reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Deizzi juz dajesz rade chodzic bez problemu?? z tym plaskim brzuchem to musi byc dziwne uczucie
Ala urodzilas Gabrysia naturalnie?
agula teściowa będzie juz u Was, tzn ze spokojnie mozesz juz rodzic? :) mnie trzyma jeszcze tylko fryzjer
Kania wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze u Ciebie sie cos zaczyna dziac.. :)

wybywam w miasto. w domu dluzej niz 2 dni zwariuje..
 
reklama
hejka

ja dziś po wizycie u gin, tętno małej oki, warsztat sprawdzony, wszystko oki...szyjka sobie jaja robi i jak nas straszyła że taka krucha krótka od początku..tak teraz jest długa:baffled::-p

przyszły tydzień mam hardcorowy...mam skierowanie na patologię ciąży na usg/przepływy, ktg... w związku z cukrzycą i łożyskiem
do tego skierowanie do innego szpitala na wymazy,
skierowanie do naszego labolatorium -standardowo mocz, krew i jakiś aspat..
do tego wizytę w klinice diabetycznej i wizytę u gin...no przecież mi tygodnia braknie na ogarnięcie tego:szok:

i jak tu człowiek ma funkcjonować na trybie energooszczędnym...:baffled:

Kociatka ciężki dzień za wami wczoraj. Ukochaj małego, nic dziwnego że biały fartuch tak na niego działa
a Julek piękny byczek ;)
03.2013 ja też tak mam ze słodkościami, chcica głównie w ciąży ...
i też z cukrzycą walczę, drugi raz, przy młodym też mnie dopadło ..taki żywot :p
Basia czasem takie wkurzające dni się zdarzają...trza przeczekać, mam nadzieję że dziś lepiej ;)
Natalia to synek postraszył postraszył i stwierdził że sobie posiedzi jeszcze hehe łobuzy małe :p
Deizzi buziaczek dla Ignasia, wracajcie do formy i do domku :)
Roksaa oszaleli Ci ludzie, jeszcze trochę czasu do terminu porodu zostało, po co te telefony ehhh
Kania i co?już po łzach? Te nasze szalone hormony... odpoczywaj teraz
Mnie męczy to "męczenie się" niby człowiek nic takiego nie robi, a byle wyjście, spacer, wyjazd i po powrocie czuję sie jakbym 12h harowała ...:baffled:
Trytyka mój mąż od wczoraj zalicza kolejne lidle i zwija te lovele hahaha świetna faktycznie cena :) trzeba korzystać :)



jak czytam o tych waszych pysznościach to mi kiszki marsza graja...ajć jak ja bym zjadła to na co mam ochotę a nie to co dieta każe...:baffled:
 
hej Kobietki,

Dzięki za troskę, melduję, że żyję padnięta bo obolała i niewyspana ale dycham;-) Wczoraj znów spędziłam prawie 2godziny w szpitalu bo przez te skurcze mniej czuje małą i kazali przyjechać na wszelki wypadek. Ktg może się przy mnie wykazać bo skurcze piękne no ale chyba znów rodzę na raty. Mój Ł który jest wielkim zwolenikiem naturalnych porodów wczoraj całkiem serio zapytał się czy nie chce cc:-D Największy plus tego wszystkiego, że dziś po południu mam usg, Małej serduszko ładnie bije i ktg nawet ruchy zarejestrowało ale chcą sprawdzić i tak a ja wcale nie narzekam.

