hejka
leżę do góry brzuchem i napawam się wiosną za oknem
Betina jak drożdżóweczki?
ja dziś zgrzeszyłam pączkiem do kawy..ale cukier nawet ok PO równe 120 hihi
Daga wrzuć proszę jeszcze raz filmik
chyba przegapiłam
łączę się w bólu zgagowym, franca mi też nie odpuszcza, męczy mnie głównie w dzień przy sprzątaniu-chyba chodzi o schylanie, ruch..coś tam mała wtedy pewnie uciska
Natalia a to ci uparciuch, powodzenia, trzymaj się i melduj co u was
Kania piękne macie nocki, oby tak dalej
A zazdrość też moim zdaniem rzecz nieunikniona..u nas przypuszczam że objawi się ona głównie przez chęć zwracania na siebie uwagi starszaka, ale co? pierś do przodu i damy radę
Patula dobrze że jednak wypuścili Cię do domu, teraz niech synek grzecznie czeka w brzuszku na swoją kolej
z tą aktywnością w brzuszku i poza jest różnie, u części dzieciaków ta aktywność się pokrywa
ale też znam dzieciaki które w brzuchach byłe meeega spokojne a poza..istne wulkany energii
i takie które w brzuchach dawały czadu a poza nim są ostoją spokoju hehe
a co z nami? pożyjemy zobaczymy
Martuśka WItamy!!!
noo troszkę się Leonek pospieszył i wszystkich zaskoczył
ale najważniejsze że zdrowo rośnie
buziaki dla całej ekipy
Agula Witamy Waszego Synka Na Świecie!!!! Buziak Wielki GRATULACJE!!!!
Deizzi ehh mężulo niepotrzebnie dowalił, niech lepiej uważa na takie "żarty" a reakcja Twoja była bardzo dobra, starszak wykochany
kryzysy pewnie będą sie zdarzać, ale widać że dajesz z siebie wszystko by maluchy dobrze się czuły
Iwona jejku faktycznie się u was nazbierało
dobrze że kryzys za wami, zdrówka dużo i niech mała rośnie pięknie
maluszków ze szpitala strasznie żal
Banankowa słodkich snów
mnie drzemka pewnie dopadnie koło 17 hehe
Zuzkon co ten Twój chłopina tak daje czadu?
miłego relaksu z przyjaciółką
Trytyka no właśnie, z jednej strony chciałoby się mieć już malucha przy sobie ...a z drugiej też się wciąż zastanawiam jak to się stało że już koniec ciąży...
Ala brawa dla Gabrysia
małymi kroczkami będzie coraz lepiej