reklama
kociatka
Fanka BB :)
Nie, nie wstaje Agula. Mlesio robi M, ja sie malutko udzielam - zalegam glownie na kanapie, bo ostatnio brzucho czesto boli. Zdrowiej nam szybko!!!
Aniulkas, poczujesz na pewno, czekaj cierpliwie
Aniulkas, poczujesz na pewno, czekaj cierpliwie
Dzięki... poczekam to opisze co czuje
dzis idziemy prywanie na usg a 9 listopada pańśtwow do szpitala. wiec jak uda sie okreslic plec bedziemy miec porównanie gorzej jak jeden lekarz powie co innego niz drugi no i zagadka do końca 9 miesiaca
dzis idziemy prywanie na usg a 9 listopada pańśtwow do szpitala. wiec jak uda sie okreslic plec bedziemy miec porównanie gorzej jak jeden lekarz powie co innego niz drugi no i zagadka do końca 9 miesiaca
Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Bryyyy, szaro, buro i ponuro ehhh jesień.
Dziś czeka mnie wizyta u endokrynologa, kiepski mam wynik tsh i trochę się martwię. Poza tym z mężem w miarę, jak mnie nie wkurza ;-) Córcia wczoraj mnie przed snem rozbawiła do łez nowym wierszykiem, gadułka mała, buzia jej się nie zamyka nawet przy zasypianiu.
Kociatka senny to dopiero dziś jest dzień, normalnie z łóżka bym nie wychodziła gdyby nie naglące sprawy. Współczuję kiepskiej nocki :-( Kochana moja już 14 kg waży... a jak po szczepieniu dzisiejszym? Czemu źle z szyjką?? Wybacz jeszcze odpowiedniego wątku nie odwiedziłam stąd moje tu pytanie. Dobrze, że z dzidkiem wszystko w porządku. A Oliwia nadal zakatarzona, dziś w nocy źle spała i w dodatku spadła z łóżka, rano nabiła sobie guza na łuku brwiowym. Ciekawa jestem co dziś Nas jeszcze spotka???
Ania to jak będziesz kiedyś na Podkarpaciu, to się może gzdieś ugadamy :-) A co do katarków, no niestety żłobek, przedszkole to skupisko zakatarzonych, kaszlących dzieciaczków więc już się do tego po roku zaczęłam przyzwyczajać ale czasami po prostu jest mi przykro, ze znów się męczy biedne dziecko a ja czuję się bezradna :-(
Tulipanka szkoda, ze niewiele się dowiedziałaś na wczorajszej wizycie.
Betina79 cieszę się, ze po wizycie wszystko dobrze, że wyniki w normie :-) Ubranka przyszły?
NomiMalone widzę, że u Ciebie też pozytywne wieści z wizyty, super :-)
Daga najważniejsze, że wysypka zdiagnozowana a ten wynik może skonsultuj z dr bo szczerze mówiąc nie wierzę w normy podawane w necie...
Patula ja na brzuchu często ląduję...i gratuluję czucia pierwszych ruchów Maluszka.
Asińka85 też masz sklerozę ciążową ;-) ja straszną...No i mam nadzieję, że te herbatki z miodem i cytryną w końcu zaczną działać. Trzymam kciuki za wizytę.
Szczebiotka czyli generalnie bardzo miły dzionek wczoraj miałaś, szkoda tylko że te zakupy nie wypaliły ale w PL się obkupisz :-)
Kiniusia dużo uśmiechu życzę mimo paskudnej pogody no i mam nadzieję, że pączki zdziałały cuda i dołek zakopany, doczytałam że jednak nie, może zupę zamiast łzami solić posłodź sobie :-)
Iwona85 zdrówka życzę.
Makunia takie podejście podoba mi sie bardzo, oby jak najdłużej trwało !!!
Lilikasia trzymam kciuki za wizytę :-)
Agula inhalacje sobie róz z olejku eukaliptusowego na zatoki, pod ręcznikiem a jak masz inhalator w domu to jeszcze lepiej z soli fizjologicznej.
Aniulkas udanej wizyty.
Dziś czeka mnie wizyta u endokrynologa, kiepski mam wynik tsh i trochę się martwię. Poza tym z mężem w miarę, jak mnie nie wkurza ;-) Córcia wczoraj mnie przed snem rozbawiła do łez nowym wierszykiem, gadułka mała, buzia jej się nie zamyka nawet przy zasypianiu.