Kania właśnie przeczytałam, że będziesz miała cc, nie doczytałam wszystkiego, ulżyło trochę? mniejszy stres teraz, że nie będziesz musiała się męczyć z naturalnym porodem?
Oliwka widzę, że ze skrajności w skrajność albo biedula nie chce jeść albo zjada za dużo. Cieszę sie, że już lepiej się czuję

Kociatka super, że Synuś tak ładnie rośnie, faktycznie jak tak będzie przybierał to do 1wszego marca do 4kg może dobić. Co do Oluszka to wcale się nie dziwię Jego niechęci do białych fartuchów, które faktycznie są zbędne moim zdaniem, tu podobnie jak u Anki nie ma takiego zwyczaju, lekarze "pod krawatem" . U nas zresztą całe szczęście nie ma z tym problemu, Szczepcio złych skojarzeń nie ma, poza tym oswojony ze stetoskopem (Ł wyciągnął z szafy na czas ciąży bo Małą co jakiś czas podsłuchiwał a i Szczepka zdarzało mu się osłuchać kilka razy), jeszcze na Gwiazdkę dostał zestaw duplo ze zwierzątkami u weterynarza więc ostatnio jak byliśmy u lekarza to facetowi szczęka opadła bo wyciągnął stetoskop a Szczepek bluzkę podniósł:-D

Deizzi ma nadzieję, że Ignaś już dziś do Ciebie trafi "na stałe" Trzymajcie się dzielnie oboje:tak::-)

Ewelinka może to wcale nie był czop, śluz może się zdarzyć gęściejszy ale przy czopie jest go naprawdę baaaaaaardzo dużo a tak naprawdę pewna możesz być, że to czop jak podbarwiony choć trochę.
Co do apetytu to teraz Córa Twoja właśnie weszła w fazę gromadzenia tłuszczyku więc jedz na Wasze zdrowie.

Anka Ty chyba nie zwolnisz do porodu co?:-D a musli to przez ostatnie 3dni to podstawa mojego menu.

Agula super, że teściowa przyjeżdża, komfort będzie na pewno dużo większy, ciekawa jestem czy zdjęcie tego pessara przełoży się na to, że szybko na porodówce wylądujesz.

Natalia właśnie doczytałam, że ze skurczami trafiłaś do szpitala, no Kobietko jak się postarasz to się jeszcze przede mną wyrobisz:-D Jak widać moja Bianeczka dobrze wychowana i postanowiła się nie "wtryniać" Kolegom;-)

Trytka dzielna z Ciebie Kobitka skoro już się "katujesz" muzyką dla dzieci:-D

Truskafka super, że dostałaś zielone światło na poród naturalny, na pewno rekomwalescencja będzie krótsza i szybciej do domku wrócisz:-)

Ala ile Twój Gabryś ważył???:szok:

Martuśka mam nadzieję, że Wy już całkiem w formie, czekam niecierpliwie na wiadomości

Patula, Makunia wybaczcie, wiem że miałam Wam coś napisać ale ze łba mi wyleciało a skurcze znów się nasilają więc uciekam od kompa zająć się czymś bo nie dam rady wysiedzieć
 
No to wróciłam do bezsennych nocy. Dzisiaj co chwilę biegałam do toalety i jakoś tak nie mogłam przybrać bezbolesnej pozycji w łóżku. Czyli wszystko wróciło do normy :-D.
Na drugie śniadanie zapodałam sobie kawkę i czekoladową muffinkę, o raju jakie pyszne :-). Teraz czas na pranie.
Kaniu, mam nadzieję, że emocjonalnie już lepiej dziś.. Dużo wrażeń miałaś wczoraj, gdzieś musiały znaleźć ujście... I chyba już nie ma zmiłuj, urodzisz na dniach tak czy inaczej, także kciuki zaciśnięte mocno!!
Kociatko, ale duży chłop Ci rośnie. Jak dąb :-)!! Dobrze, że masz cc.
Anka, ja też dziś musli na śniadanko pochłonęłam, wczoraj właśnie zaopatrzyłam się w nową paczkę... i z jogurtem naturalnym, uwielbiam :-).
Deizzi, dobrze, że już jest lepiej i z Tobą i z Ignasiem - teraz tylko czekać na wyjście do domku!!!
Maryńka, każdy pomysł jest dobry, byle tylko zdać :rofl2:.
Trytytka, oj jak ja żałuję, że mam daleko do Pepco...
Szczebiotko, no stress, w takich chwilach inne rzeczy są ważniejsze ;) Ale faktycznie na raty rodzisz, oby przy następnej wizycie w szpitalu nadszedł finał :)

