reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2013

Krolowa u mnie tez nic. cisza jak makiem zasial. ale ja kwietniowka zostac nie chce. wiec i tak ostateczny termin porodu to 29.03. bez wzgledu na wszystko. albo natura albo oksytocyna. nie ma kuba wyjscia:D. mnie tez bardzo bolalo badanie teraz juz tak ze zwijalam sie z bolu i palce gryzlam:(. rozumiem Cie

taka cisza tu bo wiekszosc spi albo jeszcze nie weszla. ja sie zbieram na uczelnie. a jutro wizyta u gin.

Powiedzcie mi co sie stanie z naszym watkiem jak sie skonczy marzec????
 
reklama
nie spimy, nie spimy, mnie jakas taka melancholia dopadla... dziewczyny po porodach z malenstwami, mysla o chrzcie, karmieniu, spacerki, antykoncepcja, zrzucanie brzuszka, dzikim seksie w dwojke (a nie trojkacik :happy:). a my tu skurcze nawolujemy, no nic pozostalo nam tylko spokojnie czekac...

babcia mezulka juz lepiej, moja mama chorowitka tez lepiej i dobrze, bo bez niej zgine z moimi chlopakami...
 
krolowa, zuzkon ja obawiam sie, ze zostane kwietniowka:) zadnych skurczow jeszcze nie mam, czasem tylko lekkie bole na okres. duzo chodze, az na mnie wrzeszcza, ze juz sama nie powinnam, ale ja nie usiedze na miejscu:) masaz szyjki mam dopiero w nastepny wtorek, myslalam, ze po nim zacznie sie jakas akcja porodowa, ale jak widze na waszych przykladach to nie zawsze on tak dziala. Boje sie tego bolu, ale zdecyduje sie na to.
 
Bry...
Makunia super, że z Maluszkiem będziesz mogła na takie zajęcia chodzić :-) Ja już bym chciała ćwiczyć brzuchol ale wiem że nie mogę... A co do czekania, to wiem że najgorsze jest to wyczekiwanie po terminie ale na pewno wszystko będzie dobrze :-)
Trytytka mnie też biust za bardzo nie urósł, wypełnił się jedynie :-)
Natalia może spróbuj tym spirytusem, bo ta obręcz czerwona to nic dobrego.
Betina79 super, że się wysypiacie, ja tak średnio no ale byłam na to przygotowana za to wieczorem padam zaraz po Gabi, bo mąż Oliwię kładzie spać.
Herbata a jak Ty się czujesz? Jak starsza córcia? Daje odpocząć?
Agula super, że masz pomoc:-) A jak dzieciaczki zareagowały na Maleństwo?
Deizzi ja o antykoncepcji póki co nie myślałam bo jakieś figo-fago póki co nie wchodzi w grę ;-) A co do Nan to Oliwia też piła go w razie w i miała problemy z brzuchem, ale nie wymiotowała.
Anka u mnie brzuszek też jest widoczny i kg zostały ale liczę na Gabi ;-)
Truskaffka wow, to super że już wiesz kiedy spotkasz się ze swoim Maluszkiem. Współczuję tej jelitówki, wracaj do zdrowia a co do mleka to ja mam bebilon ha, dostałam je, nie kupowałam innego póki co. Chociaż jak wychodziłam ze szpitala to zapisali mi jakąś nowość, którą nie można nawet w aptece dostać, ale mąż zczaił w Rossmanie, koszt puszki 45 zł, za głowę się złapał.
ANiulkas zakup sobie herbatkę koperkową, albo koper włoski zioła i pij Ty też. Maluszkowi możesz podawać Plantex.
Zuzkon super prezent Ci zrobili :-) A co do wątku to będzie się po prostu inaczej nazywał - Dzieci urodzone w marcu 2013 :-)
Patula super, że udało się z tą wizytą.
Asinka to super, że z Niną wszystko dobrze a jak Maluszek koleżanki?
Mikowata trzymam kciuki by się w końcu ruszyło u Ciebie i reszty Mam, które tak czekają i czekają :-)
Krolowa Dramatu do kwietnia jeszcze trochę zostało :-)
Żabka kciuki zaciśnięte :-)
Maryńka dziki seks z mężem może przyśpieszy akcję ;-)
Oliwię po terminie sama sobie wywołałam kręcąc się na piłce :-)
Noelka trzymam kciuki, by ten masaż nie był aż tak traumatyczny.

Nocka standardowo z 3 pobudkami, teraz Gabi śpi sobie na brzuszku tak spokojnie :-)
Jednak trochę się martwię, że przy każdej kupce praktycznie jest płacz.
Często wypróżnia się przy ssaniu, czyli cyc dobry na wszystko ;-)
Po świętach czeka nas jeszcze usg nerek i mam nadzieję że wyjdzie pozytywnie.
Kontrola bioder dopiero pod koniec kwietnia.
W piątek kończymy miesiąc, ten czas tak zasuwa że szok...
Tak sobie myślę, żeby stworzyć nowe wątki - wizyt u lekarza a drugi dotyczący rozwoju naszych Maluszków, co Wy na to???
 
