Deizzi - dobrze, że poszłaś i jestes pod kontolą... daj znać jutro jakie wyniki!!!!!!!!!!!
a antybol konieczny - Furagin pomaga na drobniejsze infekcje - ja go zawsze mam w domu i jak tylko zaczyna sie jakies pieczenie to zapodaję i jest ok....
dbaj o siebie i duuużo witaminy C - ona własnie zakwasza mocz i szybciej się leczy infekcje....
ja mam teraz ogólnie faze na jabłka, sok pomarańczowy, kapusta kiszona oczywiście też (własnie pyszny bigosik kończę).....
a po lekarzu niestety antybiotyk u Adama - bo juz jakies szmery w oskrzelach się zaczynały... nie gorączkuje, więc do przedszkola może chodzić.... jak wróciliśmy od pani dr to sie zdrzemnął godzinke i humor mu sie poprawił
Kania - a czemu masz mieć echo serca malucha??
ja jak byłam na ostatnim USG w LuxMedzie to lekarz niby tam usłyszał jakies dodatkowe uderzenia serduszka i powiedział, żeby iść na echo serca, ale tak sobie myślę, że sprzęt miał tak stary, że jak się dziecko ruszało to sie tętno dobrze nie zapisywało... a Makowski napisał, że wszystko ok, przepływy badał, więc bije się troche z myślami... w pon posłucham serduszka u mojej gin i jak będzie ok to chyba dam sobie spokój....
zresztą on sam powiedział, że to pewnie od tego, że tak jest ułożony i musimy go przyciskać, żeby coś tam zobaczyc....
MM uważa, że wszystko jest ok, ale jak chce iść to oczywiście mogę... a ja stara panikara, już na zapas wymyślam historie
Królowa - a nie myślałaś o jakims masazu jednak?? ja znam dobrego kręgarza - jak chce dam Ci namiary - zawsze możesz zadzwonic i powiedzieć co sie dzieje i on odpowie, czy moze pomóc...
jak cos to służę namiarami
fajnie, że Was natchnęłam do porzadków
my dzięki nim na razie mamy 30 kg makulatury - bo u Mai w szkole zbierają
teraz kolej na ciuchy
i to wszystkich po kolei
ja jutro na glukoze od rana - zobaczymy co tam wyjdzie
basieniak - no to super, ze już będziecie wiedzieć kto tam siedzi
kciukam za udana wizytę
Herbata - co zrobić jak sie ma do dyspozycji małą powierzchnię.... myśmy nawet myśleli o kupnie większego mieszkania, ale boimy się kiększego kredytu, bo jakby co to koszty przy trójce dzieci jednak są.... więc trzeba jak najlepiej wykorzystac powierzchnie którą sie ma
a u Was dziewczyny różnica wieku jest tak malutka między dzieciakami, że chyba żadne tłumaczenie nic na razie nie da.... dopiero po porodzie jakoś będziecie musiały to wytłumaczyć
co do pomocy po porodzie, to ja planuję przyjazd teściowej koło 24 lutego, chyba, ze rozsypię sie wczesniej.... pessar pani dr ma mi zdjąć po skończonym 37 tc, czyli pewnie koło 15 lutego, ale myślę, że nie polece od razu rodzić.... MM nie bardzo chyba będzie mógł wziąć urlop na poczatku marca, więc teściowa jest mi potrzebna, zeby chociaz rano z malym zostać jak dzieciaki pojade rozwieźć i po południu jak będe ich odbierać.... zreszta ona poświeci czas starszym, zeby nie czuli sie odtrąceni i wszyscy będa zadowoleni :-)