reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

reklama
hej Kobietki,

U nas dzień do d..., pogoda taka że nawet komentować mi się nie chce, katastrofy odpieluchowej ciąg dalszy, Młody woła już w trakcie robienia w efekcie czego zostałam obsikana, pocieszam się że z Córką przynajmniej tego problemu nie będzie.
Do tego tona prania, dobrze że mam pralkę z suszarką to spodnie i majtki Szczepka na krótki program wrzucam, ale wyciągnęłam już większe rzeczy dla Niego bo już te do 2lat za małe zaczynają być, w sumie super bo okazało się, że sporo tego mam i muszę tylko właściwie spodnie dokupić ale zablokowałam sobie pralkę a w między czasie jedna z paczek z PL dotarła a niestety wszystko z niej do prania bo u mnie w domu oboje Rodzice palą i mimo, że wychodzą na dwór gdy my jesteśmy, zresztą nawet jak nas nie ma to tylko w kuchni się pali ale zapach tak silny, że wszystkie ciuchy przechodzą momentalnie.

Betina mam nadzieję, że ten wirus szybko odpuści, dobrze że udało Ci się trochę przespać.

Anka w sumie jeśli w mieszkaniu miejsca Wam starczy a jeszcze musielibyście dodatkowo inwestować aby się do tej przybudoówki przeprowadzić to faktycznie lepiej zostać, zawsze to jeden stres mniej;-) Masażu też Ci zazdroszczę, nie miałabym nic przeciwko gdyby ktoś moim plecom poświęcił parę minut:-)

Makunia przyjemnego spotkania z koleżanką, co do przeprowadzki to ja jestem podobnego zdania co Anka, im mniej styczności z wirusami tym lepiej, a poza tym nawet jeśli już coś złapałaś to Mama na pewno dobrze o Ciebie zadba.

Basieniak szkoda, że nie masz wyboru jeśli chodzi o towarzystwo przy cc, wyobrażam sobie że zawsze raźniej jak ktoś za rękę trzyma.
Ja już wiem, że przy pierwszym mocniejszym skurczu dzownię do Męża, jeśli będzie akurat w pracy, przy pierwszym porodzie był niesamowity.

Basiatoja zajrzyj sobie do tematu "wyprawka" tam to dopiero zakupowo się zrobiło:-D
Co do cebuli, to ja też nie przepadam ale np w serku białym albo guakamoli uwielbiam:-)

Monisia i jak tam po wizycie??

Trytka i Ciebie biedną choróbsko dorwało:-( Mam nadzieję,że szybko odpuści, odpoczywaj ile możesz i dużo witaminy C, najlepiej w naturalnej formie.

Zanim jednego posta skończyłam to już nowe:-D

Monisia ja jestem podobnego zdania co Anka, na wirusy nie ma co antybiotyku, strerydy też bym sobie darowała zwłaszcza że sama piszesz, że część wysypki już schodzi sama. Najważniejsze, że to nic zakaźnego.

Herbatka, i tak ma wrażenie, że za długo czekałam z tym odpieluchowaniem, Szczepcio za miesiąc dokładnie 2lata kończy, a co do pogody to powiem Ci że tu to nie ma znaczenia i tak wiosną chłodno i pada a i latem nie lepiej. Co do kupy to już stwierdziłam, że chyba czekoladą go zacznę karmić;-) niestety takich jak teraz robi nie da się zauważyć momentu gdy zaczyna:baffled: No nic jak do końca tygodnia nie będzie żadnych postępów to pogodam z Mamuśką czy mogę to zostawić na czas Jej pobytu tutaj, już bilety kupione na marzec, będzie z nami 3tygodnie a z Jej pomocą na pewno łatwiej mi będzie.

Anka jak upieczesz te bułeczki to możesz kilka podesłać:-D
 
Ostatnia edycja:
basieniak dziękuje za ten odpis,wiem że uważać już będę musiała cały czas do końca ciąży,wychodzić będę tyle co muszę... :( Mam teraz wizyte dopiero 15 czyli za tydzień,ciekawe co mi powie... juz sie doczekać nie mogę.

Herbatko dziś już jest ciut lepiej,więc myślę że wychodzę z tego...

Makunia jak masz możliwość jedź od tych gryp! nie ma co sie narażać i męczyć później! miłej kawusi z koleżaneczką :) teraz jest czas by nadrobić kontakty:)

Agula co swoje łożeczko to swoje... tym bardziej że na taki dłuższy czas. DOBRA MAMUSIA^^


Ale wiecie co dziewczyny przed chwila sobie przypomniałam, że zapomnialam wziąść tabletek o 11,a czułam się jakoś tak dziwnie,brzuch mi twardniał nawet jak leżałam,cos mnie z prawej strony pobolewało,zobaczcie jak organizm się już przyzwyczaił! chyba musze sobie przypomnienie nastawic w telefonie...
 
Cześć dziewczyny,

słyszałyście o ruchu Matek I kwartału?

W skrócie, rząd planuje uchwalić reformę wydłużenia urlopu macierzyńskiego do roku czasu matkom, które urodzą po 17 marca. Matki, które urodzą wcześniej nie będą objęte zmianami, czyli przysługiwać im będzie urlop półroczny. To wielka niesprawiedliwość.

