reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Hej Dziewczyny!

Dzisiaj trochę odespałam, z łóżka wstałam dopiero po 9, ale tylko z czystej przyzwoitości :-D. Na śniadanko twarożek, potem spacerek do apteki i na pocztę i zmiana pościeli na świeżą (przy tym ostatnim nieźle się zmachałam :sorry:).
Co do szefa macie całkowitą rację, nie zamierzam się nim przejmować, zwłaszcza, że przez następny rok raczej nie będziemy się widywać zbyt często, o ile w ogóle. A i tak miałam w planach zmianę miejsca pracy...może po macierzyńskim się uda ;-).
Natalia, dziwna sprawa z tą wysypką. Dermatolog naprawdę nie wie, co to jest? Może warto odwiedzić innego?
Asińska, wracaj szybko do nas!
Herbata, liczę na to, że uda mi się załapać na roczny macierzyński i wtedy wrócić w marcu/kwietniu 2014. A jeśli się nie uda to chyba i tak wzięłabym pół roku wychowawczego..żeby choć do końca 2013 posiedzieć z maleństwem... Ale tę opcję musimy dokładnie przemyśleć, bo nie wiem czy damy radę finansowo to udźwignąć. A wtedy wróciłabym do pracy we wrześniu.
Szczebiotka, niby taka umowa nie znaczy wiele, ale to jest znajoma szefa, więc sprawa poważniejsza. Nie przejmuję się jakoś bardzo, ale trochę czuję niesmak i jest mi po prostu trochę przykro.
Anka, Truskafffka, jakaś sprawiedliwość musi być :-D:-D. Moja teściowa do tej pory mówi, że W. był anielsko grzeczny już od chwili poczęcia, a jego siostra dała popalić za dwoje i robi to do tej pory :-D.
Kiniusia, cieszę się, że wszystko ok. Myśl o tym, że to już niedługo, jesteś pod dobrą opieką i nic złego się nei stanie.
Żabka, ja też się czasem zastanawiam, co ten dzieciok wyprawia tam w środku, że się tak kotłuje :-). Choć od jakiegoś tygodnia ruchy stały się już wolniejsze, bardziej to przeciąganie się i prostowanie kończyn niż takie typowe podkopywanie.

A mnie od kilku dni boli w lewej pachwinie, ale tylko gdy się ruszam. I to nie mięśnie, raczej to ból jakby kostny albo ze stawu. Kiepsko mi się przez to chodzi. A nie wiem skąd to się wzięło... Może to być spojenie łonowe?
I chyba w ogóle ostatnio zaczynam chodzić jak słonik :zawstydzona/y:. Ciężko się robi powoli..
 
reklama
Truskafffka mi nawet kawka nie pomogla i tez ziewajaca jestem :)
Zabka my tez mamy malutki pokoik na lozeczko nie ma miejsca:-(. Na szczescie bede uzywala na poczatku kolyski ktora jest o wile mniejsza wiec dla niej miejsce sie znajdzie. Pozniej niestety bedzie problem, ale mam nadzieje ze do tego czasu ruszy budowa i zdazymy na czas:happy2: Jak nie to mi zostanie spanie w salonie:sorry:
Szczebiotka uklon dla meza
Ala wspolczuje nocki
Makunia nie ty jedna czujesz sie jak slon wiec mozemy ponarzekac wspolnie :) A bole to moze i spojenie lonowe. Mnie jak wzielo to nie moglam kroru zrobic.

U nas zaczelo sypac sniegiem. Nie jest to sniezyca ale ciesze sie ze jest bialo bo tu to jakis cud.
Barszczyk dochodzi, zostalo mi ugotowac uszka. Potem po Laure a na 16 mamy sport.
 
