Kociatka no właśnie mi po MAtim też też sporo ciuszków pożółkło
u mnie zdecydowanie źle przechowywane, na strychu w pudle..
Kania z tą pieluszką na noc było tak, że myślałam że tragedia będzie, bo on straaaasznie dużo sikał w nocy. Tymczasem ku mojemu zaskoczeniu jak pozbyliśmy się pampersa w dzień, to w nocy zaczął sikać coraz mniej..w sumie jakieś dwa tygodnie po pozbyciu się pamka w dzień, to nocne zaczęły być suche. Jeszcze przez tydzień, dwa mu zakładałam na noc, ale że były cały czas suche, to mu ściągnęłam. Więc w sumie bezproblemowo to nam wyszło.
Wieczorem przed spaniem tylko pilnowałam żeby siku było zrobione, potem w nocy spokój. Noo raz na jaaakiś czas się budził w nocy na siku-tak jak pisałam Szczebiotce z płaczem i bólem że musi przerywać sen i siku zrobić. Ale nie sikał przez sen do łóżka, tylko się budził na wycieczki do kibelka.
Cieszę się że z Oliwką lepiej
Makunia hihi pięknie rozpieszczasz małą gorącą czekoladką...ach aż mi ochota przyszła
i moja mała też bardziej z prawej strony, mam podobne wrażenie jakby w poprzek leżała, choć właściwie wszędzie ją czuję, więc zmorka nieźle szaleje
na dole na pewno ma łapki bo tam takie delikatniejsze smyranie, a reszta..pupka z prawej strony, nogi chyba wszędzie hehe bo czuję raz z prawej, raz z lewej, na pępku..
Herbata szalejecie z córą na śniegu
dobrze dobrze, wymęczy się to w domu może spokojniejsza będzie hehe
Rokssa dobrze że się u Ciebie uspokoiło, no i fakt, trzeba uważać na te ślizgawice...
Monisia nieźle załatwiłaś rodzinkę krupnikiem hehe
Aniulkas nie czytaj za wiele.. a maluch może sie obróci, może nie, taka loteria
mój młody jak się uparł to do końca na tyłku siedział...
jak sobie robisz pasemka?
Anka Ty Szalona Bestia Jesteś
Basia ja ciachnęłam w ciąży włosy i to dość radykalnie
teraz jeszcze kolor muszę zrobić, bo odrosty wyłażą...
Martuśka miłego wypoczywania
brawa dla małego narciarza
Trytyka bąbelek niech sobie trenuje układ oddechowy tymi czkawkami, na zdrówko
Żabka cierpliwości
a siostrzeńca masz udanego
Ala przykro mi
[*]
Marcówka Gratki
Asińska ciężko was życie doświadczyło
ale macie swój mały cud, gratuluję
Co do ciąży i wieku, ja po sobie widzę że czas się posunął hahaha z młodym chodziłam w ciąży jak miałam 24 lata i czułam się znacznie lepiej, mimo że brzuch podobny, waga też to wtedy śmigałam do końca i byłam aktywna. Nawet 5 dni przed cc tańcowałam na weselu przyjaciółki..Teraz już mam wrażenie że chodze jak kaczka, szybko się męczę, plecy bolą, nogi bolą, krzyż, na dole coś rwie i generalnie jestem bardziej rozlazła, powolniejsza...