reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Szczebiotka irytujace *******y sa najgorsze! Heh, dziekujeze pytasz. Mama chce przyjechac na tydzień w kwietniu, tak to m. bierze sobiewolne tydzień lub dwa zaraz po porodzie, jeśli mu dadza… a u Ciebie jak zpomoca?

Zabka masakra z dziewczynka! Ile ona ma lat?? Dobrze rozumiemze Twój facet to jej tata?

Deizzi powodzenia na egzaminie…

Anka jakbym mieszkala bliżej to całego by nie było… fajnieze malasie soba zajmuje, moja może 10 minut sama posiedzi… :sorry:

My codziennie na spacerku, choc mrozno i pada to mala niechce wracac do domu. Nocki mam coraz gorsze, już chyba wole wstawac co 3 h dodziecka niż cierpiec na bezsenność… eh. Nie mam weny nawet żeby pisac, ide się legnacpoki marud spi :-p
 
reklama
Herbata wy spacerujecie a moja nie chce isc na spacerek. Blogiego lenistwa:happy:

Odebralam Lali z przedszkola zjadla zupke i mowie do niej ze pojdziemy na spacer, tak ladnie sniezy. A ona ze idzie do pokoju sie bawic swoimi laleczkami:-D:-D:-D
I chciej tu dobrze:tak:
Chyba wezme przyklad z Herbaty i ide lezec skoro corka nie chce wyjsc:rofl2:
 
Witam

My juz rozpakowani w domku :-) Troche sie jednak przeciazylam, bo i rozpakowanie i poszlam na zakupy na nogach (niedaleko, mialam kupic tylko kilka lekkich rzeczy...), a w efekcie bylo za duzo tego wszystkiego. Leze na razie plackiem i modle sie, zeby przestalo bolec:eek: Daje mi w kosc i blizna po cc / spojenie lonowe (nie umiem powiedziec, ktore) i rwa kulszowa:confused2: Dzis wieczorem do doktorka i zobaczymy, co mi powie.


Truskaffka, to super, ze Mati tak szybko sie pozbieral. Moj malutki, ktory juz naprawde fajnie wygladal tuz przed powrotem, w Krakowie rozkaszlal sie na calego:-( Ehhh, to miejskie powietrze....

Martuska, co do spirytusu do pepka, to ja na poczatku smarowalam mlodemu Octeniseptem. To jest srodek, ktory polecaja w PL. Slimaczyl sie ten pepek i nie chcial odpasc. Kilka razy przemylam spirem i problem z glowy. Stare sposoby czasem dzialaja lepiej;-)

Kaniu, na zgage Rennie albo len w tabletkach i duzo mleka (jesli lubisz). Ja ostatni maraton zgagowy wlasnie mlekiem zalalam. Kurcze, juz sie wydawalo, ze sie Oliwka tak ladnie trzyma... Kaszle? Katarek? Zdrowka dla niej!

Ewelinka, sporo pracujesz... Dbaj o siebie, zeby nie dopadly Cie jakies skurcze i szyjka nie poszla... Rozumiem, ze nie masz szans na odpoczynek na jakims zwolnieniu? W wielu krajach od 8 miesiaca ciazy zaczyna sie juz urlop macierzynski. A w Norwegii pracujecie do konca?

Szczebiotka, gratulacje dla Szczepka!!! Dzielny chlopczyk:-)

Deizzi, wspolczuje tej kolki nerkowej i trzymam mocno kciuki, zeby szyja wytrzymala te skurcze!

Natalia, mam nadzieje, ze szybko Ci pomoga w szpitalu. Oby wszystko sie zagoilo po tych lekach. Sterydy na plucka dla dziecka? Tak na wszelki wypadek?

Basiatoja, Deizzi, powodzenia na egzaminach. Deizzi, moze u Ciebie te skurcze przez stres???

Ala, ja tez marze o wiosnie i zeby ten infekcje poszly wreszcie precz:-(

Zabko, szokuje mnie, co piszesz o corce swojego partnera... Coz mozna rzec - dziwie sie matce....

Herbata
, ja tez kiepsko spie, wszystko boli. A zeby brzucho przerzucic na drugi bok, trzeba sie obudzic... Wczoraj go mierzylam, 120 cm:szok: Tyle mialam poprzednio dzien przed porodem (a kg wiecej nie bylo, wiec to sam brzuch...). Coz sie wiec dziwic:-D Byle wytrzymac te kilka tygodni...

Anka, podziwiam, podziwiam, imprezowiczko!
 