Ostatnia edycja:
Oj jakoś wczoraj nawet nie miałąm czasu wejść... Byłam na kolejnej wizycie... Maluszek waży już 1747g więc jak i z siostrzyczką było - już wagowo jest 2 tygodnie do przodu;) Ale to dobrze, bo na pewno cc będzie najpóźniej pod koniec 38tc więc niech rośnie:) No i niestety tak jak się obawiałam wyjazdy świąteczne źle się na mnie odbiły. Wtedy zaczęły się bóle brzucha i twardnienia co jakiś czas no i jak w poprzedniej ciąży spowodowało to skrócenie szyjki. Więc i ja znowu fenoterol dostałam i nakaz oszczędzania się ile się da... ale nie wiem jak to będzie z Wiktorią biegającą dookoła... nie da się leżeć jak w pierwszej ciąży... No ale oby leki wystarczyły... Za 2 tygodnie mam na kontrolę wrócić...

kiniusia super, że skurcze się wyciszyły i jest wszystko ok i oby tak aż do marca:)
 
mmm krotki spacer zaliczony, zakupy zrobione, młody jeszcze na podwórku trochę w śniegu podłubał ..
obiad SIĘ robi ;p a ja z kawą i pączkiem...chwila relaksu ;)

Żabka u nas zwłaszcza pokój dzieci mały, ale jakoś na początek damy radę, a potem będziemy kombinować ;)
powodzenia w ustawianiu ;)

Szczebiotka
dzięki ;)
zawziął się Twój mąż :) bardzo dobrze :)
mój ostatnio w ramach "odchudzania" kupił mate do konsoli i urządza sobie aerobik :-D serio siódme poty z niego lecą, niech skacze na zdrowie ;p
Ala spokojnego dnia po takiej nocce życzę
Makunia dokładnie, teraz czas odpuścić z pracą, i tak nic nie zdziałamy...jak się będą chcieli nas pozbyć...to pozbędą :dry: a wtedy kij im w oko
teraz najważniejsze nasze powiększające się rodzinki ;)
z tą sprawiedliwością się nie rozpędzaj :p znam przykłady gdzie generalnie dzieciaki dawały i daaają czadu :p i takie w których dzieciaki dają żyć rodzicom :p
Anka hehe u mnie też dziś barszczyk :cool2:tyle że z krokietami

Basieniak pięknie maluch rośnie :) trzymam kciuki za szyjkę, niech dzielnie się trzyma ;)


ehhh i pralka woła że już skończyła robotę,...ide wieszać..
 
Kurcze widzę basieniak że na tym samym wózku jedziemy... :( odpoczywanko... Ale damy radę :)
A przypomnisz mi czemu będziesz miała cc?? U mnie maluszek waży lekko ponad 2kg ale jestem w 32tyg. teraz przybiera coraz szybciej :) byle nie za dużo bo ja taka chudzinka i weź to później urodź :DD hehe np.4500kg...

Widzę Anka że u Ciebie dziś też płynnie na obiadek,ja za to mam zupkę ogórkową :) Marzyła mi się też kołyska,ale stwierdziliśmy że tyle tych wydatków i łóżeczko będzie bardziej praktyczniejsze.

Nie wiem Makuniu co to może być,nigdy nie potafię określić jaki narząd mnie boli... Ale powiem Ci że też czasami czuję taki ból z lewej,szczególnie przy wstawaniu.Hmmm
 
Cześć dziewczyny, ja znowu nadrabiam parę stron
Trytyka, Szczebioka dzieki, że pytacie o wizytę:blink: Byłam więc wczoraj i dowiedziałam się, że napewno będzie chłopak (widziałam zwisające jajeczka), do tego hemoglobina mi się podniosła z 10,7 do 11,6 i fajnie choć dostałam jeszcze receptę na żelazo. Niestety płytki mi tochę spadły, ale to podobno ma wpływ tylko przy ewentualnym znieczuleniu przy porodzie, a ja takowego nie planuję. Zobaczymy jak będzie dalej. Dzidziuś waży 1600g, stoi na głowie i ma się dobrze. Następna wizyta za 4 tyg 13 lutego. No i jutro ostatni dzień pracy i zwolnienie!!!!!! Jupi!!!!:-)

Agula jasne, że kupowane ciuszki fajniejsze od dostanych tak, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:-p Tak jak dziewczyny piszą. Dodatkowo, człowiek ma tych ciuchów wtedy w sam raz, a tych danych jest zazwyczaj mnóstwo i trzeba przebierac.

