reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Herbata ty to kolezenska jestes:-D:-D:-D:-D Tobie za diablice sie nalezy a mi za ten trud w utrzymaniu ciazy:-p
Co do urody i ciazy to moj mi czesto mowi ze wygladam pieknie bo w ciazy z Laura byla mocno spuchnieta ( czytaj: wygladalas jak amfibia :))
 
reklama
hej Kobietki,

Moja mała Zmorka jeszcze nie śpi, ja nie wiem skąd On siły bierze.
Herbata jak Ty o swojej Córze piszesz to często jakbyś Szczepka opisywała:-D Co do porodu to ja właśnie ostatnio przenosiłam 12dni, Młody urodził się o 4:30 rano a o 8:00 miałam umówioną wizytę w szpitalu na wywoływanie porodu, także zdecydowanie nie miałabym nic przeciwko gdyby tym razem w 38-39tyg rozwiązanie nastąpiło, zwłaszcza że Bianka spokojniejsza mniej kopie za to pozycje przybiera takie, że normalnie chodzić czasami nie mogę, dzisiejszy dzień to już maskara za każdym razem jak wstałam to prosto do kibelka zasuwać musiałam.

Anka życzę Ci z całego serca drugiego takiego spokojnego dziecka może będziesz wyjątkiem potwierdzającym regułę:-D Jak piszesz o Laurze to jakby swoją Mamę słyszała opowiadającą o mnie gdy byłam dzieckiem...o moim młodszym bracie pisać Ci nie będę:-D:-D:-D

Kaniu może faktycznie coś na biedny brzuszek Oliwce? Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka Wam życzę.

Kociatka a jak u Was, no i co tam słyszać po wizycie???
Martuśka i Ty mogłabyś napisać jak Wy wypadliście na "podglądzie";-)

Maryńka wszystkiego naj naj z okazji Rocznicy, miłości i cierpliwości:-) w ogóle piękny staż związku macie!:-)

Tulipanka a Ty z tłumaczem chodzisz na te wizyty? Jak już Cię mają "pod lupą" to moim zdaniem nie warto płacić prywatnie, zwłaszcza że wiem ile tu kasy chcą, wystarczy pogadać normalnie, tu uprawnienia i praktykę żeby zbadać Cię ginekologicznie ma również położna a biorąc pod uwagę, że już mają wątpliwości czy wszystko ok plus Twoją historię wcale nie powinno być trudne namówienie ich aby zobaczyli jak z szyjką u Ciebie.

Deizzi super, że Synek taki rozgarnięty:-) no i chyba trochę spokoju masz jak siedzi z Tatą przy grze:tak: Mam nadzieję, że bóle już nie powrócą, nauki nie zazdroszczę, ja ma dni kiedy nie mogę się zmobilizować do napisania posta nie wiem jakbym dała radę do książki np z logiki przysiąść:szok:

Makunia Dziewczyny mają rację, prace miej w poważaniu póki co, umowa na czas nieokreślony teraz nic nie znaczy właściwie bo i tak w razie czego staż się bardziej liczy, zresztą Natalia trafnie napisała "masz teraz ważniejszą sprawę [...]w brzuchu":-D Mam nadzieję, że Babci antybiotyk pomoże a rosołek też na pewno nie zaszkodzi:tak:

Natalia dobrze, że wykluczyli tą cholestazę a na nerki nie dostajesz jakiegoś leku, który może tak uczulać??? Ciesz się domową wolnością i nie drap za mocno;-)

Asińska trzymam kciuki aby krążek pomógł, wracaj szybko do domku.

Sama zastanawiam się co u Jotki i Kiniusi, mam nadzieję, że niedługo się odezwą z dobrymi wieściami

Idę pod prysznic i uciekam do łóżeczka zaraz, spokojnej nocki Kobietki
 
Tulipanka a Ty z tłumaczem chodzisz na te wizyty? Jak już Cię mają "pod lupą" to moim zdaniem nie warto płacić prywatnie, zwłaszcza że wiem ile tu kasy chcą, wystarczy pogadać normalnie, tu uprawnienia i praktykę żeby zbadać Cię ginekologicznie ma również położna a biorąc pod uwagę, że już mają wątpliwości czy wszystko ok plus Twoją historię wcale nie powinno być trudne namówienie ich aby zobaczyli jak z szyjką u Ciebie.

