ma wychodne :elvis:
 
reklama
hej!!! jestem po weekendzie w Białym, zakupy były dosyć szybkie bo byo tylu ludzi ze szok, ale na szczescie zaczeli juz budowe nowej galerii na Augustowskiej i niedugo rusza budowa chyba tesco ale nie jestem do konca pewna, w kazdym razie troche rozluzni sie ruch w auchanie.
Grubelku Kochana nie przejmuj sie, ja leżałam całą ciąże w łóżku, 8 razy w szpitalu, da sie przeżyć, chociaz było ciezko, za każdym razem modliłam sie zeby tylko do domku wypuścili.
Natala a jak ospa u Amelci? mam nadzieje ze przechodzi ja lekko.
 
Ja jadę do Białego w sobotę i raczej Auchan będę wtedy omijała szerokim łukiem :laugh2: Zakupy zrobię we wtorek. A we środę rano neurolog i do domciu. A może już we czwartek wchodzi nasza ekipa i zaczyna nam budować domek :biggrin2:

Dziś siedzę cały dzień sama z małą, bo mężuś po jednej pracy jedzie do drugiej :no: Przez ten kredyt będzie musiał orać, że :szok: Całe szczęście, że całkiem lbi swoją pracę.

A ja dziś zaczęłam akcję "odchudzanie", bo do wesela mojego kuzyna już tylko 4 miechy :sorry: Jak się wczoraj zważyłam i zmierzyłam to doznałam szoku. Niektóre mają tyle w talii ile ja w udzie :confused2: Ale nic to - może się uda. Trzymajcie kciuki, żebym znowu nie olała sprawy :dry:
 
..... Niektóre mają tyle w talii ile ja w udzie :confused2: ......

:-D :-D :-D :laugh2: :laugh2: :laugh2:
Nineczko mówiłam że nie wolno....... swoja drogą chyba tez sobie zmierze to udo.... ;-)

No tak to witam raniutko!

Leże.... okropnośc :-( :eek: z tego wszystkiego zaczęłam robić szpitalne zakupy na allegro (nie będe wklejać zdjęc bo wiadomo o co chodzi.... gatki i takie tam... ;-) )

Coś ostatnio znowu sie opuściłyśmy.... U mnie za oknem słoneczko ale podobno jest chłodno... :baffled: Julka u babci a ja sama z kociszczami tylko... :-)
To miłego dnia! I pokazywac się dziewczyny.... Pa! :-)
 
Grubelku trzymaj się, wyleż się, odpocznij, nie musisz nic robić :-)
a ja porządkuje w domku, wstawiłam łóżeczko Antosia do jego pokoiku, zobaczymy jak bedzie w nocy, mam nadzieje ze skoro przesypia całe nocki to juz moze spac w swoim pokoju!!:-) :-)
 
A ja mam dziś lenia jakich mało :laugh2: Coraz częściej mnie ten leń łapie :dry: Hmmm... może po prostu jestem leniem :sorry:

Dziś zamiast spacerku godzina wietrzenie Hanki przed domem. I ja się niby odchudzam :baffled:
Teraz mała szaleje z dziadkiem. Piszczy aż miło posluchać :laugh2:

Porządki zostawiam na jutro. Dobrze mam tym roku - jadę na gotowe :cool2:

MADZIA - hop hop!!! Odezwij się kobitko! Pracoholiczko nasza :happy2:
 
Witam was kobietki :-):-)

Przez ostatnie kilka dni jestem wiecznie czyms zajeta a najbardziej moja Amelusia ktora niezbyt dobrze znosi ospe. Ma bardzo duzo krost i bardzo ja swedza bo drapie sie i placze. Wogole jest bardzo marudna ostatnio:baffled:

Mąż wraca już pojutrze wiec latam cala w skowronkach :tak::laugh2::laugh2::laugh2:
 
Natala - rozumiem, że za dwa dni na forum cię nie zastaniemy :laugh2::-p

Czasami zazdroszczę wam takiej "separacji". Może mój mężuś bardziej by wtedy zwracał uwagę na moje potrzeby ... :dry:
I nie marnował tyle czasu na zrzędzenie :wściekła/y:


 
reklama
Witamy Cie serdecznie olcit :-):-) Opowiedz nam cos o sobie i koniecznie przylacz sie do naszych codziennych pogaduszek :tak::tak: Im nas wiecej tym lepiej :laugh2: Witamy w gronie mazurskich mam!!:-):-)


Nineczko ja czasem rowniez widze zalety takiej "separacji", no ale niestety minusy maja spora przewage :confused: Mi na przyklad jest bardzo ciezko samej utrzymac wszystko w ladzie i porzadku. Amelka jest chora i zawsze trzeba z nia gdzies jezdzic, wszystkie prace w domu, ktore powinny nalezec do mezczyzny rowniez mam na glowie. Nie wyglada to wszystko najlepiej i z biegiem czasu jest coraz gorzej no ale trzeba byc w koncu "baba z jajami" i dawac sobie rade :laugh2::laugh2: Zyje nadzieja ze juz nie dlugo wszystko znow wroci do normy :-)

No ale nie bede sie tu przeciez rozczulac ...

Grubelk u zyczymy zdrowka Tobie i Dzidzi :-):-)

Amelusia w czwartek juz chyba bedzie mogla wyjsc na dwor <jupi> :-):-):-D:-D:-D:-D

Dobranoc kochane
 
Do góry