Wczoraj wieczorem zaczęłam szykować ubranka do szpitala dla małej i... z trwogą stwierdziłam, że wcale nie mam tak dużo tych z rozmiaru 56.. :szok: więc niewiele myśląc dokupiłam jeszcze półśpiochy i pajaca na allegro. I coś czuję, że na tym się nie skończy :-D.

EDIT: Dziewczyny, czy Wasze maluchy też ostatnio tak dużo śpią? Ja musiałam się naprawdę dziś naczekać i "natrudzić", żeby młoda trochę się poruszała... I tak z 20-30 min była aktywna, a teraz znowu cisza.. Nie wiem, czy mam zacząć się martwić już, czy to normalne pod koniec..
 
Ostatnia edycja:
ja juz po lekarzu

Kociatka jak moja corka zaczela opowiadac o tym co tam robili to w szoku bylam. Podobno mieli tam jakas lalke i dzieci mogly zagladac jej do buzi, stukac po zabkach... Na dodatek byly zabki ktore zjadaly robaki, bo one tylko zabki mamusiu zjadaja i wtedy trzeba isc do stomatologa i je Pani zaklei i one wtedy beda juz smutne bo nie beda mogly jesc tego zabka:-D:-D Podobno jakas ksiazeczka tez byla czytana, szok!! Jednym slowem udany wypad
Deizzi oby gazometria byla ok i wkoncu bedziesz mogla tulic i tulic do woli:tak:
Makunia nie wchodz na allegro bo narobisz za duzo zakupow:-D
Szczebiotka a ja juz myslalam ze urodzilas:happy2:Porod na raty moze byc bardzo meczacy:baffled:
Truskafffka fajnie ze u Ciebie wszystko ok, teraz tylko wyniki
Trytytka jednym slowem zakupki mega udane!!!

Skorzytslam z okazji ze bylam w Mönchengladbach i wlecialam do Madonny a tam wyprzedaz
Kupilam sobie dwa zakieciki: jedne czarny a drugi bialy w delikatne paseczki, po cale 7 euro. Bluzeczke jedna na lato a druga z rekawem 3/4 za 5 euro i spodniczke za cale 3 euro:szok::-D:-D Bedzie w czym chodzic
 
Betina...nie chciał wyjść naturalnie;-) Po dwóch próbach gdzie postępu zero położyli mnie na stół...swoją drogą właśnie m.in. jego waga była wskazaniem do cc bo "wyceniany" był na 4700:szok: Już miałam wizję, że pobiję rekord szpitala:-D:-D:-D

Szczebiotka waga pokaźna :)) Za to teraz z niego patyczka...ma 99 cm i waży 12 kg więc po potężnych początkach spoczął na laurach i olał jedzenie;-)

Dezzi ja cewnik też wspominam masakrycznie, ale dobrze że już po wszystkim:)) Zazdroszczę!!!

Anka ja poproszę trochę Twojej energii!!:))

JA dziś na badania w końcu nie pojechałam bo nie miał kto rano zostać z Gabim więc w piątek czeka mnie ta przyjemność...ale , że one są potrzebne dopiero do porodu to strata niewielka:)) Jeszcze całe dwa tygodnie...a przeczucie mi mówi, że nawet więcej:-)
 
roksaa nie stresuj sie, kazdy jest ciekawy. mnie tez wkurza wieczne pytanie o to... ostatnio odpowiadalam ze jestem w 10. miesiacu i nie mam zamiaru rodzic :-)

makunia wspolczuje nocek, choc moje podobne. mam bole jak na okres roku w nocy i nie moge zasnac z bolu...

