reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Cześć dziewczyny , troszkę nadrobiłam ale trudno Was dogonic:tak:.Piszecie w tępie światła:-D.Co prawda czeka mnie jeszcze przed swiętami maalowanie kuchni , ale juz zaczynam intensywnie myslec o sprzątaniu , chyba jutro zabiore się za meble w duzym ( bardziej za szkło w nich) mycie tych wszystkich pierduł doprowadza mnie do szału, chyba zrobie przegląd i połowę NIECHCĄCY wytłuke :-D.Od piątku ponoc ma się zrobić zimowo więc pogoda w tym tygodniu zachęca do mycia okien, moze się za nie zabiore tak na dokładnie a potem przed wigilią je tylko przetrę, zresztą zobaczę bo dzis chęci mam ale co bedzie jutro to sama nie wiem :tak:.Co do wagi to u mnie od początku nie całe 3 kg na plusie , mam nadzieję ze mnie nie rozwali w tych oststnich miesiącach , nie chciała bym bo i tak filigranowa nie jestem a przy moim nadciśnieniu nie jest to wskazane.Maluszek mam nadzieje ma się dobrze bo rozrabia na całego doczekałam się pierwszych mocniejszych kopniaków:tak:. Za tydzien robimy glukozę , mocz i krew i na następny dzień idziemy do naszej pani doktor zobaczymy co tam syłychać u maleństwa.Serdecznie Was pozdrawiam.
 
reklama
witam

Kociatka jak minela noc? Chyba jakis wirus panuje bo tu tez duzo dzieci z takimi objawami, zreszta dorosli tez:tak:
Kiniusia dobre wiesci: maz zdrowieje a Ty nic nie zalapalas. U nas sytuacja ta sama. Maz zdrowy a ja nawet nie czulam oslabienia :)
Ala nie ma jak pozytywne myslenie:tak:
Asinska wspolczuje zabawy z duperelami. Ja ich nie znosze bo to tylko miejsce na zaczep dla kurzu:-D Powodzenia na badaniach


Kurcze jak wy to robicie ze tak malo przybieracie na wadze:szok::szok: 3kg co to jest? Kurcze a moze ja mam jakies tendencje. Napewno nie jestem stworzona do ciaz :sorry:
Za oknem strasznie pada. Dobrze ze Laura bedzie miala kolezanke. Ja juz bylam u ortopedy i przedluzyl mi zwolnienie. Oby nastepnym razem wypisal do konca.
Musze sie wziasc za porzadek i pranie. Prasowanie zrobie jak Laura bedzie z kolezanka. Pomyslu na obiad brak:eek:
 
Dziendoberek, ale dzisiaj pogoda marna. Nic tylko pod pierzyna sie zakopac...
szczebiotka, martuska avatar zmieniony, taki bardziej guciowasty :-)

anka26,07 ja mam badanie chyba dzien po Tobie tj. 11.12 i tylko waze sie wlasnie u lekarza (wagi w domu brak, bo "pekla" po naszych min. 30 pomiarach dziennie ;-)). cos czuje, ze mi 60 stuknela. na kurs musze wczesniej wychodzic, bo juz zadyszki sie pojawiaja i poce sie bardziej. ciesze sie, ze zdrowe z kiniusia jestescie a i z mezczyznami lepiej...
betina79 ja tez czekam na przepis ;-)

Milusinskiego dnia Wam zycze! I pomyslow na obiad i checi do sprzatania ;-)
 
Od wczoraj tak sobie myślę o tej śmierci łóżeczkowej niemowlaków :confused: Dziż znalazłam info , co prawda nie nowe bo z 2011 roku, ale o spaniu z dzieckiem i ochraniaczach na łóżeczko nic nie mówią , poszperam jeszcze troszkę , może znajdę jakieś świeże info
Poniżej link
Rozwiązano tajemnicę śmierci łóżeczkowej

Co do jedzonka. U mnie w biedrze mandarynki za 3,80 (cena dośc fajna tym bardziej, że na rynkach i w sklepach około 6-7 zł. Wczoraj kupiłam 2 Kg i już dzis nie ma , z mężem zjedliśmy, sa super słodkie i tak sobie pomyślałam, może zrobię jutro naleśników z serem i mandarynkami polane gorzką czekoladą (taki zygzak na naleśniku) i posypane skórką pomarańczową :-)
Tylko muszę kupić mandarynki.

