reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Dziweczyny hormonki dzialaja u mnie na szczescie nie ma chwil placzu a raczej szczescia i euforii
Laura z utesknieniem czeka na Ethana, zreszta my tez:tak: Za kazdym razem gdy idzie spac badz zegnamy sie w przedszkolu caluje brzuszek. W domuku tez przychodzi i pyta czy moze sie przytulic do brzuszka. Mysle ze bedzie dobrze chociaz wiem ze bede musiala duzooooo tlumaczyc, ale co tam damy rade. Nie my pierwsze i nie ostatnie;-)
Wloski umylam i biore sie za prasowanie a potem juz tylko delikatne kremowanie, tusz, ubieranie sie i wyjscie na balety.
 
reklama
Bry dziewczynki!

Widzę,ze u niektórych z Was płaczliwie sie zrobiło.To hormonki na pewno ale nie zawadzi meżom to uświadomic i pacnąć ich po łbach i wykrzyczeć,że maja was nie "wkur..." bo nigdy nie będą w waszej skórze i nie wiedzą jak to jest mieć gorszy dzień i boleści różnego pochodzenia.
Ja mam póki co dobry nastrój a jak coś zgrzyta w powietrzu-to mój m się w dobrym czasie wycofuje:-D

A ja padam na pysk.W sumie to niewiele zrobiłam ale brzuch się stawia to sobie leżę.
Wszyscy dookoła chorują.Dzis zadzwonił mąż z Wawy,że coś go bierze.Musiał wyjsc z zajęć i kupić cos na przeziębienie-dopadła go taka "fontanna" z nosa.Mam nadzieje ze do jutra się wykuruje,bo inaczej będę musiała go wyeksportować do innej sypialni:)

Zabrałam się dziś za czyszczenie fotelika samoch. Chyba z 1,5 godziny obierałam ręcznie zmechacenia oraz wyprałam tapicerkę w jelpie.Później wystawiłam na balkon fotelik i wózek zeby sie wymroziły roztocza,bakterie .u mnie mróz około-7 więc niech sie mrożą te bakterie.
Ugotowałam dziś rosółek,wrzuciłam kilka ząbków czosnku.Jutro będzie spokój z obiadkiem.

Minionej nocki też słabo spałam.obudziła się o 4,30 i do 6ej czuwałam-nie mogłam zasnąć.Dopiero nad ranem usnęłam i stoczyłam sie z wyrka o 9.30.

Jestem juz trochę spiąca,leniwa i nic mi sie juz nie chce:dry:
 
Wszystko okaże się, jak dziecko się urodzi. Synek teraz nie może się doczekać, cały czas pyta kiedy i gada do brzuszka. Wszystkim się chwali, że będzie miał siostrzyczkę. Myślę, że nic mu się nie odmieni, a u Ciebie jak nastawienie synka? Powodzenia w nauce i na egzaminach. Trzymam kciuki:-)
lilikasia to z pewnością hormony bo mnie też taki nastrój dopada od czasu do czasu. Spokojnie, po porodzie wszystko wróci do normy, łącznie z figurą.
marcówka mi też by się masaż przydał, ale mój mąż robi mi takowy odkąd jestem w ciąży i jakoś się nie może zebrać;-)
Barbia gratuluję udanej wizyty:-)
Herbata ja też tak wstaję rano, w nocy biorę leki więc też się muszę obudzić, a poza tym siku co chwila. Na dniu mimo, że się położę to chłopaki nie dadzą mi spać, bo co chwila coś, także nie wiem kiedy się wyśpię;-)
anka26,07 udanej imprezki:-)


U mnie ogólnie dzisiejszy dzień taki sobie. Poprałam, ogarnęłam to co mogłam żeby się nie przemęczać i teraz się zbieram za prasowanie. Długo nie dam rady ani na stojąco ani na siedząco, bo zaraz mnie będą skurcze brały, ale coś tam zawsze się uda, kupka będzie maleć:-D
Ewidentnie widać, że ta płaczliwość to przez hormony, ja też się dziś pokłóciłam z mężem (zresztą jak i wczoraj) i uważam, że nie bez powodu, ale kiedyś bym powiedziała tylko, co myślę a teraz też się skończyło płaczem. No masakra jakaś:zawstydzona/y:
W każdym razie udanego weekendu dziewczyny, nie przemęczać się i nie dołować:tak:

U mnie też jak na razie nastawienie eleganckie. Całowanie, przytulanie, gadanie, poklepywanie, chwalenie się... ale mimo wszystko czuje że jakieś zgrzyty będą na pewno, bo to za duża zmiana, ale jakiejś przemocy i nienawiści nie przewiduje na szczęście. Co mi ulżyło to, to, że synek aż się domaga żebym poszła do szpitala, mówi to z uśmiechem i że mam się nie martwić bo on sobie z tatą poradzi i będzie codziennie do mnie dzwonił. Żebym ja też tak potrafiła ten szpital przetrwać :)


Już po egzaminie. Było bardzo fajnie. Pierwszy raz u tego wykładowcy znałam odpowiedź na wszystkie pytania, więc powinno być zdane :)
Jutro egzamin z obsługi programu księgowego Symfonia...
 
