reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2013

Hej kobietki prosze was o kciuki..o godz 13 zaczely lapac mnie skurcze na szczescie bylam podpieta pod ktg, skurcze dosc szybko zaczely przybierac na mocy i czestotliwosci mialam je juz co 3-5min. Dostalam mase lekow sytuacja jest juz lepsza ale jeszczdd nie super. Jestem na bloku porodowym. Dziewczyny trzymajcie kciuki za moja coreczke zeby nic jej sie nie stalo i zeby zostala jeszcze w brzuśzku.
Ja padam psychicznie..:-(
 
reklama
Hej kobietki prosze was o kciuki..o godz 13 zaczely lapac mnie skurcze na szczescie bylam podpieta pod ktg, skurcze dosc szybko zaczely przybierac na mocy i czestotliwosci mialam je juz co 3-5min. Dostalam mase lekow sytuacja jest juz lepsza ale jeszczdd nie super. Jestem na bloku porodowym. Dziewczyny trzymajcie kciuki za moja coreczke zeby nic jej sie nie stalo i zeby zostala jeszcze w brzuśzku.
Ja padam psychicznie..:-(
 
hej!
anka,Szczebiotka-dzięki za troskę.Też wiem,że na wirusy nie daje się antyboli ale wydaje mi się że w pewnym sensie ona mi je przepisała(tzn córce) żeby nie przypałętało się jeszcze infekcja bakteryjna.Tym bardziej że nie powiedziała że to wirus na 100% więc nie chciała ryzykować poza tym córa jest naprawdę cała obsypana.
Poczekam jeszcze ze 3 dni i jak nic nie minie znów wizyta.Wapno daję od czwartku-rano i wieczorem 5ml.
kania-nie miała ostatnio szczepienia.Pojawiło się to cholerstwo tak nagle i pewnie nagle sobie pójdzie...oby:dry:

Deizzy-niezłe zakupki.Polecam jeszcze zapakować do szpitala laktator.Moja córa po porodzie była tak najedzona moimi płynami że ssać cyca zaczeła dopiero w 2 dobie a ja do tego czasu musiałam się podłączyć do "elektrycznej dojarki" bo piersi zalewały sie pokarmem i zrobiły sie strasznie twarde i bolące.

KiniusiaTRZYMAJ SIĘ DZIELNIE I STARAJ SIĘUSPOKOIĆ BO DZIDZIA CZUJE TWÓJ NIEPOKÓJ.Wszystko będzie dobrze.Kciuki 3mam:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:

Martuska-podaj mi link na ten wątek kulinarny bo ja jakaś zakręcona i nie wiem jak znaleźć a mam chęć na te rogaliki:sorry2:


dobrej nocki dziewczyny

natalka-obserwuj wysypkę i w razie czego pij wapno.
 
kiniusia - nie denerwuj się!!!!! jesteś pod dobra opieką - na pewno wszystko będzie ok!!!!!!!!!!!!!!
trzymaj się - ja zaciskam kciuki baaardzo mocno!!!!!!!!!!!!!!!
 
Anka może jutro w takim razie z drugą paczką z PL dojdą:-D byłaby miła niespodzianka:-)

Kania dzięki, że pytasz. Dziś teoretycznie lepiej tzn raz trafiliśmy na nocnik;-)problem z chłopcami chyba taki,że majtki im uciskają na peniska więc On nawet jak zawoła te 30sek wcześniej to w momencie gdy ściągam mu ubranie to jest fontanna, gdyby nie te nieszczęsne dywany to bym podkręciła ogrzewanie, żeby mu ciepło w dupkę było i na golasa pozwoliła biegać:tak: nic to jutro kolejny dzień "walki" nie ja pierwsza przez to przechodzę i nie ostatnia, jakoś musimy dać radę.

Kiniusia kciuki zaciśnięte z całej siły, mam nadzieję, że Córeczka przestanie się wygłupiać i zostanie jeszcze chwilkę w brzuchu, najważniejsze że jesteś pod opieką i cokolwiek by się nie działo szybko będą reagować. Trzymacie się Kobietki.

