reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

madziarra - współczuję tego bólu zęba i wizyty, ja tez się stresowałam tydzień temu, u mnie na szczęście jeszcze nie doszło do etapu puchnięcia i zapalenia. Natomiast koleżanka miała w 12 tyg mega jazdę z zębem. Miała ropne zapalenie z czymś tam jeszcze. Jak poszła do stomatologa to ten nie wiedział jak to "ugryźć" . Z jednej strony powinno dać się antybiotyk , a później wyrwać , z drugiej strony nie da rady bo kobieta w ciąży. Skończyło sie na tym, że dał jej 2 znieczulenia i zęba usunął. Nie będę ściemniała , że po wszystkim czuła się fantastycznie, ale na drugi dzień było dobrze. Teraz ma spokój , z dzidzią nic się nie stało. Lekarz ginekolog powiedział , że dentysta podjął dobrą decyzję. Także TRZYMAM KCIUKI za ciebie i żeby było ok.
 
reklama
Madzaiara plukaj sobie buzie szalwia albo rumiankiem moze opuchlizna troszke zejdzie.
Co do dentysty to ja na poczatku ciazy bylam u kontroli i mialam do zalatania dziurke i dostalam jakies znieczulenie ktore nie mialo wplywu na kruszynke i wszystko jest ok. trzymam kciuki
 
Bry, trochę poczytałam ale ogólnie mało mam teraz czasu na kompa.
Dziś od rana leje, więc zero energii ale do pracy trzeba było się zebrać.
Byle do 15.30 :-)
Szczebiotka pytałaś o opuchliznę Oliwii, lepiej, dużo lepiej jest :-) Cieszę się, że same pozytywne wieści po wizycie u dr :-) I że Twój Szczepcio lepiej się już ma :-)
Martuska odnośnie tego magnezu to bierzesz go i inne witaminy też, bo z tego co wiem to w zestawach witamin też jest magnez i czy to nie było by za dużo? Bo ja zanim zaczęłam brać witaminy to jadłam kwas i piłam właśnie magnez.
Heledorka to super, że syn już gorączki nie ma a co do włosów to słyszałam wręcz odwrotnie, ciąża i karmienie piersią osłabiają włosy (i nie tylko). Ja dużo straciłam włosów, ja teraz też tak będzie to zostanę łysa ;-)
Katicz moja sister też miała mięśniaka w ciąży, nie martw się byle by nie rósł a będzie dobrze !!!
Królowa Dramatu trzymam mocno kciukasy za dzisiejszą wizytę.
Madziarra współczuję i idź koniecznie do dr, antybiotyk lekarz może Ci podać, przecież są takie sytuacje w ciąży, że czasami trzeba wziąć i już. Oby coś z tym zrobił porządnie i Wam nie zaszkodził.
 
dzieki Dziewczyny za kciuki!!! wizyta ok, wszystko w porzadku, dzidziol ma 3,38 cm, serducho pracuje, usg genetyczne za 2,5 tyg. dobrze ze jest to usg bo na wizyte musialabym czekac miesiac :)
pozdrawiam i zycze milego dnia
 
Witajcie ciężaróweczki, czy mogę sobie z Wami popisać?
Jestem w 11tc i mam podobne dylematy do Waszych oczywiście.

Królowa Dramatu ja też mam prenatalne za 2 tyg. Dłuży mi się do nich.
 
Madziara współczuję, aż mnie ciary przeszły na samą myśl :-( Ale dentysta na pewno coś zaradzi, spokojnie, choć ja sama się panicznie dentysty boję.
Królowa świetne wieści!! Ja już się mojej wizyty nie mogę doczekać, a do 6 września jeszcze daleko, ale jak się uda to genetyczne od razu zrobimy na tej wizycie, a jak dzidzia będzie za mała to genetyczne przełożymy na dwa tygodnie później. U mnie też brak dosłownie jakichkolwiek objawów, więc też się denerwuję strasznie..schizy mam... :-(
Tere Fere witam!

