Hej
Maly troszke niedomaga, nie zjadl w ogole sniadania, zakatarzony kompletnie, wymiotowal dzis wieczor i co chwile poplakuje w lozeczku... Biedaczek. Bedzie kolejna ciezka noc:-(
Betina, dobre myslenie, z dzieciakiem jakikolwiek wyjazd to cala wyprawa
Choc przy odrobinie wprawy mozna sie przyzwyczaic i pakowac z szybkoscia swiatla. Wiem, bo jakies 6 mies w roku niemal co weekend jezdzimy na wies. Ciacha boskie
Herbata, ja uwazam, ze nie ma co szalec z tym ryzykiem smierci lozeczkowej... Tez mi sie zdarzylo spac z dzieckiem, choc staralam sie tego unikac. Nie dawalam mu puchatej podusi do ok 9/10 miesiaca, ale juz ukladanie w spiworku wydawalo mi sie przesada (maly nie lubil tego). Tak czy tak mielismy monitor oddechu.
M wrocil z imprezy pol zywy, nadepnal na kota i jakies zabawki malego
Oczywiscie umieral caly ranek. Takie imprezy zdecydowanie nie sa dla mnie...
Evelinko, musisz koniecznie cos z tym zebem zrobic. Bardzo Ci wspolczuje, na pewno lepiej wyrwac takiego zeba, nawet ze znieczuleniem, niz hodowac taki stan zapalny. Mozesz nie dac rady czemus takiemu domowymi sposobami
Martuska, widze, ze jestes zdeterminowana, zeby rodzic "po indiansku":-) Podobno tak jest rzeczywiscie najlatwiej
Aaaaa, wlasnie sie zastanawialam, dlaczego po cc nie pozwolili mi podnosic glowy... Teraz (chyba) wiem.
Marynka, w USA maja hopla i wycofuja wszystko, co moze komukolwiek zaszodzic i skutkowac roszczeniami o odszkodowanie. Mozna z tego zrezygnowac, takiemu maluszkowi to raczej niepotrzebne, ale taki dziec wedrujacy po lozeczku zalicza ciagle glowka w szczebelki. Wielka puchata poducha moze byc rzeczywiscie jakims zagrozeniem, ale kawalek materialu podbity (lub nie) platkiem watolinki? Jakos nie trafia to do mnie.
Basieniak, buciki dzieciece sa naprawde skandalicznie drogie
My nie kupujemy tych tanich, ale rowniez nie te najdrozsze - bo czasem po miesiacu trzeba wymienic. Tak malemu zbojowi rosna te stopki.