Herbata to Twoja Córa mogła by sobie ze Szczepkiem rączkę podać, On też nie zważa na pogodę i zaciągać do domu muszę go zawsze zabawą jakąś albo podstępem:-D Niestety nie co dzień nam spacery wychodzą bo jak leje deszcz to zostajemy w domu ale już mżawka nas nie powstrzymuje;-)
Co do pomocy to moja Mamulka przylatuje od 1 do 22 marca:-):-):-):-)To jedyna osoba, którą w tym czasie jestem w stanie tolerować i chce mieć obok, poza tym Szczepcio póki co jest Jej jedynym wnuczkiem i przepadają za sobą więc jest super pretekst, żeby u nas trochę pobyła.
Jednak powiem Ci,że najbardziej to się boję by nie zostać sama na czas porodu, Ł akurat od lutego zmienia szpital i nie dość, że dalej to jeszcze transplantologie będzie robił a tam operacje po kilka do kilkunastu godzin nawet mogą trwać:-(

Kociatka fajnie, że już rozpakowani jesteście, szkoda że ten powrót tak dużym kosztem i dla Ciebie i dla Oluszka. Trzymam kciuki by Tobie szybko bóle przeszły a Mały przyzwyczaił się do powietrza.
Jeśli o brzuch chodzi to nawet mi nie wspominaj:szok: ja już ledwo co dopinam kurtkę, którą ze Szczepkiem spokojnie do końca ciąży nosiłam a ważę mniej niż ostatnio na końcówce, fakt że Mała zupełnie inaczej ułożona niż Szczepek był bo cała jest "na wierzchu" ale zaczynam się serio zastanawiać jak dużo jeszcze moja skóra jest się w stanie naciągnąć, o kręgosłupie i tym ile udżwignie nawet nie wspomnę.
Anka ja bym się chętnie czasami poleniła w domku zamiast w tą zimnicę wychodzić;-) korzystaj i odpoczywaj:-)

Zabko szok to co piszesz:wściekła/y::wściekła/y: Wcale się nie dziwię, że Oboje wstrząśnięci jesteście. Tylko może zanim zareaguje Twój Partner jakoś gwałtownie niech się upewni, że to prawda? Nie znam Gabrysi ale wiem, że nastolatki mają tendencję do fantazjowania, zwłaszcza jeśli chcą coś osiągnąć, nie mam pojęcia jak jest w tym wypadku (i nie wiem co było by lepsze) jednak chyba warto załatwić to na spokojnie i wysłuchać obu stron

Mój Mały Szwędacz wreszcie usnął chyba więc i ja uciekam choć na chwilkę pod kołderkę. Przyjemnego popołudnia Kobietki
 
szczebiotko P bedzie z nia rozmawial. wczoraj juz bylo pozno jak wrocil. ja sie jej kilka razy pytalam czy to prawda. zeby potem nie bylo nie porozumien.ja wiem z opowiadan babci i mojego jak jej matka jest porywcza.z tego co mowia to z tym swoim obecnym leja sie ciagle:szok:
Herbata ona ma 11 lat,tak to cora mojego z 1wszego malzenstwa.
tez sie polozylam na 2 godzinki i oczko mi sie przymklo;-)
 
Znowu mnie łapie i boli... I nie kolka nerkowa (bo to boli z tyłu i po prawej stronie) tylko skurcze brzucha (dół brzucha, plecy całe na dole i twardy brzuch) dobrze, że jutro to ktg bo się wykończę. Co najgorsze brałam nospy i magnez niedawno więc powinnam się dobrze czuć a tu nic...

Powiedzcie mi czy po nospie normalne są zawroty głowy? I jeszcze jedno pytanie czy jutro przed tym ktg powinnam wziąć te dwie nospy forte? Czy lepiej nie żeby nie "fałszować" wyniku badania?

Widzę że wątek wyprawkowy ma duże powodzenie :) Trzeba dopiąć wszystko na ostatni guzik :)
 
Bry wieczór!

Dziś byłam na KTG-wszystko ok.Dziecko spokojne.W ogóle dziś mam lenia nawet nie miałam ochoty na gotowanie to tylko usadziłam jaja,ziemniaki z koperkiem i kefirem.Mąż zadowolony bo uwielbia takie żarcie.Nie mam na nic siły.Jutro robię jarzynówkę...
Do zobaczenia jutro.

