reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Kania78, witaj!

Marysia_85 i reszta dziewczyn współczuję , że musicie czekać tyle na wizyty. Życzę cierpliwości i trzymam kciuki.

Szczebiotka, masz rację:biggrin2: tylko trzeba po prostu zacząć cieszyć się tą ciążą a nie tylko przeżywać i zamartwiać się.
Jak czytam Was jak piszecie już o dorastających dzieciaczkach to żałuję, że tyle zwlekaliśmy z decyzją o dziecku....bo praca, bo mieszkanie bo to i tamto. Jak poroniłam, to była dla mnie swojego rodzaju nauczka i w myślach mówiłam sobie było tyle czekać? czasami z mężem wspominamy sobie jak to nie będąc jeszcze małż. myśleliśmy, że wpadliśmy:-D i tak byśmy mieli już 3 letniego szkraba. Mogliśmy wpaść:-D

100 f za prywatne usg? jakiś kosmos! i współczuję przeprowadzki, wiem co to znaczy...

Jotka, ja też spodziewałam się @ 24:-) mam nadzieję, że już coś zobaczysz.
 
reklama
Ale przeżyłam szook. Wpadłam na pomysł żeby znaleźć tą nową panią ginekolog na necie i poczytać opinie. Normalnie z 7 stron opinii i w większości negatywne. Że chamska, że nie miła, że nie delikatna, że łapówkara, że sie nie zna itd. :szok: Jestem w szoku bo dla mnie była miła i wydawało by sie że jest taką osobą a nie że ma dobry dzień. Jak robiła usg troche faktycznie kręciła tym czymś we mnie nie za przyjemnie było, ale no nie wiem. Dosłownie teraz nie wiem co myśleć. I co robić.
 
Madziaa21 powiem Ci tak, co pacjent to opinia, jeśli Tobie przypadła du gustu to idź do niej, w każdej chwili możesz zmienić lekarza. U Nas niestety problem jest z dostaniem się do lekarza na fundusz w terminie bliższym niż miesiąc. Nawet idąc prywatnie też się czeka.
A Wy chodzicie prywatnie???
 
Ogólnie do gin chodziłam prywatnie...ale i na NFZ też chodziłam... od kiedy poznałam fajną gin w przychodni przyszpitalnej do niej chodziła, ale okazało sie ze ona tylko sprawami cytologicznymi, onkologicznymi sie zajmowala wiec prosila mnie bym sie przepisala... przepisalam sie do innej jeszcze jej na oczy nie widzialam ale opinie ma bardzo dobre...
chodzilam prywatnie do lekarza ktory przyjmuje w szpitalu poloznicznym... tez fajny lekarz dr Gmyrek w Warszawie.
 
kania wiem że każdy może miec swoje zdanie, ale to troche przeraża że z trudem znalazłam o niej dobry komentarz. Co ja zresztą moge o niej powiedzieć po 2 wizytach.

aniulkas no to babka też jest lekarka u mnie w szpitalu położniczym dr Smolińska...
Ja ogólnie kiedyś chodziłam prywatnie, co wizyta 100zł płaciłam ale wtedy byłam zarejestrowana w innej przychodni i tam jak raz poszłam do ginekologa (wtedy mówiłam ze to był moj ostatni raz u kobiety-ginekologa) to o matko. Szkoda gadać. wiec chodziłam prywatnie ale do drogiego lekarza ktory doszłam do wniosku glownie chodzi mu o to zeby jak najwiecej kasy wycisnac. Potem zmieniłam przychodnie i chodziłam publicznie (ale przyjmuje tez prywatnie) dr Świechowski, słyszałam ze ordynatorem jest w jakimś szpitalu i ogólnie opinie ma dobre, ja też nie narzekałam nigdy. Do tej pory to był mój lekarz no i teraz nie wiem co robić, czas pokarze.
 
