reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

jotka gratuluje wizyty udanej :-)

sunshine mnie kluje dzis w dole brzucha. nie caly czas ale czasem sie zdarza :-( nie wiem od czego to:confused:
 
reklama
żyję ;)
my walczymy do najblizszego poniedzialku..wtedy USG i ostateczna 'diagnoza'.
Ściskam Was wszystkie mocno i gratuluję pierwszych fotek USG!
&&&&&&&&&&
hejka Dziewczyny czy przyjmiecie mnie do swojego grona termin porodu wg OM 13 marzec, dzis bylam u ginka bo boli mnie brzusio dostalam dupaston kolejna wizyta za 2 tyg . póki co pecherzyk ma 6,8 mmna 6.7 mm> Mam za soba poronienie i bardzo sie boję
Pozdrawiam:sorry:
witam i gratulacje
Rozumie twoje obawy ale najwazniejsze to spokoj i relaks.
Ja poronilam juz 3 razy wiec strach nie jest mi obcy
Trzymam kciuki
martoocha trzymam kciuki żeby było wszystko ok :happy:

zabka - no to jestesmy w podobnej sytuacji, trzeba byc dobrej mysli :happy:

Byłam dziś na tym usg i chyba zostane przy tej babce. Moj gin zrobił mi 3 sekundowe usg wcisnał do reki zdjecie ,zamruczał pod nosem cos tam ( i mnie przy okazji nastraszył) a ona zrobiła usg ktore trwało o wiele dłozej, pokazala wszystko, wytłumaczyła, na usg widac ładnie pęcherzyk ciazowy a w nim pęcherzyk żółtkowy. I powiedziała ze możliwe że po prostu moja ciaza jest młodsza bo zarodka nie widac ale pecherzyk zółtkowy jest wiec widocznie trzeba poczekac i nast wizyte mam 31 lipca. A najlepsze ze nie wziela ani zlotówki za usg. Robione mialam w szpitalu w oddziale polozniczo ginekologicznym ktory oddano do uzytku w 2011 i mowie wam wszystko takie nowe, ładne, sprzet usg jak z kosmosu taki wypasiony, az miło :happy: Teraz jestem pozytywnie nastawiona i zycze wam i sobie zebysmy mialy kolejne usg z dzidziusiem na zdjeciu
super ze babka ci sie sp0odobala nie patrz na opinie innych bgo kadzy pacjent jest inny i ma inne wymagania. Na mojego lekarza tez sie skarza a dla mnie jest swietny.
Teraz czekaj do konca löipca i duzo odpoczywaj :)
Dobrze ze ta wizyta cie uspokoila
dziewczyny powiedzcie mi czy w 4 tygodniu tez mialyscie silny bol brzucha? Ja dzis w nocy az nie moglam spac... teraz tez mnie jeszcze ciagnie ale mniej...czy mam isc do lekarza?
wlasnie mam bole i mnie martwia:baffled:
Witam, mam za sobą wizytę. Stres niesamowity. Tym razem ciąża rozwija się prawidłowo. Widziałam zarodek na usg i bijące serduszko. Wzruszająca chwila...życzę Wam tego samego z całego serca.