EDIT: znalazłam jeszcze jeden art. z września 2012 http://www.lodzkiemamy.pl/index.php/dziecko/zdrowie/232-smierc-lozeczkowa-i-monitory-oddechu
 
Ostatnia edycja:
Hejka!!
Zrobiłam porządek na wątku wagowym. Także proszę o edytowanie postów tych pierwszych :-) Będzie przejrzyście :tak:
A ja w końcu wracam do Was... Po intensywnym weekendzie w końcu mam czas na odpoczynek. Pomijając fakt, że od rana wysprzątałam całą kuchnię i naoliwiłam sobie drzwi do sypialni, bo na Sz.się nie mogłam doczekać :dry: i o to też była burza od rana :wściekła/y: teraz poprosiłam Go o założenie listwy między blatem a kuchenką i ciekawe ile będę czekać...:confused: Szkoda gadać!! Czasami się zastanawiam po co Nam ci faceci...:no:
Anka ja też ewidentnie nie stworzona do ciąż, ale w tej jak na razie tylko 4 kg na plusie, a w poprzedniej miałam już chyba z 15 na +. Może tym razem będzie lepiej.
Mała mi tak skacze w brzuchu cały czas, że brzuch mi podskakuje. Z Tymkiem tak miałam dopiero pod koniec. Ciekawe co będzie później...
 
Marynka dobrze pamietasz. Ja mam wizyte 10.12:tak: Dzidzi nie bedziemy podgladac ale za to waga, cisnienie, krew, mocz i glukoza do pomiaru.
Nomi ja nawte o tym nie mysle i nie mam zamiaru sie nad tematem rozczulac. Moja Laura spala i z nami i miala ochraniache na lozeczko. Bog jeden wie co robi i tak nie mamy na to wplywu. Nie czytaj o tym bo bedziesz sie bardziej nakrecala i za duzo czasu na to poswiecisz. Lepiej pomysl jak to bedziesz nie wyspana bo w nopcy bedzie trzeba wstac;-):-)
Asinka jestes kochana, dziekuje:-) Co do pomocy to znam sposob: powiedz ze jak ci nie zrobi to zawolasz sasiada:-D ciekawe jak szybko pomoze:happy2: Co do ruchow to moje dziecko tez ruchliwe. Juz sie smieje ze ma ADHD:-D ale moja Lali tez byla ruchliwa wiec mysle ze dostane drugie dziecko pelne energii, ktore bedzie wszedzie:happy2:
Betaina a dlaczego masz wizyte u dermatologa? Jakas wysypka? Kurcze gdzies mi to umknelo albo nie zakodowalam:sorry:
 
reklama
Ala o to nie słyszałąm tego o bartku, ale na stronie jest informacja, że mają rekomendację instytutu matki i dziecka więc mam nadzieję, że się poprawili;)
kociatka no ja mam taką cichą nadzieję, że u półtorarocznego dziecka ta nóżka już troszkę wolniej rośnie i, że wytrzymają nam te buty do końca zimy.... ale może być różnie. Tak wzieliśmy pod uwagę, że ona jeszcze się uczy chodzić (bo półtora miesiąca temu postawiłą pierwszy kroczek i jak założyliśmy na jedną nóżkę tańszy a na drugą droższy bucik to widać było, że w tym droższym jej sę wygodniej chodzi (a różnica podobno polega właśnie tylko na tym, że spód jest bardziej elastyczny co było widać jak się buciki wyginało)- no nie szło jej w tym tańszym sztywniejszym. A jak to mąż mówi - zaraz pójdziesz do sfinxa (nie zdarza się często) i wydasz z 60 a potem będziesz żałowała, że nie dołożyłaś dziecku 40... No i za jego namową są te droższe... ale będę trochę zła jak nie wytarczą do końca... choć jestem świadoma tego, że pewnie tak będzie:(
betina dzięki za przepis:) Te na Twoim zdjęciu jakoś bardziej zachęcająco wyglądały;)
Anka no ja też się zastanawiam jak te dziewczyny to robią, że tak mało na plusie... Ja już prawie 8 mam:( Ale tłumaczę sobie tym, że startowałąm z wagą niższą niż moja standardowa przez to, że dopiero co skończyłam dietę związaną z karmieniem... no i mam nadzieję, że zrzucę tak łatwo jak po pierwszym;)
 
Do góry