Deizzi widzę, że udany zakupowo dzień, fajnie że stosunkowo niewiele wydałaś, ja wczoraj porobiłam zakupy, z listy może połowę rzeczy ale jeszcze dla Szczepka bluzki i bielizna i niestety konto trochę zubożało;-)

Uciekam, może choć na połowę zaległych maili uda mi się odpisać, strasznie mi się nie chce
Spokojnej nocki Kobietki.

Kinusia jak będziesz miała okazję pisz na bieżąco co u Was
 
Kiniusia - trzymaj się Kochana! Pogadaj z brzuchem, żeby się uspokoił i nie szalał! Dawaj znać na bieżąco jak tam u Was

Deizzi - Twoje zakupy posłużą mi za listę:D

Szczebiotka - nauka sikania pewnie trochę potrwa:) Byle do lata - potem Szczepek będzie mógł sikać gdzie bądź:D

AAAaaaa, wszystko mnie swędzi :|
 
Kinusia kciuki zaciśnięte!! Leż, ściskaj nogi i powiedz małej, że jeszcze ma sporo czasu do wiosny:-)


Dezzi to poszalalaś:-)


Ja po dzisiejszej wizycie troszkę się uspokoiłam...mała póki co na świat się nie wybiera. Dostałam też zielone światło na sn więc spokojnie czekam kiedy się zacznie:-D
 
Witam po dłuższym czasie :)

Podczytuję was momentami - ale nie miałam czasu pisać :-(

Kiniusia - trzymaj się dzielnie

W skrócie napiszę co u nas ...
Najpierw najmłodszy zalał mi laptopa, i koszt naprawy za wysoki - wiec musielismy kupic kolejny :szok:
Od początku grudnia - Córcia???? ( 2 razy wyszło nam na usg ale nie chcę zapeszać ):-)
tak mi czadu daje non stop - że 12.12 pojechałam do szpitala sprawdzić czy wszystko jest dobrze - bo tak się prężyła że ledwo chodziłam i oddychałam - okazało się że główkę ma bardzo nisko - wtedy ponoć szyjka zamknięta brak rozwarcia...
( 6 godzin tam byłam i czekałam aż ktoś raczy przyjść i coś mi pomóc/doradzić )
Ona ?? jak narkoman - 24/24 szaleje - nie pamiętam żeby spała pełną godzine bo wiecznie się rusza !!!

2 stycznia miałam USG zwykłe - przez ponad 30 minut babka nie mogła jej wymierzyć - i poleciała po pomoc drugiej koleżanki bo moja córcia miała to w tyłku :szok:
ważyła wtedy 1114

7 stycznia byłam u połoznej - też ok. 5 minut jeździła mi po brzuchu szukając serca dziecka i nie mogła znaleźć :szok: - mijały się

non stop zaiwania że momentami zwijam się z bólu.

przeważnie siedzę z młodym w szkole po 2/3 godziny jak mój M jest w domu bo muszę poduczyć się tego durnego angielskiego
coś kiepsko mi na tą ciążę mi idzie ta nauka.
od 22.01 bede siedziec do 4 godz. bo najmłodszy idzie do Nursery i z nim bede też tam siedzieć

obawiam się z porodem
bóg wie kiedy co i jak
wiem że się nie dogadam sama w szpitalu - więc w zakładzie u mojego M - pobrał numery telefonów od kolegów w razie awarii ze jak zadzwonię że już rodzę - bo on jedzie ze mną.
dodatkowo biorę koleżankę na tłumaczkę - bardzo chce jechać na mój poród

jak o tym myślę to aż mnie szlak trafia że nie uda mi się wszystkich na czas zebrać

z rzeczy potrzebnych znalazłam wózek X lander xq 2 w 1 - czarno pomarańczowy - 5 miesięcy używany - w tym z 3 miesiace stał w domu bo dziecko w foteliku samochodowym jeździło.
tylko 200 funtów mnie to kosztowało.

mamy jeszcze laktator elektryczny, 3 reklamówki ubranek uzywanych w idealnym stanie bo koleżanki córka bardzo szybko wyrastała i część ubranek jest tylko przeprane ....

