Hej kobietki
Ja dzisiaj po wizycie wieczornej i troche jestem w szoku. Moj maly smok wazy juz ponad 3 kg

A wiec dlatego czuje sie jak slon

Doktorek mierzyl 2 razy: pierwszy pomiar 3200g, drugi 3100g. Moje pierwsze dzieciatko urodzilo sie z waga 3330g w 40 tyg, wiec nie wiem naprawde, skad taki smok w moim brzuchu. Reszta OK, lozysko dojrzewa (ale dziala dobrze), szyja trzyma zadziwiajaco mocno.
Poza tym instynkt wicia gniazda mam w szczytowej fazie chyba, wysprzatalam wszystkie szafki w kuchni. W ten weekend musimy juz przywiezc i przygotowac kolyske, bo nigdy nic nie wiadomo...
Anka, ja tez nie ogladam telewizji w ciagu dnia, w ogole moglabym zyc bez telewizora. Jak tylko sie go wlaczy, maly sie gapi jak przyslowiowa sroka w gnat (glownie na reklamy). Chociaz przez ostatnie dni prosil wyraznie o wylaczenie telewizora i wlaczenie radia. Wyrabia sie dziecko;-) Kaszlem az tak sie nie martw, ja mialam okropny przy ostatniej grypie, bolal mnie caly brzuch, ale jakos dalismy rade.
Martuska, bossssssssssski ten kawalek - samo zycie
Basieniak, wspolczuje tych bakcyli

Moze jednak malutkiej dobrze zrobi troche "rozpieszczenia", bo przeciez niedlugo bedzie troche na drugim planie... A Tobie na pewno przyda sie pomoc.
Makunia, narodziny dziecka (pierwszego) to ogromny stres dla rodzicow, stad ten stan napiecia. U nas najgorsze byly pierwsze tygodnie po porodzie, klocilismy sie nieustannie (kto ma wstac i dlaczego tylko ja, przeciez on moze ruszyc dooope i przewinac dziecko zanim je nakarmie, itd). Nie jest latwo
Betina, przydaloby sie wsparcie

Mama? Tesciowa?
Zabka, trzymaj sie dzielnie, widocznie bezpieczniej dla Ciebie na razie na oddziale
Szczebiotko, Ty nas nigdy nie zaniedbujesz - zawsze piszesz duzo i bardzo osobiscie. Bardzo lubie Twoje posty;-) Co do braku przygotowania na dziecko, to - jak pisalam Krolowej - chyba zadna "mama po raz pierwszy" nie jest przygotowana... Do zmiany stylu zycia zwlaszcza. Ale zdawanie sobie z tego sprawy to chyba pierwszy krok, zeby uniknac rozczarowania. Z dwojka duzo trudniej bedzie... Ostatnio zdalam sobie z tego dobitnie sprawe przy sniadaniu i kawce, gdy Oluszek siedzial i ogladal ksiazeczki. Jak dlugo bedziemy czekac na ten etap znowu

Obraczki to ja od miesiecy nie wkladam:-( Nie moge na siebie patrzec po prostu. Skurczybykow tez mam wiecej ostatnio, jedyne wyjscie - polegiwac.
Kaniu, nie dziwie sie, ze Ci smutno:-( W poprzedniej ciazy tygodniami bylam sama i dobrze pamietam, jak brakowalo mi rodzinki... Trzymaj sie. I pij duzo, bo rzeczywiscie moglas sie troche odwodnic i stad problem w wodami.
Na obrzeki doktorek mi polecil wode "Jan", podobno troche wspomaga prace nerek.
Monisia, ja mam planowane cc, dostalam skierowanie od gina i plik papierkow do wypelnienia. Poprzednie robili mi w strasznym tempie i ankikety wypelniala pani siedzac przy mojej glowie i zadajac stosowne pytania, podczas gdy panowie mnie kroili

Teraz mam cc na 1 marca, to bedzie 39 tydzien. Jednak - poniewaz dziecko jest duze - jesli zacznie sie pchac na swiat lub stan lozyska sie pogorszy, moga to przyspieszyc. Ale staraja sie robic cc, gdy dziecko "donoszone" (do 2 tyg przed terminem), zeby uniknac niespodzianek.
Sporo do nadrobienia dzisiaj - zrobie sobie przerwe na kanapke i czytam Was dalej!