reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

kania idę na drogowke, królowa niedawno polecala
iwona niesamowite że już lada chwila możesz mieć corcie przy sobie :)
zuzkon ją sobie nie wyobrażam zeby męża nie było przy porodzie, będę się czuła bezpieczniej. on ten bardzo chce. ale to sprawa indywidualna wiec jesli chcesz inaczej to nikt nie powinien Cię zmuszać
makunia u mnie w otoczeniu też ciazowo. fajnie, maluchy będą miały się z kim bawić
agula naleśniki.. ale mi smaka na wieczór zrobilas..
 
reklama
Jupiiii :-) mąż mi naprawił okno odpowiedzi. Jak to powiedział trzeba było przeładować stronę wciskając ctrl F5. To tak dla tych, którzy mieliby kiedyś podobny, upierdliwy problem.

Przynajmniej siedzenie ślubnego przy kompie na coś się przydaje:-p

Idę pod prysznic.
 
Monisia - cc robią po skończonym 38 tygodniu, moja ginka mowi, że najlepiej po 39. jak już Ci wyznaczą datę i będziesz mieć kwalifikacje, to nawet jak zaczniesz wcześniej rodzić, to i tak zrobią cc. ja jestem zakwalifikowana na 4 marca, czyli za 4 tygodnie. jestem tak umówiona z gin, że jakby się coś wcześniej zaczęło dziać, to mam dzwonić i ona przyjedzie wykonać cięcie (chociaz inny lekarz moglby to zrobic na dyzurze)
 
Hej kobietki

Ja dzisiaj po wizycie wieczornej i troche jestem w szoku. Moj maly smok wazy juz ponad 3 kg:szok: A wiec dlatego czuje sie jak slon:sorry2: Doktorek mierzyl 2 razy: pierwszy pomiar 3200g, drugi 3100g. Moje pierwsze dzieciatko urodzilo sie z waga 3330g w 40 tyg, wiec nie wiem naprawde, skad taki smok w moim brzuchu. Reszta OK, lozysko dojrzewa (ale dziala dobrze), szyja trzyma zadziwiajaco mocno.

Poza tym instynkt wicia gniazda mam w szczytowej fazie chyba, wysprzatalam wszystkie szafki w kuchni. W ten weekend musimy juz przywiezc i przygotowac kolyske, bo nigdy nic nie wiadomo...

Anka, ja tez nie ogladam telewizji w ciagu dnia, w ogole moglabym zyc bez telewizora. Jak tylko sie go wlaczy, maly sie gapi jak przyslowiowa sroka w gnat (glownie na reklamy). Chociaz przez ostatnie dni prosil wyraznie o wylaczenie telewizora i wlaczenie radia. Wyrabia sie dziecko;-) Kaszlem az tak sie nie martw, ja mialam okropny przy ostatniej grypie, bolal mnie caly brzuch, ale jakos dalismy rade.

Martuska, bossssssssssski ten kawalek - samo zycie:-D

Basieniak, wspolczuje tych bakcyli:baffled: Moze jednak malutkiej dobrze zrobi troche "rozpieszczenia", bo przeciez niedlugo bedzie troche na drugim planie... A Tobie na pewno przyda sie pomoc.

Makunia, narodziny dziecka (pierwszego) to ogromny stres dla rodzicow, stad ten stan napiecia. U nas najgorsze byly pierwsze tygodnie po porodzie, klocilismy sie nieustannie (kto ma wstac i dlaczego tylko ja, przeciez on moze ruszyc dooope i przewinac dziecko zanim je nakarmie, itd). Nie jest latwo:no:

Betina, przydaloby sie wsparcie:tak: Mama? Tesciowa?

Zabka, trzymaj sie dzielnie, widocznie bezpieczniej dla Ciebie na razie na oddziale

Szczebiotko
, Ty nas nigdy nie zaniedbujesz - zawsze piszesz duzo i bardzo osobiscie. Bardzo lubie Twoje posty;-) Co do braku przygotowania na dziecko, to - jak pisalam Krolowej - chyba zadna "mama po raz pierwszy" nie jest przygotowana... Do zmiany stylu zycia zwlaszcza. Ale zdawanie sobie z tego sprawy to chyba pierwszy krok, zeby uniknac rozczarowania. Z dwojka duzo trudniej bedzie... Ostatnio zdalam sobie z tego dobitnie sprawe przy sniadaniu i kawce, gdy Oluszek siedzial i ogladal ksiazeczki. Jak dlugo bedziemy czekac na ten etap znowu:sorry2: Obraczki to ja od miesiecy nie wkladam:-( Nie moge na siebie patrzec po prostu. Skurczybykow tez mam wiecej ostatnio, jedyne wyjscie - polegiwac.