łożeczko turystyczne z funkcją dla niemowlaka - różowe :-D
butelki / wanienka
niania elektroniczna

muszę jeszcze troszkę dokupić ale to na spokojnie

jak dobrze pójdzie w piątek prywatnie pojadę do tego ginekologa i niech mi powie w jakim stanie jestem
od tego będzie zależało w jakim czasie resztę zakupów muszę zrobić.
jeśli jest dobrze to na spokojnie z zakupami
jeśli jest coś nie tak - zaiwaniam jak najszybciej po reszte zakupów :szok:

Najlepszy numer miałam dzisiaj w nocy.
Udało mi się zasnąć - mój M oglądał jakiś film.
położył rękę na moim brzuchu - trzymał ponad 30 minut ...
budzi mnie i do mnie mówi
- a coreczka ma chyba ADHD - bo ty śpisz a ona wiecznie się rusza :-D:-D:-D:-D:-D
trzymałem ponad 30 minut ręke na twoim brzuchu - może z 5 minut było spokoju bo non stop się wierci :-D:-D:-D:-D:-D
oczywiście nie wiedziałam czy mam się smiać czy płakać bo od początku grudnia dzień w dzień mu gadam że ona non stop sie wierci - że brzuch mi od tego twardnieje itp....:-D:-D:-D:-D
oczywiście puknełam go w czoło i kazałam spadać do spania :-D:-D:-D



Z imieniem - nadal problem
mój M mówi jakie wybiorę - takie będzie:szok:
on nie wie jakie bo mu wszystkie pasują
i weź tu z chłopem rozmawiaj :blink::blink::blink::blink:

pozdrawiam wszystkich
i będę teraz częściej zaglądać i pisać :-):-):-):-):-):-)
 
reklama
Dziewczyny, przepraszam, że dopiero teraz ale poczytałam wczoraj co u Was i padłam:( trochę mnie rozłożyło :(
Na wizycie wszystko w porządku:) mała Pola waży już ok 1,5 kg :) wszystkie parametry w normie, wczoraj bardzo ciągnął mnie brzuch i bolało w pachwinach, wygląda jednak, że wszystko dobrze, Pani dr nawet dopochwowo szyjkę mierzyła na USG i ma ponad 3 cm i trzyma mocno...

Poza tym wczoraj byliśmy na pierwszych zajęciach szkoły rodzenia:), na kolacji urodzinowej M. i jeszcze zaliczyłam mothercare w galerii kazimierz (uwaga dla dziewczyn z krk) i uwaga likwidacja sklepu poobniżali ceny tylko ciężko się tam wyznać co i za ile. natomiast kupiłam laktator elektryczny przeceniony o połowę i chyba nie działa:( muszę tam dziś jechać spowrotem...

Szczebiotka złe dobrego początki, czy jak to tam idzie:) niedługo zapomnicie o odpieluchowaniu, będzie po wszystkim.

Baiatoja mnie też sie czasem zapomni:( też może jakieś przypomnienie ustawie!!

Kania fajnie że imprezka się udała:)

Natalia dasz radę i wszystko się ułoży!!!

Anka jak mam skłądniki to kto wie może urobię takich rogalików:)

Deizzi też muszę się zabrać za jakieś zakupy do szpitala... wczoraj jak byłam po tort w cukierni nawet weszłam do takiego sklepiku z pidżamami i co się okazało że dla karmiących mają tylko takie z misiami - tylko dwa razy droższe niż na allegro więc nie ma co zdziwiać chyba, zakupię te kretyńskie z misiami!!!

Kiniusia dawaj znać co i jak choć ja wierzę że wszystko będzie dobrze!!! całe szczęście że Cię położyli w tym szpitalu!!!

Tulipanka mnie się trafił raczej spokojny model mam nadzieję że po porodzie też tak zostanie:p:p
 
Do góry