Ależ się rozpisałam:szok:
Witam też nowe kobietki, czym nas więcej tym lepiej.
Miłego dzionka.
gratuluje udanej wizyty:-)
Migotka, gratuluję! Faktycznie musiało to być super przeżycie :tak:
Co do bóli brzucha też czytałam że nospę można brać w ciąży. Na pewno pomoże :)
A ze spaniem to ostatnio maksimum 21 i ja kładę się do łóżka. Ale też budzę się dość wcześnie. Dzisiaj ocknęłam się wyspana jak nie wiem, patrzę na zegarek a tu 5.30 :baffled:
No i ja dzisiaj pędzę na 13 na usg. Także trzymajcie kciuki żeby było coś widać :happy:
ja ogolnie lubie spac a dzis walnelam sobie dzremke:sorry2:
5:30 to dla mnie srodek nocy:-D:-D:-D
Tak nieśmiało się przywitam.
Podczytuję Was od około dwóch tygodni, jak zrobiłam pierwszy test - dodatni druga kreseczka delikatna (robiony popołudniu), dla potwierdzenia, upewnienia na następny dzień zrobiłam drugi po spaniu i ten mnie zbił z tropu bo nic nie pokazał (tzn. nie zabarwiło drugiej kreseczki).
To było 30 tego czerwca, 9 lipca czyli w poniedziałek byłam na usg, na którym widoczny był tylko pęcherzyk a w nim mikroskopijny żółtkowy... i sama nie wiem co o tym myśleć.
Dr kazała mi przyjść za tydzień, może wtedy więcej będzie coś widać, więc kolejny tydzień stresu...
Boję się, bo mam też za sobą już jedno poronienie, potem ciąża wysokiego ryzyka ale urodziłam cudną zdrową córkę która ma już 20 miesięcy.
Chciałabym tu zostać z Wami i dzielić się tymi radościami i troskami ale nie wszystko ode mnie jest zależne.
W każdym razie trzymam za Was kciuki, by każdej z Was ciąża przebiegała spokojnie, bez stresów i cieszcie się tym stanem zwłaszcza dziewczyny, które zostaną po raz pierwszy mamami:-)
witam na forum i gratuluje zafasolkowania oby za tydzien wiztya byla udana i uslyszysz serduszko
Nie myls o poronieniu jedno zawsze moze sie zdarzyc;-)
Nauka była bolesna bo tydzień ryku, a ja pod drzwiami płakałam razem z nim ale warto było. Szczepcio muzykę uwielbia więc puszczam mu kołysanki (rewelacyjne śpiewane przez Grzegorza Turnau'a i Magde Umer) w dzień też przy nich zasypia sam, a jak trzonowce mu wychodziły to ja przed snem aplikowałam mu paracetamol, zwłaszcza że był czas kiedy wszystkie 4 na raz go męczyły
oj ciezko bylo? ale mam dzielna kobieta i dala sobie rade:tak:
Szczebiotka tak długo czeka się na wizytę, usg?
A prywatnie dużo kosztuje???
Do sierpnia sporo czasu.
ja tez mam w sierpniu i to 21 dopiero:baffled:


Madzia z tymi plamieniami to wiesz różnie jest, jeśli występują w okresie spodziewanego okresu to lekarze twierdzą, że doszło do zagnieżdzenia, jeśli po jest ryzyko poronienia. W każdym razie ja mam w tym temacie złe doświadczenia.
ja niestety tez mam zle doswiadczenia chociaz jedno udane :) i dzieki zastrzyka mam Laure a zaczelo sie w 7tc Zastrzyki bralam do 12 tygodnia
Hej. Dołączam do marcówek :) z moich wyliczen termin na 04 marca (urodziny i imieniny teściowej :)) chciałabym dziewuszkę bo synka już mam. a co do plamień też miałam tydzień po spodziewanej @ i lekarz dał mi duphaston... niestety nie mój lekarz bo jest na urlopie i wraca dopiero 16. ale jak kazał to biorę :)
gratuluje i witam na forum
duzo odpoczywaj napewno pomoze &&&
czesc wszystkim :-) szefo mnie dzis z pracy wypedzil do domu wiec teraz bede na bierzaco. .
relaksujue sie kochana i odpoczywaj na maksa!!!
a synuś we wrześniu skończy dwa latka. i jak mu mówię że w brzuszku jest dzidziuś to patrzy na mnie dziwnie i powtarza "nie nie" :)
ojjj kochanyyyyyy:-)
Witamy wśród marcówek Gosha :)
A ja jestem już po wizycie! Kurczę powiem wam że się stresowałam jak nie wiem, bo przede wszystkim pierwszy raz byłam u tej pani dr, ale wrażenia mega pozytywne :) delikatna, miła, wszystko mi opowiadała co robi, co widać... kazała mi nie mówić w recepcji że robiłyśmy usg żebym nie musiała płacić za to. Byłam w szoku :-p
No ale przechodząc do rzeczy wszystko jest w jak najlepszym porządku. Widziałam moją fasolkę i jak bije serduszko! Niesamowite przeżycie... Ma 4,2 mm także pani dr stwierdziła że jest to około 6 tydzień i 1 dzień.
Następna wizyta 8 sierpnia.
Chyba nie wytrzymam tak jak mówiłam i powiem rodzicom w najbliższym czasie :happy:

no i bosko!!!! super!!!
Skoro juz wiesz ze jest ok to chwal sie kochana rodzinie




Teraz witam sie z wami :)
Ja dzis jakas jestem wystraszona i jak tak dlaej pojdzie to przed urlopem przejade sie do mojego gina. Kurde tak sie boje ze cos jest nie tak. Dzis dopadly mnie bole podbrzusza ( chwilowe) a ja juz jestem cala w strachu.Jak w nocy sie powtorzy to z rana jade bo strach wychodzi mi oczami. Tak bardzo sie boje:-:)-( Nie chce czwarty raz przez to przechodzic:-(
 
Ja mam silne bóle czasami po kilka razy dziennie.Takie małpowate ale nie trwaja ciągle straszą mnie okropnie, lekarz przepisał mi duphaston. Podobno to normalne że tak boli, przy Córci takie bóle miałam do końca 6 tygodnia.Wtedy nie plamiłam ale saie bałam.
 