Petycja ma na celu zrównanie wszystkich matek z 2013.
Dlatego wielka prośba o podpisanie sie pod petycję.
Wystarczy imię, nazwisko, miejscowość oraz adres mailowy

Razem można więcej!!!!


http://www.petycje.pl/petycja/9080/l..._w_2013_r.html
 
Cześć dziewczyny,

słyszałyście o ruchu Matek I kwartału?

W skrócie, rząd planuje uchwalić reformę wydłużenia urlopu macierzyńskiego do roku czasu matkom, które urodzą po 17 marca. Matki, które urodzą wcześniej nie będą objęte zmianami, czyli przysługiwać im będzie urlop półroczny. To wielka niesprawiedliwość.

Petycja ma na celu zrównanie wszystkich matek z 2013.
Dlatego wielka prośba o podpisanie sie pod petycję.
Wystarczy imię, nazwisko, miejscowość oraz adres mailowy

Razem można więcej!!!!


::::::[url]www.petycje.pl::::::LIST OTWARTY W SPRAWIE OBJ




podpisane!!
 
Melduję się dopiero teraz, w ciągu dnia nie miałam czasu żeby usiąść.
Bal zaliczony, grubsze zakupy i porządki też a teraz odczuwam to wszystko i Gabrynia też...
Truskaffka
dużo zdrowia, widzę że po kolei Nas dopada to paskudztwo :-( Ja piję i magnez i żelazo i nie ma żadnych przeciwwskazań.
Martuska to w miarę lekko przeszłaś to zapalenie zatok, bo ja niestety u mnie gorzej było a po porodzie i karmieniu czeka mnie tomografia.
Agula jak weny dostaniesz na prasowanie to też mnie natchnij, bo sterta rośnie a ja nie mogę się do tego zmóc.
Szczebiotka trzymam kciuki za odpieluchowywanie, jak Wam dziś poszło??? U Nas było tak że ja co chwile pytałam Oliwie czy chce siku, obserwowałam ją, zawsze po wycpiciu czegoś po 15 minutach sadzałam na nocnik, często też łapała się i wtedy wołała siku. Nie zawsze udało się złapać ale na dzień dzisiejszy jest super. Tylko na noc jej zakładamy i jak śpi w dzień. A zdjęcie jakieś na pewno wrzucę :-)
Betina79 jeszcze się nie spakowałam i chyba nie będę na razie tego robiła, poczekam do lutego :-)
Trytytka Ciebie też rozłożyło? Współczuję i zdrowiej Nam szybko. Powodzenia na wizycie u gina.
Anka i jak masażyk i porządki, wypieki ???
Monisia i co dolega córci??? Doczytałam że to nic zakaźnego, to dobrze a nie miała ostatnio żadnego szczepienia?
Makunia u Nas miejsce na szafę się znajdzie, choć ja nie lubię zagracać pokoi mimo wszystko będę musiała. A na balu było fajnie, Oliwia widać że była troszkę zestresowana, bo bal był na holu, gdzie było mnóstwo dzieci i dj ale jak zobaczyła mamę to jakby się bardziej oswoiła i nawet tańczyła :-) I jak minęło popołudnie z koleżanką???
Herbata właściwie nie wybrałam jeszcze żadnej, ale jest szansa że wybiorę jeszcze w tym tygodniu.
Basiatoja mnie telefon codziennie przypomina o lekach :-)
 
Kiniusia - trzymam kciuki, żeby Cię długo nie trzymali i żeby z maleństwem wszystko było ok (p.s. u nas w szpitalu jest półka z romansidłami, więc czytałam na potęge)

Herbata - po co kupujesz odświeżacz? co to w ogóle jest i czy jest potrzebne? A Twoja córka niezła agentka :) Ja mieszkam sama, ale w czerwcu może wrócę do rodziców, tylko studia muszę skończyć jakoś:) coś będę myślała jak Młody się pojawi

Agula - okazuje się, że terapia szokowa nie dała oczekiwanych skutków - rośnie zastój i jest coraz gorzej, ale lekarz dał mi tydzień na pozałatwianie wszystkich spraw na uczelni, a potem szpital i urologia (prawdopodobnie cewnikowanie nerki).... Lekarz mi dzisiaj mówił, że może cesarkę mi zrobią wcześniej, bo to wysoka ciąża i nie wiadomo jak z tym cewnikiem będzie... ale to jeszcze tydzień bezpieczny :)

Kania - czekam na zdjęcia Oliwki:)

W ogóle dostałam jakiejś wysypki na całym ciele... nie wiem od czego, nigdy nie byłam na nic uczulona, a teraz szok :|
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny zrobilam rogaliki i zostaly 3 :) Sa mega pyszne wiec polecam przepis:tak:
Syafe ogarnelam, wypieki zrobilam, masazyk zaliczylam, dokumenty opracowane wiec nic mi nie zostalo jak kapiel i relaksik:tak:#


Kania nie zapomnij o fotkach z balu;-)
Szczebiotka wyslalam DHL-em:-D:tak:
 
reklama
maryńka - zawsze się pociesz, że ja sama pewnie do połowy lutego :-)
ale wierzę, ze Ci sie dłuży ;) ja mam jednak dzieciaki do obrobienia, więc nudno na pewno nie jest :-D
trzymaj się!!!!!

anka - fajnie, ze już jesteś!!!!!