paaaaaaaaaaaaaaa
 
U Nas choroby cd... teraz mnie dopadło więc różowo nie jest.
Oliwia praktycznie nic nie je, strasznie kaszle, ma katar bakteryjny, poza tym uskarżała się na ból "pipusi", dziś zrobiliśmy jej badanie moczu ale nic w nim nie wyszło. Poszliśmy do dr, zapisała syrop przeciwzapalny po którym moja córcia wymiotuje, zresztą co zje to wymiotuje bo tak ją dusi. Lekarka osłuchała i mówi że płuca i oskrzela czyste ale katar ma bakteryjny. Ręce mi opadają...
Nawet nie mam kiedy Was poczytać :-( :-( :-(
 
deizzi ja bym nie brala, choc jak pisalam juz wczesniej na temat nospy slyszalam rozne opinie, wiec nie wiem sama... powodzenia na ktg ;-)

kania
masakra! gdzie ona sie tak zalatwila?? wspolczuje wam strasznie, 3mam kciuki zeby jej przeszlo... biedactwo. ehhhh

zabka
az nie wiem co napisac, strasznie jej szkoda... ja to bym chyba zglosila normalnie. co pozniej takie dziecko ma miec w glowie jak sie je tak traktuje?

anka wez mnie nie dobijaj, tez bym chciala zeby moja sie poszla pobawic. heh... a kiedy Laura zaczela sie sama soba wiecej zajmowac? ja narazie sie nie ludze ze moja da mi odpoczac...

szczebiotka
moja tez niezaleznie od pogody chce wyjsc. rzuca mi buty albo podchodzi do drzwi i robi puk puk. heh, kumata sie zrobila strasznie. hmmm masz na mysli ze nie bedziesz miala z kim zostawic Szczepka jak zaczniesz rodzic? ja tez sie boje ze to jakos w nocy wypadnie i wtedy bede musiala jechac sama do szpitala a m. zostanie z corka. chyba ze skurcze beda nie za mocne to po tesciow dzwonimy i czekamy az przyjada. najlepiej to w dzien... choc moj tez w robocie, ale w razie czego to mysle ze zdazy przyjechac, chociaz pracuje godzine drogi stad, a tu jeszcze korki czy co... ogolem masakra. a Ty na kiedy masz termin ze mama bedzie juz 1.03? moja dopiero w kwietniu przybedzie bo ja znowu mam tak ze nie chce nikogo widziec po porodzie i wole sama z dzieckiem w domu byc. sama z m. w sensie. jak juz wroce do normy to mozna mnie odwiedzac ;-)

monisia super ze ktg sie udalo, wcale sie nie dziwie ze sily nie masz... ja albo pizze odgrzewam albo ryz gotuje ze schabowymi, heh
 
Ostatnia edycja:
reklama
Deizzi - może nie bierz tej no-spy.... bo kto wie czy to nie zafałszuje wyników.... trzymam kciuki, żeby Ci te skurcze odpuściły!!!!
kociatka - witaj spowrotem :tak:
daj znac jak po wizycie!!!!

kiniusia - myślę o Was cały czas - napisz coś czasem jak mozesz ;)

natalia - i jak tam próby watrobowe???? odezwij się....

szczebiotka - dobrze, że Mama przyjedzie ;) fajnie, że Szczepek za nią przepada :-)
no to nieźle z tą zmiana szpitala akurat w lutym.... ale nie martw sie na zapas - może akurat wszystko wyjdzie dobrze....
i gratuluję sukcesów nocniczkowych :tak:

kania - alez mi szkoda Oliwki - taka biedna z tą chorobą..... i jeszcze Ty chora do tego - nie fajnie :(
trzymajcie się kochane!!!!!!!!!!!!!

Herbata - na samodzielność małej to jeszcze musisz poczekać - tak bliżej 3 lat bardziej ;) ale to tez zalezy od charakteru dziecka....

żabka - i jak tam po rozmowie?? coś się udało ustalić?? aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam co oni wyprawiają z ta małą.....

ja ciuszki jeszcze troche dokupuję, bo nie widze, żebym miała coś dostac od kogoś.... zreszta i tak najbardziej lubię takie co sama wybiore ;-)
dzisiaj kupiłam jeszcze 3 pajace na 62 w Smyku, z allegro tez idą jeszcze 3 na 0-3 miesiące, więc powinno być ok.....
mam wrażenie, że brzuch mi jakoś urósł ostatnio i strasznie szybko się męczę.... ale dzisiaj Adam poszedł do kolegi a my z Mają na babskie zakupy i lody ;)
jutro podjadę badanka zrobić, mam nadzieję, że wszystko ok....
wziełam skierowanie na posiew w kierunku paciorkowców, ale chyba póki mam pessar to się za bardzo pobrac tego nie da... :szok:
a MMowi powiedziałam, ze ma wracać 8go lutego i koniec!!!!!!!!!! no :-)

buziaki kochane!!!!!
A.
 
Do góry