U mnie dzisiaj pogoda niezbyt, coś lenia mam dzisiaj, ale psinkę wzięłam na spacer trochę połaziłyśmy ;) Później na zakupy do drogerii muszę się wybrać, bo jak na złość wszystkie kosmetyki na raz się kończą. :wściekła/y:
 
dzieki Dziewczyny za kciuki!!! wizyta ok, wszystko w porzadku, dzidziol ma 3,38 cm, serducho pracuje, usg genetyczne za 2,5 tyg. dobrze ze jest to usg bo na wizyte musialabym czekac miesiac :)
pozdrawiam i zycze milego dnia
to super, kawał dzidziola ;)
Witajcie ciężaróweczki, czy mogę sobie z Wami popisać?
Jestem w 11tc i mam podobne dylematy do Waszych oczywiście.
witaj :)
Ja już się mojej wizyty nie mogę doczekać, a do 6 września jeszcze daleko,
no gdziee, bliziutko już ;) ja kolejną wizytę mam dopiero 17, a genetyczne 24, to dopiero kawał czasu ;)

Ech, znów mam fatalne przedpołudnie i pewnie tak do wieczora. Wczoraj za to miałam taką dawkę ruchu i świeżego powietrza, że nie miałam czasu nawet zwrócić uwagi na mdłości i inne niedogodności. Od rana jeździliśmy z mężem za płytkami na podłogę do łazienki i kibelkiem. Płytek nie kupiliśmy, ale za to mamy piękny, nowy kompakcik i umywalkę z szafką. Mam nadzieję, że remont łazienki niedługo ruszy, chociaż burdello mnie przeraża ;p

Miłego dnia!
 
Mru ale po remoncie będzie pięknie :)

ja dzis rano powtarzałam mocz, po tyg kuracji, mam nadzieje ze sie poprawil.
wizyte mam dopiero 8 wrzesnia, ale jeszcze w miedzy czasie w sr ide na usg : - )
 
reklama
Witajcie w poniedziełek.

Mnie przez dwa ostatnie dni witało słoneczko a dziś chmury, deszcz i wiatr, no nic może dzięki temu w domu coś ruszę.

Madziarra współczuję problemów z zębem, a co do antybiotyku są takie, które można bezpiecznie brać w ciąży i jeśli lekarz zęba wyrwie to z tego co wiem tym bardziej powinnien zapisać, bo stan zapalny to dopiero jest niebezpieczeństwo dla Maleństwa.

Królowa super, że po wizycie same pozytywne wiadomości:-) Mam nadzieję, że teraz przestaniesz się stresować, choć na chwilkę, i zaczniesz cieszyć porządnie:-)

Kania bardzo się cieszę, że Oliwce już ta wstrętna opuchlizna zeszła, a jak u Ciebie z samopoczuciem oprócz braku energii?

Witaj wśród marcówek Tere Fere:-)

Mru to znaczy, że remont to dla Ciebie najlepsze co może być, będziesz tak zajęta że zapomnisz o złym samopoczuciu:-D A tak serio to mam nadzieję, że pójdzie Wam szybciutko i nie będziesz się za bardzo przy nim musiała przemęczać

Kiniusia z tymi kosmetykami to chyba norma, ja staram się mieć zapasy (kupuje w promocjach wtedy nawet połowę taniej) ale jak się zaczynają kończyć to i tak wszystkie na raz:/ Zazdroszczę psinki, nie dość że super towarzystwo to jeszcze niezła mobilizacja by się ruszyć na zewnątrz bez względu na pogodę:-)

Mnie się dzisiaj śniło, że byłam w 30tyg ciąży i nadal dom nie rozpakowany, dla Kruszynki nic nie uszykowane i biegałam po sklepach jak wariatka z takim wielkim brzuchalem...koszmar normalnie. W tym tygodniu zdecydowanie muszę skończyć sprzątanie chaty, Mąż nocki robi więc jak Szczepcio spać pójdzie to zamiast płaszczyć pupę przy tv będzie trzeba zabrać się za coś pożytecznego;-)
Mój Synuś w ogóle od rana w cudnym nastroju, co chwila przybiega by mi dać buziaka, chciał mi podpić herbatki to mówię, że gorąca więc zaczął mi dmuchać kochana bestyjka:-)
 
Do góry