Heja Mamuśki!!
Ja znowu nie mogę wrócić do swojego normalnego trybu... Za dużo tych wyjazdów :p ale super było, pogoda dopisała, dużo zwiedzaliśmy. Ale co u siebie, to u siebie :-)Tymek w niedziele wieczorem rozpalony i miał temp.39,2. Dostał Ibuprofen i po 0,5h spadło so 38,5. Dałam Mu jeszcze Paracetamol i spadła w ogóle. A na następny dzień cisza. Zero objawów jakichkolwiek i do teraz nic, więc nie wiemy z czego to było. Mnie strasznie w pon.brzuch bolał. Przeleżałam cały dzień, nawet miałam dziwnie podbarwioną wydzielinę na wkładce, ale na szczęście przeszło. Teraz mnie tylko 2 dzień strasznie tył głowy boli... Nawet Amol nie pomaga. Tyle u Nas.

Asinka jak tam synuś? A ty z ta bolącą głową z tyłu sprawdź sobie ciśnienie tak dla spokoju.


witam sie i ja :)


Zastanawiam sie kiedy prac ciuszki:cool: chyba jak wypiore za 2tyg. bedzie dobrze:confused:


Martuska u mnie rownie zdarza sie ze Laura nie koniecznie zwaza na brzuch. Moim zdaniem to moja corka zrobila sie o niego zazdrosna i ostatnio bardzo czesto przychodzi po buziaki, chce sie tulic. Wczoraj na dobranoc dostalam buziaka i pytam ja czy bratu tez da. Oczywiscie wysciskala brzuch i wycalowala. A jak to jest u Was? Zauwazylas cos podobnego? Moja ogolnie jest zazdrosna wiec chyba bedzie ciezko

Ja też sobie myślę, że ciuszki będę prała dopiero jakoś w lutym, żeby były świeżutkie i pachnące. Dodatkowo nei mam proszku jeszcze do prania kupionego a marzy mi się ten angielski Fairy, bo tym pachniały moje dzieci w niemowlęctwie. Zobaczymy czy uda mi się zdobyć.

Z tą zazdrością to jest tak Aniu u nas, że dzieci czują blusa chyba. Tak jak Szczebiotka pisze, że Szczepcio tez wyczuwa. U mnie Marysia jest zdecydowanie tą przylepą ostatnio, że nawet jej jest smutno jak ja w przedszkolu zostawiam. W nocy dzisiaj przyszła do naszego łóżka po dłuuugiej przerwie. Alek też chce, żeby się do niego tulić ale właśnie w łóżku jak się kładzie spać. Wcześniej tego nie miał tzn przed moim zajściem w ciążę. Moje dzieci mają siebie już więc liczę, że z zazdrością po urodzeniu nie będzie większych problemów. Alek miał 4lata i 4 miesiące jak Marynia się urodziła i był naprawdę kochany, choć dużo czułości i jemu starałam się dawać.

Tulipanka współczuję chorych dzieci. Co do badania szyjki to bez jakichś konkretnych wskazań chyba ciężko będzie ich namówić, bo oni w UK nie maja tego w zwyczaju. Uważają, że jak się nic nie dzieje to nie ma po co tam grzebać (też jestem tego zdania choć samej mi teraz szyjkę bada ginka przy każdej wizycie). Co do usg to zazwyczaj robią dwa do 13 tyg i potem w 20tyg. Jak są jakieś podejrzenia typu mała ilość wód płodowych lub jakieś zastoje nerkowe (tak miała Marysia) to wtedy sprawdzają jeszcze raz u mnie akurat w 30 tyg. W sumie fajnie, że będziesz miała dodatkowe usg bez wskazań szczególnych.
 
basiatoja a no dołączyłam do tego klubu;) Choć u mnie z leżeniem ciężej przez biegającego po domku bobasa ale zobaczymy... A cc mam ponieważ kiedyś miałam wycinanego dużego mięśniaka i moja macica przez to jest mocno osłabiona i jest duże zagrożenie, że jak dopuściłby lekarz do skurczy porodowych to by pękła... Więc koniec 38tc najpóźniej...
 