Kobietki wybaczcie, że Was zaniebduję ale tyle do zrobienia, że nie wiem w co ręce włożyć, odezwę się po week-endzie.
Martuśka 100lat:-):-):-)
Anka baw się dobrze tylko nie przesadzaj;-):-)
Dezzi powodzenia na zaliczeniach.
Te którym hormony bardziej dają się we znaki, życzę wyrozumiałych partnerów, dużo sił Dziewczynki:-)

Trzzymajcie się cieplutko
 
Anka Ty to masz fajne aktywne życie w ciąży :) pozazdrościć! Baw się tam dobrze :) na pewno będziesz seksownie wyglądać bo każda kobieta w ciąży wygląda pięknie ! :)

Deizzi fajnie że dobrze Ci poszło,dla nas teraz jest to szczególnie ważne. Jeszcze jeden i będzie git! ja za tydzień będę się stresować... ech;/ Jeszcze się nie uczyłam,więc zaczynam od poniedziałku!

Monisiu napracowałaś się przy tym foteliku więc teraz czas na relaks :) Ale bynajmniej z głowy no nie?jedno do przodu.

Ja dziś zrobiłam sobie małą małą-wielką (ostatnio) wycieczkę po mieście z mężem,zakupiłam kilka potrzebnych rzeczy(m.in. piel.tetrowe,fridę,wkładki laktacyjne,kilka ubranek... itp. ) niestety teraz wysiadam bo kręgosłup mnie boli :( jednak jest to dla nas niezły wysiłek,a jeszcze ten strach że cos się stanie... Miałam w głowie żeby kupić swoje i uciekać,byle jak najszybciej wszystko załatwić i się nie forsować za długo...
 
No i lekarz miał rację, że kazał mi zrobić posiew z pochwy czy to nie przez to się szyjka skraca no i oczywiście wychodowali jakieś świństwo.... W poprzedniej ciąży też tak miałam i w dodatku ciągle wracało... A niby nic nie czuję... No i co najważniejsze skąd to się niby bierze??? Więc chyba nie będę czekać z wizytą do środy jak miałam tylko pójdę już w poniedziałek bo to niestety antybiotyku na to trzeba.... Co prawda chciałam jeszcze na wszelki wypadek powtórzyć posiew z moczu bo tam ostatnio też ciągle coś miałam ale chyba powtórzę, ale na wyniki nie będę czekać... Wkurzyłąm się tylko bo zaniosłam już do badania w poprzedni poniedziałek a jak w piątek odebrałam to było napisane że coś tam jest co sugeruje, że źle był mocz pobrany i żeby powtórzyć:/ Kurcze a bardzo ładnie pobierałam - wszystko jak trzeba więc nie wiem czy oni czegoś nie spartaczyli...
 
Hej

Kulawa ta sobota, zmeczona jestem, nie bylo kiedy sie przespac. Mlody nie chce spac, tylko tata i tata, mame ma w dooopie i nie waha sie tego okazac:dry:

Deizzi, gratki, ze tak dobrze poszlo! I powodzenia jutro:cool2:

Agula, pewnie pusto bez dzieciakow. Z drugiej strony odpoczniesz sobie... A to jest towar reglamentowany, trzeba korzystac;-)

Monisia, u mnie fotelik tez wyprany. I gondolka;-) NIe daj sie bakcylom!

Szczebiotko, walcz dzielnie, ale sie nie przemeczaj.

Basiatoja, ja tez mam problemy z kregoslupem, gdy tylko za dlugo pochodze. Z doswiadczenia - najlepszy na zakupy dla dziecka jest II trymestr. Juz bezpiecznie (bardzo male ryzyko utraty ciazy), a jeszcze nie tak ociezale jak w III.

Basieniak, takie infekcje to paskudna sprawa... I tez slyszlam, ze moga skracac szyjke, nawet zalatwic pecherz plodowy:baffled: Ja mam na to jednak niezawodny sposob - przez cala ciaze lykam probiotyki dla kobiet. Udalo mi sie zrobic zapas belgijskiego probiotyku Progyn, ktory jest rewelacyjny. Od 16 roku zycia mialam problemy z infekcjami intymnymi, przez brak paleczek kwasu mlekowego. Ciagle cos mi wychodzilo na posiewach. Wzielam tyle antybiotykow, ze juz nie zlicze. Wzielam autoszczepionke. Nic nie pomoglo. Na poczatku ciazy z Olkiem wpadlam na ten probiotyk i potem bralam go caly czas. Nie mialam ani jednej infekcji przez cala ciaze. Nic. Idealna flora, I klasa czystosci. Po ciazy przestalam i od razu cos sie przyplatalo:dry: Potem przywiozlam ten specyfik i zaczelam lykac jakies 3 miesiace zanim zaszlam znowu w ciaze. Od tego czasu mam znowu zero problemow, robilam posiew i po prostu jest super. Nie umiem polecic nic z polskich aptek, ale na pewno farmaceuta cos doradzi. Moim zdaniem warto zafundowac sobie taka kuracje i miec swiety spokoj z bakcylami.
 
kociatka no szkoda, że nie znasz polskiego odpowiednika, ale zapytam gina o coś takiego prewencyjnie.... a w sumie poza ciążą to nigdy nie sprawdzałam bo tak jak i teraz nigdy nie miałam żadnych objawów... W poprzedniej ciąży jeszcze zanim szyjka się zaczęła skracać to wyszło w badaniach krwi poprzez podwyższone sporo leukocyty a teraz już jakoś do tej pory było dobrze... No nic chyba muszę tym razem gina porządniej o to wypytać...
 
reklama
Basieniak, odpowiednika chyba niestety nie ma, ale sa tez u nas jakies probiotyki doustne. Nie znam jednak ich skutecznosci. Moze doktorek doradzi, albo pani w aptece. Na pewno duze znaczenie ma regularne stosowanie, bo w ten sposob mozna odbudowac naturalna flore obronna.
 
Do góry