Kaso ja wlasnie zaczelam od takich boli, po czym dostalam brazowych uplawow.Za pierwszym razem jak pojechalam to juz bylo po wszystkim
Przy drugiej ciay udalo sie ja uratowac progesteronem w zastrzykach bo bilo serduszko:-)alez ja bylam wtedy szczesliwa:rofl2:
Trzeci i czwarty raz zaczelo sie od boli, nic sie nie dzialo, zadnych plamien i skonczylo sie na poronieniu:baffled:
Jak bede miala bole to nie bede czekala tylko jade
 
zabka mnie tez kłuło w dole brzucha, ale od jakiegos tyg pzeszło..
jutro ide testowac innego gina..
 
Dziewczyny nie było mnie cały dzień i tyle stron!
ja miałam wczoraj wizytę, i lekarz stwierdził że za wcześnie na usg i mi nie zrobi:no::szok:i tak wziął kase więc co by mu zaszkodziło, zbył mnie i tyle:-(powiedział że beta ładna, i żebym za tydzień przylazła na usg więc kolejna wizyta w następnym tygodniu ale u innego lekarza, bo chodzę do endo-gina ale zmieniam na gina-położnika (takiego co prowadził ciąże moim kuzynkom itd.)Wkurzyłam się tak, że aż z tego wszystkiego poryczałam się wieczorem, bo i w pracy mam sajgon teraz niemiłosierny. I mam wszystkiego dość:-(ale już mi przeszło, jutro z mężusiem jadę na epokę lodowcową do kina i na zakupy. Zmęczona jestem strasznie więc idę się wyprasować, kąpać i spać. Przestawiło mi się całkiem teraz, chodzę spać max 22 a wstaje o 6, a zwykle dobudzić sie nie mogłam jak budzik dzwonił;-)
 
Kaso, Gosha witajcie w marcóweczkach:-)

Jotka gratulacje wizyty i ujrzenia Maluszka, wyobrażam sobie jakie musiało być wzruszające usłyszeć serduszko:-)

Zabka super, że masz wolne, odpoczniesz sobie wreszcie:-)

Kobietki mnie też męczą czasami takie kłucie w podbrzuszu ale przy Szczepku też tak miałam więc staram się nie martwić, Anka jednak po takich doświadczeniach jak Twoje zdecydowanie powinnaś iść do lekarza choćby dla upewnienia się, że wszystko jest w porządku

Jula współczuję stresów, mam nadzieję że jutro będzie lepiej no i na pewno na epoce się pośmiejesz:-D
 
Jula27 szkoda ze nie zrobil usg, jak juz bylas na wizycie to mogl sie pofatygowac nawet tylko po to zeby pkazac Ci pecherzyk :/
anka26,07 z pracy meza mam pakiet med, i szukam tam lek zeby glownie robic u niego badania, usg itd
Swojego lek mam i go nie zmienie, bo lecze sie u niego juz dlugo
 
reklama
anka trzymam kciuki, żeby i tym razem się udało! Na pewno będzie dobrze!

Mnie brzuch pobolewał prawie codziennie jeszcze z półtora tygodnia temu, ale ostatnio już nie czułam tego "kłucia". Więc jak dziś mnie zabolało to się trochę zmartwiłam, ale w sumie nie wiem co to było, bo bolało mnie identycznie jak przy owulacji - jakby jajnik, a nie tak jak zazwyczaj podbrzusze pośrodku. Tak czy siak jednak jak dotąd nie były to aż takie dolegliwości, żebym czuła, że muszę jechać do lekarza. W większości przypadków no spa szybko pomagała, zawsze noszę przy sobie zapas tabletek;)

Pisałyście o ginekologach... Ja jeszcze nie wiem jaki jest mój. Zmieniłam babkę, do której chodziłam w pierwszej ciąży. Była spoko całkiem, ale bez rewelacji, a musiałam do niej daleko jeździć-na drugi koniec Warszawy. Teraz mi ciężko się zorganizować (mając już dziecko) na takie jeżdżenie, więc wybieram się do kogoś polecanego bliżej. Mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
 
Do góry