Hej. My od wczoraj w domu ale tylko na tz urlopie i jutro na 12 mamy pojawić się w szpitalu na badaniach i zobaczą czy nas wypisza. Wczoraj dostaliśmy leki ze szpitala i pożyczyli nam inhalator ale dzisiaj Łukasz pojechał kupić inhalator do domu. A Piotruś w szpitalu był z Łukaszem samego bym go tam nie zostawiła.
Wizytę u gin mam 28.01 teraz wizyty będę mieć co 3 tygodnie.
Ciuszki będę prac w lutym po malowaniu :)
To tak na szybko co u nas :)
 
Maryńka wzystkiego naj z okazji wczorajszej rocznicy ślubu. Mieliście śnieg wtedy? Moja przyjaciólka brała ślub w styczniu i ślicznie im śnieżyło, taki bajkowy klimat mieli.
Basiatoja powodzenia na egzaminach w weeken, oby Cię wszelkie dolegliowści opuścił na ten czas:tak:;-)

Aniu i reszto oczekująca kolejnej pociechy, a jak to jest przy trzecim dziecku???;-) Jakie się wtedy rodzi? Powinno być chyba aniołkiem skoro mama musi się jeszcze koło dwójki uwijać:-p Lubi być tak, że jak pierwsze dożarte to drugie daje odpuścić. U mnie Marysia zdecydowanie spokojniejsza była i taka bezproblemowa, nie aniołek ale lepsza. Teraz nadrabia swoją upartością:tak: Chłopaczki to takie troche domagające się obecności mamy, cycające dłużej i robiące więcej halo wokół siebie, ale to takie moje obserwacje. Pewnie są wyjątki i na taki liczę:-p
Tulipanko, doczytałam więcej teraz o Tobie i faktycznie nie wesoło u Ciebie z tymi ciążami. Na wszelki wypadek zawsze warto więcej polegiwać, jak pociechy Ci na to pozwalają. Dobrze, że zrobią to dodatkowe usg. Staraj sie nie stresować dodatkowo jeśli to możliwe.

Kiniusia, super, że skurczy brak. Pewnei nei ma sensu siedziec w szpitalu do końca ciąży ale neich w poniedziąłek sprawdzą wszystko. Masz możliwość zgłoszenia się do szpitala na kolejny pobyt w razie jakichś wątpliwości lub dolegliowści, czy jak wyjdziesz to będzie problem? Kurcze chyba nie.

Makunia, ja też nei wiem jak to do końca będzie z przedłużeniem mojej umowy. Niby mam obiecane, prośba o przedłużenie złożona wraz z referencjami mojego przełożonego, ale póki co na piśmie nic nie mam i będę sobie czekać na ich decyzję. Staram się nie przejmować i mówię sobie, że co ma być to będzie. Zastępczyni na mojej miejsce jest.
Do kiedy Ty masz umowę?

ehhh i pralka woła że już skończyła robotę,...ide wieszać..

Moja też się już wyprała i czeka na powieszenie, ale musi poczekać jeszcze cierpliwie, bo po Marysię do przedszkola jadę:-p

Do później laski!
 
reklama
Basiatoja szczerze gdybym miala kupowac to bym pewnie tez nie kupila ale ze dostalam od siostry to jestem mega zadowolona, bo miejsca brak a ona malo go potrzebuje. Sporo rzeczy mam po Laurze wiec przy drugim dziecku jak sie wczesniej planuje i nie sprzedaje rzeczy mozna sporo zaoszczedzic:tak:
Matruska oby moja Lali byla taka jak twoj syn:tak:
Patrycja inhalator to dobra inwestycja, my mamy i jak jest tylko potrzeba korzstamy:tak: A dlaczego masz wizyty co 3 tyg? Myslalam ze standardowo w tym czasie sa co 2 tyg:szok:
 
Do góry