Migotka, my przeprowadzki co roku praktycznie więc już chyba trochę przywykłam, nowe miejsce nowa przygoda:-D
Jeśli chodzi o decyzję o dziecku, to powiem Ci bardzo indywidualna sprawa, ja Szczepka urodziłam miesiąc po skończeniu 30stki i dla mnie to był czas idealny
Zaś w kwestii zamartwiania, to z dzieckiem w domu tak trochę jak z pracą, z jednej strony fajnie bo uwagę trzeba skupić z drugiej martwisz się bo dźwiganie, nie masz kiedy odpocząć, zjęść itp Prawda jest taka, że wszystko siedzi w głowie, a poza tym ciężarne uwielbiają się zamartwiać:-D

Kania to prawda, usg genetyczne w 12tyg a potem tylko połówkowe ok 20-22tyg, ale na opiekę złego słowa nie powiem bo poród miałam rewelacyjny

Madziu Kania ma całkowitą rację, jak jesteś zadowolona to nie sugeruj się opiniami
 
madziaa...
powiem ci tak...
chodziłam do takiej gin u mnie w przychodni do puki potrzebiwalam tabletki i ewentualnie jakies leki kiedy bylo cos nie tak... ogolnie wyglada jak babochłop... :/ jest malo delikatna i w ogole jak cos powie to aż żal ... ściska...
na dodatek w jednym gabinecie siedzi z nia polozna wiec sytuacja w czasie wyzyty nie jest komfortowa...
po kilku wykonanych cytologiach pomimo kiepskich wynikow stwierdzila o matko ma pani nadżerkę i nic z tym Pani nie robi... ja powiedzialam nie mialam objawów a sama sobie tam nie zajże...kazala zrobic zabieg... wykonalam lekarze prywatni mowili ze wsyztsko jest dobrze i oby tak dalej kiedy do niej przyszłam po zabiegu powiedziala ze gdzie ja go robilam ze nie ma zadnej roznicy bylam zalamana bo na zabieg leki witaminy i inne wydałam grubo ponad 2 tys...
byłam wsciekła nania... i ogolnie do niej nie chodze chociaz mam do przychodni 2 kroki czekam na wizyte w przychodni przyszpitalenj chociaz dalej ale chce tam chodzic do lekarza w czasie ciazy i tam robić badania...
Moja siostra u tej samej babki prowadziłą ciąże i nie byla zadowolona... bo kiedy urodzila i przez ok tydzien chodzila z goraczka i ogolnie bolem brzucha .. poszła do niej ona powiedziala ze to nie jej broszka... i kazala isc do internisty na szczescie miala wizyte z malym u pediatry powiedziala o delegliowsciach i okazalo sie ze objawy tez sa u malego..w czasie pobytu w szpitalu i porodu doszło do zakazenia drożdzakami... ale słyszałam te + o tej lekarz chociaz sama jej nikomu nie polecam... wiec tak to jest ile ludzi tyle opinii.. ja sie przejechałam na kilku lekarzach i jestem ostrożna...
 
Madzia a czemu nie chodzisz do tego co wcześniej, pewnie pisałaś ale może przeoczyłam.
Z Oliwią chodziłam całą ciąże prywatnie, wizyta 100 zl, każde badanie płatne bo z prywatnego gabinetu a miałam ich sporo poza standardowymi. Teraz stwierdziłam że jak wszystko będzie dobrze, to będę chodzić na nfz bo czemu mam płacić za coś co mi się należy???
Szczebiotka właśnie opowiadały mi znajome o porodacj w UK :-)
A co do zamartwiania masz rację, kobiety w ciąży martwią się naokrągło.
 
aniulkas no wlasnie są różne przypadki, każdy inny, i ciezko od razu stwierdzic ktory lekarz jest dobry ktory nie. Wg mnie lekarz nie musi mi wchodzic w tyłek i być prze miły. Ma mowic mi ważne rzeczy a nie to jak kiedys byłam na wizycie znowusz prywatnie i taki szanowany pan doktor a on sie mnie pytal o takie glupoty ze żal, np. co to za postac na mojej bluzce? ja oczy i szok, a z czym to pytanie zwiazane?

Kania cały czas chodze do tego co wczesniej mowisz, do babki zaczełam bo mialam plamienia a moj nie przyjmowal wtedy wiec szukałam byle kogo. Troche sie wkurzyłam na niego bo mnie nastraszył pustą ciążą , zrobił 3 sekundowe usg i odprawił ...za wiele nie wyjaśnił, ale no trudno. Zobacze jak będzie za 2 tygodnie
 
reklama
Madzia z tymi plamieniami to wiesz różnie jest, jeśli występują w okresie spodziewanego okresu to lekarze twierdzą, że doszło do zagnieżdzenia, jeśli po jest ryzyko poronienia. W każdym razie ja mam w tym temacie złe doświadczenia.
 
Do góry