tak z tłumaczem chodzę.
ani w midwife ani położnej nie mogę doprosić się o zbadanie ginekologiczne...
co wizyte proszę zwłaszcza ostatnio
dzisiaj nawet pytałyśmy się czy w poniedziałek na kolejnym usg bedą tam badać - odpowiedziała krótko że nie

jedynie udało mi sie 12/12 do szpitala ale tam kwitłam sporo że w ostatniej chwili odebrałam dziecko ze szkoły i ledwo mój Mariusz zdążył do pracy.
tu debile lecza a nie lekarze
nawet jak wspomniałam o twardnieniu brzucha - pytałam sie czy mogę brać czasem nospę jak potrzeba też mowili że nie - więc sama zdecydowałam że jak muszę to wezme bez pytania nospę - bo nie mam zamiaru zdychać z twardym brzuchem :wściekła/y:

może mam zakaz chodzenia ?
może muszę lezeć?

bóg wie bo nie mogę nikogo doprosić się o głupie zbadanie

trudno że muszę iść prywatnie ale ja na to nic nie poradzę
taka wizyta full wypas do 120f kosztuje :szok: heh całe szczeście mój mężulek dostał od znajomego kupon z rabatem 20% w tej przychodni :-D

ale się dowiem co pisze dokładnie i na czym stoje bo jak dalej nikt mnie nie bada to zaraz się załamię z zamartwienia czy wszystko jest dobrze a może coś jest źle ?

abym wytrzymała do niedzieli bo w poniedzialek bede wiedziala na czym stoję i jaki grunt mam pod nogami :angry:
 
hej
Czuję się dobrze, skurczy praktycznie już nie ma, zdarzają się jakieś tam dwa-trzy w ciągu dnia, ale takimi pojedynczymi nie ma co się przejmować. Tylko dół mnie jakiś dopadł..no ale to akurat zrozumiałe..
Lekarze dali mi wolną rękę ile chcę zostać, tzn. wszystko jest w porządku i nie ma podstaw do zatrzymania mnie w szpitalu, ale ze względu jak to oni nazywają na mój obciążony wywiad położniczy mogę tu zostać nawet do końca ciąży. Im chodzi o to, żeby nie było tak, że wyjdę do domu i zadręcze się psychicznie, będę umierać z nerwów. I tak trochę zgłupiałam co robić, ale chyba zrobię tak, że zostanę do poniedziałku, w poniedziałek niech mnie znowu przebadają i jeżeli nadal wszystko będzie ok to wyjdę do domu.
 
hejka. nie wiem co ten moj dziec tam w srodku wyprawia ale jak czasmi sie kreci to strasznie boli i kluje ze czuje to w pochwie. nie wiem czy to szyjka. sie nie znam kurde:dry:dzis zakupilam jeszcze kilka rzeczy dla malego. moj P sie boi ze nie dotrwam do marca.dzis male przemeblowanie w pokoju.moj tylko z metrem chodzi i mierzy gdzie co i jak.oj ciasno nam tu bedzie ale trzeba zacisnac zeby;-)
kinusia ciesze sie ze na razie wszystko dobrze jest;-)
 
Szczebiotka ja wiem jak bylo u mojej siostry. Jej syn to Aniloek jak Laura, ponad 2 lata temu dostala corke i musze przyznac ze to Diabel wcielony:-D Jest wszedzie i niezle broi:-D Oby nasz syn taki nie byl bo sie wykoncze. Siostra ma mame 80km wiec co jakis czas ja wozi na tydzien do babci. Sama wtedy laduje akumulatorki by miec energie na jej powrot:-D:-D:-D
Ja niestety jestem tu sama wiec nie moge na nikogo liczyc:-(
Kinusia ciesze sie ze skurcze ustaly i wszystko u was dobrze. Dol zrozumialy ale wiem ze teraz bedzie dobrze:tak: Jezeli czujesz ze powinnas zostac to tak tez zrob. Po co masz sie zadreczac i zamartwiac. Wiadomo w szpitalu w razie potrzeby pomoc jest na miejscu, mozesz o wszystko zapytac i ewentualnie poprosic o badanie. Napewno nikt nie odmowi
Zabka robisz miejsce na lozeczko?