anka super ze okazje Ci sie trafily! juz myslalam ze na teraz kupilas jakies wielorybie rozmiary. a co do musli to u mnie standard!

deizzi fajnie ze nie czujesz sie zle, szkoda jednak ze nie mozesz byc z Ignasiem... tutaj to nie do pomyslenia. w ogole nie zabieraja dziecka, tylko caly czas z matka jest.

szczebiotka jeszcze nie urodzilas :-) ? a tak powaznie to mam nadzieje ze pomimo obecnych meczarni szybciutko Ci pojdzie
 
Ala ta koleżanka od 4,5 kg córki urodziła sn... usg obstawiało 3,9kg, całe szczęście że to było jej drugie dziecko bo chyba by ją rozerwało...

Anka to się obkupiłaś za dobre pieniądze:D

Makunia moje dziecie ogólnie jakieś spokojne jest i czasami też się martwię to wtedy zjadam coś ciepłego (u mnie lepiej działa niż słodkie) kładę się i wtedy mała daje znać o sobie:) nie martw się na zapas po prostu dzieciaki mają już mało miejsca ale jakby faktycznie wogóle nie było ruchów to dla świętego spokoju do szpitala pod ktg należy jechać i się podpiąć.

Szczebiotka czekamy na wieści po USG:)

Truskaffka to Ci się maraton medyczny szykuje...

Betina ja też wariuje ale M. nie chce żebym sama autem jeździła i ze względu na szyjkę lepiej żebym się w ogóle nie ruszała... najgorsze że co drugi dzień i tak gdzieś wybywam i głupia zawsze mu coś kupię co powoduje że i przyznać się muszę, że sobie wychodne zrobiłam..

Deizzi trzymamy kciuki za gazometrię w takim razie!!
 
HEJ :)

truskaffko ale Ci nawymyślali tych badań,współczuję tej bieganiny, dobrze, że ta szyja się wydłużyła bo byś mogła się rozpakować przy takim trybie życia :)
Szczebiotko dzielna jesteś, dobrze, że z malutka wszystko w porządku:tak:

makunia ja sobie ładuję poduszki między nogi jak usiłuję choć przez chwilkę spać na boku, próbowałaś?
Co do ruchów, ja o małego nie muszę się martwić, co chwila jakąś nogę wywala, ale pod koniec dziecko podobno powinno być spokojniejsze

anka nic tak nie cieszy jak zakupy, ja przez mus leżenia w domu nie byłam już miesiąc z ŻADNYM sklepie!!:-Dmasakra! I wyprzedaże mnie ominęły

herbata fajny w tekst z tym 10 miesiącem

maryńka zawsze jak pytania okażą się trudne możesz faktycznie zacząć wzdychać, ocierać pot, marszczyć czoło i dadzą Ci spokój :)

trytytko ja słyszałam, że ta Lovela często uczula, no ale pewnie to zależy od dzidziusia

Ja się przygotowuję do lekarza, dziś wizyta, niestety nie dowiem się ile mały waży itd, bo ona nie ma dobrego usg, wkurza mnie to :(
 
reklama
hej:)

ja dopiero jestem w domu:) na uczelni byłam... w sumie fajny dzien był:) dowiedziałam sie bardzo dobrych informacji.

truskaffka wow jaka liczba badan. czasu Ci nie starczy aby je wszystkie zrobic:p
Patyla wspólczuje ja bym tygodnia nie wytrzymala lezac. ciesze sie ze nie musze.ja na wizytach w ogole nie mam usg. wiec rozumiem twój smutek.
deizzi to super ze sie spionizowalas. biedny maluch. czekam z niecierpliowscia na wyniki. ty pewnie tez:)Badz dobrej mysli

ja od dzis na pare dni sama. od wczoraj w ogole ze soba nie rozmawiamy. troche nie fajnie. ale mam dosc kłotni a to jedyny sposob.
 
Do góry