reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

my dzis po ktg w szpitalu. z powodu przeterminowania zrobili jeszcze usg zeby sprawdzic przepływy, ale wszystko ok. kolejne mam w pt (dzien kobiet ;) ), ale szczerze mam nadzieje ze sie juz tam nie pojawie...
Po drodze zaliczyliśmy spacer, bo było tak ładnie i cieplutko

natalia88
trzymam kciuki za ktg, daj znac na czym stoicie
Martuska to Leon powoli wchodzi w imprezowe życie :) super ze Ci tak ładnie je
iwonas to miałaś przejścia z malutką, oby teraz już wszystko dobrze było :*
truskaffka drożdżówki wyszły super, ale większość rozdałam po rodzinie ;)
nimitii mnie już na krok samą nie zostawiają naokoło ;)
anka26 szkoda że to fałszywy alarm był jeszcze..
 
reklama
anka ale pech co :/ wiem co to za uczucie już myślisz że to już a tu psikus!

betina kochana my idziemy prawie łeb w łeb ciekawe którą nas pierwszą dopadnie ;) ja też mam wizytę u mojego gina w piątek więc zobaczę co mi powie. Ale nadal nikt nie robi mi KTG :/

dezzi cieszę się nie ma nić przyjemniejszego dla mnie niż usłyszeć że kogoś rozśmieszyłam do łez :D
 
hej a ja jutri na ktg ciekawe co powie bo ostatnio mowil ze do 6 to musze urodzic. maz wziol 2 dni wolnego w pracy wiec mam nadzieje ze na wywolanie bedzie chcial mnie wyslac. bo ile to mozna chodzic po terminie.
 
Hey kochane, byłam dziś na KTG, skurczy brak ale lekarz każe mi jutro przyjść też i powtórzyć. Sama nie wiem dlaczego bo położna powiedziała mi tylko, że jutro mam przyjść o tej samej porze. Pokazała mi odcinek KTG, ten wykres i na nim przez moment nie było za wysoko ani bardzo nisko. To ten górny wykres wiec chyba chodzi o tętno. Martwię się :( ale mam nadzieję,że jutro bedzie ok.

Deizzi współczuje bólu, tyle się słyszy o tych bolących piersiach :( Niech tam ten Twój masuje Ci cycuszki:)
asinko trzymaj się tam, będzie dobrze, swoje zrobią, wyjdziesz i bedziesz czekać na narodziny maleństwa:)
 
Kania wspomnialas o kryzysie jedzeniowym u nas tez istnieje ale domyślam sie ze troche inny. U nas ja mam kryzys. Nie chce mi sie w ogóle jeść. Musze sie zmuszać do jedzenia. Kompletnie na nic nie mam ochoty.
 
od jakis 5 minut co jakis czas spina sie brzuch troche boli ale nie wiem co ile tak jest i ile to trwa. licze ze za godzine przejdzie ze to tylko przewidujace. boli nawet przy oddechu..
 
Hej dziewczyny myślę, że z czystym sumieniem mogę dopisać się i do marcówek bo Robercik urodził się 01.03.2013 z wagą 4370g i 59 cm przez cc, na razie grzeczny aniołek, dużo je i dużo śpi...oby tak dalej. Myślę jednak, że pozostanie również lutowym maluszkiem bo termin lutowy był, tak więc lutowo - marcowy bobasek :-)
 
o rany a ja tu od wczoraj nie zajrzałam i ile sie dziej.
Az nie jestem w stanie ogarnąc co u kogo:)
My dziś znow intensywnie i 4ty dzien po terminie, odwiedzilismy interniste po skierowania na badania ( moja gin na url, badania ostatnie 3tyg temu wiec chce miec ,,swieże"). Jutro odwiedzamy okuliste, zrobimy badania i 6go poki co zapowiada sie wizyta u tego gin w zastepstwie.

Zastanawiam się,czy powie ( jak moja gin) ze mam 8go ( piatek) isc do szpitala czy powie ze mam czekac do 11go ( poniedziałek)
Juz sama nie wiem co lepsze

I strasznie meczy mnie to czekanie, mała wierci sie coraz mniej intensywnie i człowiek głupieje z myslami czy aby napewno ok.
 
deizzi mialam to samo po pierwszym porodzie... wszystko mialo smak papieru przez pare tygodni. zmuszalam sie do jedzenia zeby nie stracic pokarmu. musisz duzo pic, jedzenie jest na drugim miejscu. poza tym wiele babek tak ma, przechodzi samo

kania im starsze dziecko tym bardziej zazdrosne ponoc. dobrze ze Oli pomaga. najwazniejsze to angazowac-tak slyszalam
 
reklama
deizzi mialam to samo po pierwszym porodzie... wszystko mialo smak papieru przez pare tygodni. zmuszalam sie do jedzenia zeby nie stracic pokarmu. musisz duzo pic, jedzenie jest na drugim miejscu. poza tym wiele babek tak ma, przechodzi samo

kania im starsze dziecko tym bardziej zazdrosne ponoc. dobrze ze Oli pomaga. najwazniejsze to angazowac-tak slyszalam

Uff... czyli to normalne :) dosłownie wszystko jak papier. Pije bardzo dużo i staram sie cokolwiek ale jeść :)
 
Do góry