Dzis robie barszcz czerwony z uszkami
Maz mi oswiadczyl ze bierze sie za odchudzanie:szok: moglby zaczekac az urodze:-D
 
hejka :)

szaro buro na zewnątrz...niby wyspana jestem, aaaaa zieeewwwaaaam strasznie

zbieram siły na porządki :-p

Kiniusia dobrze że się odezwałaś, niunia grzecznie w brzuszku siedzi :) oby jak najdłużej. Myślę że dobrze kombinujesz ze szpitalem. Powodzenia :)
Anka jaaaa tam się trzymam zdania że drugie też będzie grzeczne :-p
Mati podobnie jak Twoja Laura, dość bezproblemowy był :) i w kwestii spania, jedzenia, zabawy, odmsmoczkowania, odpieluchowania ;) taki wesoły wariat..tylko wszędzie go pełno, energii miał i ma za trzech :p i oczywiście swoje bunty miał, ma i będzie miał :p

pozdrawiam :)
lece dooo teeej kuuuchni, ale będę zaglądać ;)
 
spacer zaliczny:)
tak Aniu robimy miejce na lozeczko.pokoik malutki niestety:-(ale cos sie wymysli :)
moj asiostra miala dzieci spokojne ale oboje lubili pieluszki i byl problem z oduczaniem.
 
Witajcie Kobietki,

Ja dziś normalnie pospałam więc humor zdecydowanie lepszy:-) Myślę nad spacerem, siąpi co prawda coś z nieba ale w końcu ileż w domu siedzieć można.

Tulipanka współczuję, że nie trafiłaś na odpowiednią opiekę, mogłaś powiedzieć że masz skurcze mocne ;-)Ja póki co za bardzo narzekać nie będę bo idealnie nigdzie nie jest, różnica taka że w PL trochę taniej prywatnie choć jak porównasz do zarobków to nie wiem, a poród wspominam bardzo dobrze i jak traciłam ciąże to też na opiekę słowa złego powiedzieć nie mogę.
Co do nospy, no coż jak potrzeba tzn brzuch za często się "stawia" lepiej wziąć ale prawda jest taka, że to lek i jak Kociatka pisała bez wpływu na organizm nie zostaje, moja siostra studiuje pedagogikę wczesnoszkolną i mówiła mi ostatnio jak wróciłam od lekarza z zaleceniem, że mam brać 3x po 2tab, że mam być bardzo ostrożna bo robią właśnie badanie czy zbyt częste branie tego leku nie ma wpływu na rozpoznawane ostatnio o wiele częściej u dzieci zbyt mocno i słabe napięcie mięśniowe. Pediatra, który pracuje z moją Mamą polecał zamiast magnez z potasem.

Kinusia super, że się odezwłaś. Dobrze słyszeć, że skurcze Ci odpuściły, ja również myślę że lepiej decyzję na spokojnie w pon podjąć, jakbyś miała jakieś wątpliwości po badaniach to faktycznie jak masz w domu się zamartwiać to lepiej zostać w szpitalu. Trzymajcie się dzielnie Kobietki

Żabka ja też mam czasami takie bóle, myślę że to połączenie aktywności maluszka z rozciąganiem się wszystkiego. Pochwal się może troszkę zakupami, ja póki co nadal grzecznie czekam na wypłatę 25tego:-D w grudniu i styczniu mieliśmy sporo ekstra wydatków i obiecałam Mężowi, że się wstrzymam, choć ciężko momemtami zwłaszcza że co chwilę dostaje maila o jakiś wyprzedażach ;-)Co do mierzeń, my już biegaliśmy z centymentrem w listopadzie:-D

Anka wiem co masz na myśli, ja też na dłuższy "oddech" mogę liczyć tylko jak Mama przyleci albo jak my w PL.
W każdym razie i Tobie i Truskafce życzę spokojnych Pociech:-)
Co do odchudzania mój od 2 miesięcy na siłownie reguralnie, wieczorami nie podjada i generalnie racjonalniej się odżywia, mówi że nie może sobie pozwolić na problemy ze zdrowiem związane z nadwagą bo musi dbać o Rodzinę:-) Dla mnie lepiej bo jak podjadał wieczorami to mnie ciężko bylo się powstrzymać a teraz ewentualnie jakiś jogurcik z płatkami jak bardzo głodna jestem;-)

Miłego dzionka Kobietki
 
reklama
Ja wierzę w to, że jak pierwsze bardzo charakterne to drugie będzie bardziej wyciszone...dzisiejszej nocy mój syn dał taki koncert, że nie wiem jak się nazywam:szok: Oczy na zapałkach i kawa...

Kinusia w takim razie trzymam kciuki za dobre wyniki poniedziałkowych badań:-)
 
Do góry