Ostatnia edycja:
truskafffka fajnie, że wiesz, kiedy się Twoje dziecie pojawi na świecie. No ale jelitówki nie zazdroszcze i oby szybko się skończyła!
mikowata wiem o czym piszesz! Ja jutro mam się stawić w szpitalu i podejrzewam, ze też podejmą decyzję o wywoływaniu... Jakoś mi się wydaje, że z oxy rodzi się dużo boleśniej ! oby do jutra się coś u mnie ruszyło... bo jak narazie to same fałszywe alarmy.
królowa_dramatu piszesz, że badanie Cie bolało a ja przy każdym badaniu dosłownie nic nie czułam... fakt, że do tej pory badał mnie jeden i ten sam lekarz i może jest na tyle delikatny ... w każdym razie narazie się badania nie boję bo nie znam jeszcze tego bólu... każdej życzę tak delikatnego lekarza! :)
zabka kciuki jak najmocniej ściśnięte!
maryńka fajnie, że babcia i mama już lepiej . A mnie też zazdrość łapie jak czytam posty dziewczyn, które mają już swoje maleństwa obok, no ale i nas to nie ominie!
noelka masz 4 dni do terminu a do kwietnia aż 11 dni więc może są szanse na marcowe dziecko :) nie znamy dnia ani godziny... :)

No a mnie wczoraj na wieczór znowu brzuch jak na @ bolał ale się wszystko rozeszło po kościach... Po południu zaczął mi chyba czop odchodzić w kawałkach. I myślałam, że do rana już się znajdziemy na porodówce a my nadal w domu... :( no nic... w najgorszym wypadku jutro będą podejmować decyzję co ze mną dalej robić...
 
w ranie po cc zrobil mi sie zastuj czy cos.caly czas wychodzil mi stan zapalny CRP ponad 100. z godzine temu ordynator mnie na usg wzial zaczeli rane naciskac a tu krew chlupnela:szok:az sie przerazilam. wyczyscili to i beda jutro patrzec,lepiej ze to teraz wyszlo niz pozniej w domu.moglo by byc nie wesolo.
powiem wam ze ja sie w malym zakochalam o tacie to juz nawet nie wspomne.mlody jak na razie je i spi :-D mi sie pokarm pojawil dopiero w 5 dobie.ale nie mam go jeszcze na tyle zeby maly sobie pojadl.wiec jest dokarmiany. ja go dopiero w drugiej dobie dostalam bo byl na obserwacji. waga Arturka w dniu ur.to 4390 a dl 62cm. wiec wiekszosc ubranek jest za mala.
 
madziarra mnie badanie ginekologiczne też nigdy nie bolało ale to sprawdzanie rozwarcia... bardzo. Lekarz twierdzi, że to dlatego, że ciężko dostać się do szyjki bo jest pod główką małej..

Zuzkon ja jak nie urodzę do niedzieli (a podejrzewam, że tak właśnie będzie) mam zadzwonić do lekarza i powie mi co dalej robimy. Ale nic nie wiem o tym kiedy chciałby mi wywoływać, nie było o tym jeszcze mowy.

Noelka mam nadzieję, że się Tobie skurcze rozkręcą same, przed masażem. Ja masażu nie miałam (wystarczyło mi badanie rozwarcia), podobno nic przyjemnego.

Kaniu no jeszcze daleko ale ten kwiecień robi się coraz bardziej realny...

zabko dobrze, że Was obserwują. Trzymam mocno kciuki za Arturka by rtg wyszedł dobrze no i za Ciebie, by rana się szybko goiła. Mi CRP wychodziło podwyższone nawet jak miałam ból w plecach w czasie ciąży, chyba wzrasta to szybko przy każdym stanie zapalnym.

Powiem Wam, że mam nadzieję, że zdecydują się u mnie na wcześniejsze wywoływanie niż po 2 tyg po upływie terminu. Po pierwsze, stresuję się czy z małą wszystko ok; po drugie, myślę że jak kilka dni po terminie nie rozpocznie się poród to i tak trzeba będzie wywoływać więc bez sensu czekać dłużej a po trzecie - moje dziecię 3 tyg. temu ważyło już prawie 3300 g i nie chcę myśleć ile będzie ważyła jeśli ciąża będzie przenoszona do końca... :/
 
Ostatnia edycja:
królowa mam takie same obawy jak Ty :-( oby te nasze dzieciaczki się zdecydowały wyjść z brzucha lada dzień!
noelka84 ja się zaczynam powoli oswajać z myślą, że moje dziecko przyjdzie na świat w kwietniu :-( nie powiem.....płakać mi się chce na samą myśl, ale żadne domowe sposoby nie pomagają w wykurzeniu małej z brzucha, więc nic mi nie pozostaje jak czekać, albo się modlić, żeby wreszcie się urodziła!

Wchodzę na forum kilka razy dziennie, ale nie jestem w najlepszej kondycji psychicznej, żeby się udzielać. Mój mężuś ma rację, że dałam sobie za duże ciśnienie na poród i się tylko psychicznie dołuję, że mała ma mnie w nosie i nie chce wyjść z brzucha!
 
reklama
ewelinka ja tez mam juz coraz czesciej spadek nastroju przez to czekanie. Najgorzej wieczorami jak czuje sie juz ociezala albo jak za duzo zjem:)
Teraz zaluje ze w 34 tc przestalam juz pracowac jakbym wiedziala ze to tyle potrwa to pociagnelabym do 36 lub 38 tc. Przynajmniej by mi sie teraz tak nie nudzilo. No ale nie jestesmy wrozkami skad mialysmy wiedziec ze to bedzie tyle trwalo.
Jak pomysle ze moja ciaza byla na poczatku zagrozona przez krwiaka i bralam przez 4 mies leki na podtrzymanie to smiac mi sie chce, ze wtedy balismy sie o poronienie, pozniej o przedwczesny porod a teraz maly wcale nie chce opuszczac brzuszka:)
 
Do góry