reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mazurskie mamy !!!

Hej!
Madziu nic się nie zmiieniło w moim małżeństwie. Jest cudnie:cool2:
komp nam się sypie! dlatego zadko sie odzywam. Kupujemy laptopa wiec niedlugo juz bedzie ok
pozdrawiam was kochane!
buziaki
 
reklama
Ja tylko na chwilkę dać znak, że żyję. Idę spać, bo padam na twarz, nie wyspałam się dziś strasznie :no:
Jutro wieczorem przyjeżdża moja sis aż do niedzieli więc będę miała ograniczony dostęp do komputera. Postaram się coś nagryzmolić co jakiś czas. We środę mam wyjazd do ełku do gin. On mnie chyba zabije! Rok nie byłam :szok:

Natala - odezwij się, bo zaczynam sie o was martwić :no:
 
Witam się szybciutko ;-)

U nas w porządku... Dzieciaczki rozrabiają i rosną...:szok:

Julka szaleje dostała konika na biegunach i jest baaaaardzo szczęśliwa, a Wiktorek jak to Wiktorek rosnie i wcina za dwóch.... ;-):-)

Mamusia na diecie ale waga chyba się zepsuła bo ciągle pokazuje to samo... :baffled:
Poza tym bez zmian...
Miłego!
 
witajcie!

U mnie wsio ok! Dziecko rośnie i rozrabia:-) Zaczyna już chodzić sam !!!! na maksa się cieszymy z mężem.
Jutro święta.. gościny itd. Niezłe zamieszanie i ful roboty bo musze porobić jedzenia:dry: oby mi się chciało tak jak mi się nie chce hehe ;-)

Pozdrawiam was!
buziaki dla dzieci!
 
Hejka! My tez jutro wyruszamy na cały dzień, zaczęliśmy mały remoncik w domku, takie tam nasze wydzimisie, zmienaimy podłogi, kuchnie itd. Zajrze jutro, pozdrawiam!!!
 
Hello świątecznie! Smutne te święta ale zawsze to okazja do rodzinnych spotkań. My spokojnie siedzimy w domku. Rodzice byli już na cmentarzu, my jedziemy wieczorem (tylko ten jeden dzień w roku cmentarz wygląda pięknie rozświetlony lampkami).

Byłam wczoraj u gina i wieści średnie. Mam nadżerkę na 2/3 powierzchni szyjki. Dostałam antybiotyk na 6 tyg (globulki jedna tygodniowo) i zakaz seksu na czas leczenia :-p :eek: Czekam na wyniki cytologii (za ok 3 tyg). Jeśli będą prawidłowe to zostanę przy antybiotyku, bo lekarz ze wszystkich sił chce uniknąć wypalania / wymrażania / laseroterapii, bo to nadwyręża szyjkę i mogłabym mieć potem problemy z donoszeniem ciąży w przyszłości. Dziwił się, że nie miałam żadnych objawów, żadnego plamienia, bólu, etc. No to się leczymy :confused2:

Przy okazji pobytu w Ełku połaziłyśmy po sklepach i kupiłam sobie kurtkę zimową za 100 zl :-p:laugh2: Nie wiem czemu taka tania i mam nadzieję, że się nie dowiem ;-) Mąż oczywiście skomentował, że mam ich już 8 co oczywiście nie jest prawdą. Ale niech sobie pomarudzi jeśli ulży mu to w cierpieniu :-p

Kinga - gratulacje dla Filipka!!!
 
Cześc! Przepraszam, ze sie nie odzywałam ale byłam w złej kondycji psychicznej i wolałam sie nie odzywać, żeby innych swoim nastrojem nie zarażać.;-( juz mi lepiej, po prostu przezywałam swieto zmarłych na swój sposób.
a unas po staremu, antek był u fryzjera, no i nabiił sobie guza, mamy mały remoncik w domku i nie moge sie doczekac końca.
a w pracy tzw sajgon.
 
Witam i ja....
U nas tez po staremu.....;-)

Maarta przytulam..... dzielna jesteś.... :tak:
A guza to u fryzjera? :sorry2::confused:

Julka do fryzjera nie chodzi.... bałabym się o fryzjera.... :szok::-)
A Wiktor rosnie.... zaczął już podjadać małe co nieco (marchewa, jabłuszko....) i próbuje siadać.... cwaniak... Mamusia na diecie....:baffled: w ramach wspomagania wcinam Chrom.... może pomoże... :-D

Miłego! Odzywajcie się dziewczynki.... ;-)
 
reklama
Kiedy ten Wiktorek zdążył tak dorosnąć? Trzy miesiące i chce siadać? Silny chłopak z niego :tak:
Ja też na chromie lecę od tygodnia. Mogłabym pewnie równie dobrze wit c łykać ale jaki efekt psychologiczny :szok: A tak serio to mi chrom (ale po dłuższym braniu) pomógł kiedyś odstawić słodycze, normalnie mdliło mnie potem na ich sam widok. W ogóle ogranicza apetyt więc znowu łykam. Ważę już 64 kg a nadal wyglądam na 75 :wściekła/y: Wszystko przez te moje balony giganty :angry:
 
Do góry