reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2013

kociatka ja tak jak dziewczyny na początku prałąm w proszku dla dzieci (akurat dzidziuś) z nadzieją, że to delikatniejsze i wszystko czy nowe czy nie... A potem przeszłam na zwykły proszek a dopiero teraz mam zamiar dodawać płyn do płukania i prać razem z naszymi... choć i tak zazwyczaj wychodzi dla małej osobne pranie;) Ale myślę, że warto z tym poczekać jak już będzie miesiac czy dwa do porodu (bo miesiąc przed to już warto być gotowym) bo przez ten czas to nawet w szafkach jednak się troszkę zakurzą... A ad cytryny to też w poprzedniej ciąży szukałam i pytałam i wygląda, że można dodać cytrynę:) A dla mniewtedy smakowało jak jakiś sok lemonkowy;)
maryńka no u mnie w przychodni jest tak, że nie dają tej glukozy tylko każą samemu sobie przynieść - więc zrobiłam w domku przed wyjściem i od razu wcisnęłam tam tą cytrynkę.
Agula super, że wszystko ok i płeć potwierdzona;)
 
reklama
Ale naprodukowałyście :-)

Natalia88 normalne, normalne :-) a Oliwia do żłobka chodzi a co do badań moczu i morfologii to ja dopiero drugi raz robię w ciąży. A z Twoim jak? Dogadujecie się?
Kociatka mam nadzieję, że szybko Wam to przeziębienie przejdzie, cieszę się że synek Twój czuje się lepiej. A co do pomarańczy, to z Oliwią takiej fazy nie miałam ale sąsiadka teraz też w ciąży i mówi że miała to samo a córę będzie miała :-)
Aniulkas to gratuluję stanowczych ruchów Maluszka !!!
Roksaa a dajesz coś synowi na odporność?
Deizzi a fujjj, glukoza to dla mnie okropność, mnie pomogło ttlko to ze rozupuściłam ją w ciepłej wodzie i piłam powoli.
Iza marina gratuluję udanego wypadu w góry, dobrych wieści po wizycie u gin, a co do pulsującego brzucha to jest normalne.
Ania i jak minął dzień na farbach? Ja mojej ostatnio też sprawiłam to zamiast malować po papierze to wolała maczać sobie pędzel w farbie i wodzie. U Mnie jest tak, że samemu się kupuje gluzkozę, z sokiem z cytryny nie próbowałam więc dopytam jak to z tym jest w przychodni.
Basieniak toż to skleroza ciążowa, też na to cierpię ;-) Współczuję rozmów z muszlą, może coś z oboadu Ci zaszkodziło?
Betina79 fajowo tal z rana zaliczyć kosmetyczkę :-) No a śniadanie to podstawa dnia.
Makunia współczuję dolegliwości związanych z wypiciem tegoż soku.
Kiniusia to dla męża medal się należy :-) Czekoladę po gluzkozie? Podziwiam :-)
Ala-84 a czemu syn do żłobka nie chodzi?
Maryńka oby Cię po tym zmoczeniu nic nie dopadło !!!
Agula gratuluję poznania płci :-) dobry wieści z usg :-)
Królowa Dramatu powinno się wyprać w płynie/proszku dla dzieci i to najepiej HA, ja mojej nadal w takich piorę bo jest alergikiem.
NomiMalone dużo zdrowia życzę, oby to przewianie szybko minęło i niech mężuś porządnie rozmasuje :-) Na zatoki sól podgrzana, inhalacje, na gardło tantum verde.
Ciekawa jestem co tam u Martuski, sto lat jej nie było...
 
Kania dziekuje, najpierw malowałyśmy farbami ptaki, wode, slonce, chmurki, drzewka... a na koniec Laura pomalowała swoją dłóń i odbiła na kartce :) Pozniej grałam z nią w bystre oko, bardzo fajna gra -mozna grac na kilka wariantów. Polecam! Mi też ją polecono więc polecę dalej:rofl2: Glukozę macie jakąś smakową, pytam bo moja smakowała jak sok i dziwi mnie to co dziewczyny pisza:eek:
Betina ja ostatnio się cieszyła bo dawno mnie głowa nie bolałą a tu w ten sam dzień wieczorem mnie dopadło, współczuje
Królowa ja też prałam w Persil sensitiv i plukałam w Lenor sensitiv. Koniecznie pochwal sie ciuszkami:tak: no i pranie obowiązkowe
Nomi kuruj się i koniecznie odwiedz lekarza!!!!!