Kaniu, nie dziwie sie, ze Ci smutno:-( W poprzedniej ciazy tygodniami bylam sama i dobrze pamietam, jak brakowalo mi rodzinki... Trzymaj sie. I pij duzo, bo rzeczywiscie moglas sie troche odwodnic i stad problem w wodami.
Na obrzeki doktorek mi polecil wode "Jan", podobno troche wspomaga prace nerek.

Monisia, ja mam planowane cc, dostalam skierowanie od gina i plik papierkow do wypelnienia. Poprzednie robili mi w strasznym tempie i ankikety wypelniala pani siedzac przy mojej glowie i zadajac stosowne pytania, podczas gdy panowie mnie kroili:dry: Teraz mam cc na 1 marca, to bedzie 39 tydzien. Jednak - poniewaz dziecko jest duze - jesli zacznie sie pchac na swiat lub stan lozyska sie pogorszy, moga to przyspieszyc. Ale staraja sie robic cc, gdy dziecko "donoszone" (do 2 tyg przed terminem), zeby uniknac niespodzianek.


Sporo do nadrobienia dzisiaj - zrobie sobie przerwe na kanapke i czytam Was dalej!
 
kociatka wychodzi na to że każde dziecko jest inne i nie ma co się sugerować poprzednimi porodami. choć z tymi pomiarami to słyszałam że często sa pomyłki.

jest prawie 23 a ją już czuje że będzie problem ze snem.. gdyby chociaż było co oglądnąć.. takie obzarstwo mnie zlapalo dziś wieczorem że szok.. to chyba przez ten mieszany nastrój i nadmiar rozmyślań..
 
szkoda ze w tv nic nie ma. nie wiem tez jak cos to jaki film sciagnać. nie mam ochoty iść spac.

kociatka zgadzam się z betina. bo jesli tak to przy porodzie wazyloby kolo 4kg jak nie wiecej...uważaj z tymi pracami sprzataniowymi.
 
Zuzkon ja i królowa dramatu rodzimy na Zelaznej:-)

Dziewczyny czy wy tez macie takie problemy ze snem... mój organizm przygotowuje się chyba na nocne karmienia;-) Budze się co chwila i przewracam z boku na bok:/
 
reklama
basieniak u mnie w szpitalu dzieci leza przy mamusiach i podobno jest mozliwosc zeby na jakis czas oddac pod opieke pielegniarkom ale nie mam pojecia jak to wyglada w rzeczywistosci i po cc przynajmniej w tej pierwszej dobie. Szwagierka miala mala napewno od poczatku przy sobie tzn po wybudzeniu bo ona byla usypiana przy cc a jak bylam na zwiedzaniu nowego oddzialu ze szkoly rodzenia to tez byla dziewczyna na sali po cc i dziecko bylo przy niej. I o ile nie ma jakichs epidemi to wizyty sa normalnie bo akurat jak bylam to byl swiezo upieczony tatus i siedzial w szpitalu cala noc bo akurat zona w nocy rodzila i my bylismy gdzies ok 18 to on dopiero wychodzil bo zdawal relacje poloznej ktora prowadzi akurat szkole :)
Zuzkon moj maz zawsze mowil ze on przy porodzie napewno nie bedzie i zebym sobie takie pomysly wybila z glowy i nawet nie chcialam naciskac na niego i do niczego go zmuszac. Ale jak na szkole rodzenia opowiadala polozna jak to jest i ze w tych pierwszych fazach wsparcie jest bardzo wazne dla kobiety, ze jak maz jest obecny to moze masaz zrobic albo pomoc wziac prysznic zeby zlagodzic bole i przede wszystkim kobieta przez te pare godzin ma sie do kogo odezwac tak zaczelam mu gadac nad uchem zeby wzial pod uwage ze dla mnie jego obecnosc bylaby wazna ale do niczego go nie bede zmuszac bo to zalezy od niego, a poza tym w kazdej chwili moze wyjsc z sali i zalezy mi zeby byl przy mnie w tych pierwszych fazach a przy partych to moze sobie isc jak nie da rady. I kiedys moj maz mnie zaskoczyl i powiedzial ze jesli tylko bedzie w domu a nie w pracy to on bedzie przy porodzie jesli bym rodzila sn i nawet moze pepowine przetnie jesli da rade wytrzymac do konca. Normalnie bylam w szoku jak to uslyszalam bo przez tyle lat powtarzal ze nie ma szans zeby byl przy porodzie, az pytalam go kilka razy czy on tak powaznie czy tylko tak mowi zybym nic mu juz nie mowila
 
Do góry