Deizzi - a co z ta koleżanką od ubranek po Antku - rozmawiałaś z nią o zwrocie??
dobrze, że męzulo powiedział, że nie czuje się na siłach być przy samym porodzie - ale niech czuwa chociaz z daleka - będziesz spokojniejsza ;)

Szczebiotka - odpoczywajcie sobie ze Szczepciem - taka wyprawa to naprawde duży wysiłek.....

Kania - na pewno Oliwcia będzie sie super bawić na balu ;)

basiatoja - jak Ci dali fenoterol to znaczy, że skurcze sie pisały.... więc na pewno troche leków będzie lepsze niż przedwczesny poród.... bardzo dużo kobitek bierze taki zestaw, tylko z reguły rodza zaraz jak odstawią, więc miej już torbe spakowaną :tak:

Martuśka - dzięki za przepis - zapisałam sobie i pewnie zrobię niedługo ;)

Monisia - oby to nie było nic zakaźnego u córeczki - daj znac jutro....

natalia - i jak tam nerki?? zastój sie naprawił po terapii szokowej??

kiniusia - za spokojny pobyt w szpitalu zaciskam kciuki!!!!!

Królowa - mam nadzieję, ze wszystko wyjdzie jak najlepiej - staraj sie nie denerwować o ile to mozliwe...... i odzywaj sie co tam na froncie!!!!

widze, że tylko ja mam odwrotny pogląd na ciuchy - zamiast dokupowac to zlikwidowałam jedną szafę :-D było w niej trochę makulatury, więc poszła do Mai do szkoły, sporo ciuchów wywaliłam itp....
ja wyznaje zasadę, ze im więcej się ma szaf tym więcej niepotrzebnych rzeczy się w nich trzyma :-D
a tak poza tym to jade jutro się spotkac z położną i obejrzec szpital.... rzeczy młodego mam już poprane - teraz czekam na wene do prasowania..... i musze tez nasyzkować rzeczy dla siebie i dla młodego na wyjście - bo przecież wszystkie normalne ciuchy każą zabrać.... :baffled:
łóżeczko chyba jednak kupimy - bo pożyczać na pare lat to tak głupio.... a nasz trójka pewnie nie bedzie się z tym zbyt łagodnie obchodzic, więc potem i tak trzeba by odkupowac albo co.... zwłaszcza, ze moja mama sie zaoferowała, że zakupi - więc niech jej będzie ;)

spokojnej nocy kochane!!!!


Tak rozmawiałam :) To znaczy jakby czytała w moich myślach bo sama o to zagadnęła i stwierdziła że już przed świętami miała mi to wszystko oddać, ale że święta to wypadło jej z głowy i jak będzie miała chwilkę przed sesją to podrzuci :)


TRuskaffka zdrówka!!!!

Dezzi naprawdę chciałaś męża podczas cc?? Ja wolę żeby nie był ze mną i nie oglądał mojego brzucha od wewnątrz;-)Za to on najchętniej pomógł by lekarzowi:-D


Przecież nikt by mu brzucha nie pokazał bo wtedy by padł na miejscu :) :) :) :) siedziałby na krzesełeczku obok mojej głowy za tym samym parawanem co ja :)


Kiedyś na youtubie oglądałam CC właśnie za parawanem, mąż jak to zobaczył to mnie prosił żebym to wyłączyła albo przynajmniej ustawiła inaczej komputer :) Delikatny facet mi się trafił :) Ale przeżyje bez niego :) Swoją drogą teraz bardziej lajtowo do tego podchodzę bez stresu, inaczej było w pierwszej ciąży gdzie nie wiedziałam czy znieczulenie na pewno zadziała, jak ten zaszczyk w kręgosłup wygląda, a teraz wiem, więc żaden problem :)


Synek mnie wczoraj rozczulił. Mówię, że mnie brzuch boli a on a to: "Mamuś to się połóż, przecież tata zawszę Ci tak powtarza". Mój mały mężczyzna :) A dzisiaj zaczął mówić: "kocham WAS" a nie "kocham CIĘ" (miał na myśli mój dwupak)

Zamówiłam dzisiaj:
- butelkę
- smoczek
- matę do wanienki
- płyn do kąpania
- mydełko
- oliwkę
- patyczki kosmetyczne
- krem
- gaziki
- zawieszkę do smoczka
- termometr do kąpieli
- szczoteczkę i grzebień
- pieluchy tetrowe
- pampersy
- majtki jednorazowe
- podkłady poporodowe
- wkładki laktacyjne
- osłonki na brodawki
- płyn go higieny intymnej

i to chyba wszystko i wcale nie wydałam majątku nieco powyżej 150 zł :) Muszę jeszcze chusteczki nawilżone kupić, szlafrok i jedną koszulkę do szpitala i klapki i wsio :)
 
Do góry