Laura śpi i miałąm się wziąść za prasowanie, niestety leń siedzi i nie chce wyjsc:sorry: jutro tez jest dzien:-D
 
Mnie ta pani z laboratorium powiedziala ze jak bede miala skierowanie juz na ta glukoze to zebym przyszla albo zadzwonila to ona mi wszystko powie jak sie przygotowac bo trzeba samemu kupic glukoze i powie mi jaka bo cos sie zmienilo w gramach chyba i chyba mowila o plasterku cytryny wiec pewnie zebym sobie go wrzucila do srodka zamiast wyciskac sok no ale jak juz bede miala skierowanie to wtedy dowiem sie dokladnie wszystkiego co i jak. A w ktorym tyg robi sie ten test?
 
anka - u nas kupuje sie taka glukoze w paczce po 50 gram np w aptece i rozpuszcza w wodzie....
ja też zrobiłam sobie taki miks w domu z tego co pamietam.....

kociatka - ja w tej ciąży wypiłam pól słoika wody z ogórków kwaszonych a potem zjadłam pół tabliczki czekolady :-D
MM wtedy ostatecznie uwierzył, ze jestem w ciaży :-)
w poprzednich mi sie nie trafiało cos takiego ;)
i w tej pije też sok pomarańczowy ;)

betina - współczuję bólu głowy - ja mam spokój od jakiegos czasu - może i u Ciebie przejdzie niedługo....

Kania - tez myślałam co u Martuski - ale ona zapracowana mama dwójki, więc i czasu mniej na nadganianie naszych wypocin :-)

miłego wieczorku kochane ;) u nas lejeeeee jak z cebra ;)
 
Kania już kiedys o tym pisałam...osobiście o roku chodzenia do żłobka jest zdecydowanie na nie:no::no::no: Dla mnie żłobek to taka przechowalnia dzieci dlatego wolę z nim być w domu jak jestem na zwolnieniu. Od września idzie do przedszkola więc teraz się cieszymy sobą:-D
 
Dziękuję Wam za rady dot. prania, podejrzewałam że jest coś takiego jak proszek dla takich maluchów :) z praniem się wstrzymam jeszcze trochę, macie rację, że się zakurzy a poza tym ciuszków będzie więcej :)
Pochwaliłabym się, ale muszę najpierw ogarnąć jak się zdjęcia wstawia. Niektóre są cudowne, nie mogę się doczekać jak moje dziecię będzie je nosić...
 
reklama
Hej. Jeśli mogę się wtrącić, to jeśli chodzi o pranie przy mojej pierwszej to czekałam do końca 7 miesiąca. Wtedy jeszcze kobieta czuje się dobrze a i ubranek jest już więcej (miałam ich tyle że osobno poszedł każdy z kolorów :p) Chyba z 7 pełnych prań!!!! Żeby sięnie zakurzyły to jak wyprałam i wyprasowałam pakowałam rozmiarami do jednorazowych siatek (takich sklepowych) i szczelnie zawiązywałam. Posegregowane wyciągałam jak już była taka potrzeba. Naprawdę super sprawa, nie wyobrażam sobie prania i prasowania tuż po porodzie, a tak wszystko było gotowe!
Co do prania w proszku dla dzieci to śmiałam się z męża bo zrobił taaaaaki zapas jak na trójkę dzieci. Niestety córka ma atopowe zapalnie skóry i musze w nim prać cały czas. Używam go 2 lata a jeszcze mi zostało po jednym dużym opakowaniu do białego i kolorowego. Powinno jeszcze na drugie wystarczyć :-). Gdyby nie alergia to po roku przeszłabym spokojnie na zwykly proszek...
 
Do góry