Kociatka senny to dopiero dziś jest dzień, normalnie z łóżka bym nie wychodziła gdyby nie naglące sprawy. Współczuję kiepskiej nocki :-( Kochana moja już 14 kg waży... a jak po szczepieniu dzisiejszym? Czemu źle z szyjką?? Wybacz jeszcze odpowiedniego wątku nie odwiedziłam stąd moje tu pytanie. Dobrze, że z dzidkiem wszystko w porządku. A Oliwia nadal zakatarzona, dziś w nocy źle spała i w dodatku spadła z łóżka, rano nabiła sobie guza na łuku brwiowym. Ciekawa jestem co dziś Nas jeszcze spotka???
Ania to jak będziesz kiedyś na Podkarpaciu, to się może gzdieś ugadamy :-) A co do katarków, no niestety żłobek, przedszkole to skupisko zakatarzonych, kaszlących dzieciaczków więc już się do tego po roku zaczęłam przyzwyczajać ale czasami po prostu jest mi przykro, ze znów się męczy biedne dziecko a ja czuję się bezradna :-(
Tulipanka szkoda, ze niewiele się dowiedziałaś na wczorajszej wizycie.
Betina79 cieszę się, ze po wizycie wszystko dobrze, że wyniki w normie :-) Ubranka przyszły?
NomiMalone widzę, że u Ciebie też pozytywne wieści z wizyty, super :-)
Daga najważniejsze, że wysypka zdiagnozowana a ten wynik może skonsultuj z dr bo szczerze mówiąc nie wierzę w normy podawane w necie...
Mój to mnie kocha denerwować...Mąż mnie zdenerwował
Podzielam, i zaczynam dochodzić do podobnych wniosków. Bo kiedy jak nie teraz, będziesz miała tyle czasu dla siebie i na to wszystko?A z tą moją pracą to chyba prawda jest taka,że to moja jedyna okazja coś z Zus'u uzyskać i faktycznie rozważ nie wracanie do pracy... Mam czas na zrobienie dwu-daniowego obiadu, na sprzątanie, na książki żyć nie umierać
Patula ja na brzuchu często ląduję...i gratuluję czucia pierwszych ruchów Maluszka.
Asińka85 też masz sklerozę ciążową ;-) ja straszną...No i mam nadzieję, że te herbatki z miodem i cytryną w końcu zaczną działać. Trzymam kciuki za wizytę.
Szczebiotka czyli generalnie bardzo miły dzionek wczoraj miałaś, szkoda tylko że te zakupy nie wypaliły ale w PL się obkupisz :-)
Kiniusia dużo uśmiechu życzę mimo paskudnej pogody no i mam nadzieję, że pączki zdziałały cuda i dołek zakopany, doczytałam że jednak nie, może zupę zamiast łzami solić posłodź sobie :-)
Iwona85 zdrówka życzę.
Makunia takie podejście podoba mi sie bardzo, oby jak najdłużej trwało !!!
Lilikasia trzymam kciuki za wizytę :-)
Agula inhalacje sobie róz z olejku eukaliptusowego na zatoki, pod ręcznikiem a jak masz inhalator w domu to jeszcze lepiej z soli fizjologicznej.
Aniulkas udanej wizyty.
kociatka
Fanka BB :)
Basieniak, masz racje. Klepnelam wizyte w Luxmedzie na 17go, czyli za 2 tyg. Niech chociaz skontroluja te szyjke. Potem mam genetyczne 24go i regularna wizyte u gina prowadzacego 30go. Powinno wystarczyc.
Kania, nie martw sie, Kochana - dostosuja Ci hormonki i wszystko sie wyreguluje Szyjka do doooooooooopy kompletnie, jeszcze nie ma polowy ciazy, ja sie oszczedzam - a ta wredna szyja zjechala na 1,5 cm. Szczepienie poszlo, choc M dzwonil, ze synek zrobil awanture na caly szpital. Jeszcze igly nie zobaczyl, a juz wrzask.... i on wychodzi.
Kania, nie martw sie, Kochana - dostosuja Ci hormonki i wszystko sie wyreguluje Szyjka do doooooooooopy kompletnie, jeszcze nie ma polowy ciazy, ja sie oszczedzam - a ta wredna szyja zjechala na 1,5 cm. Szczepienie poszlo, choc M dzwonil, ze synek zrobil awanture na caly szpital. Jeszcze igly nie zobaczyl, a juz wrzask.... i on wychodzi.
Ostatnia edycja:
Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
Kociatka moja też tak reaguje na igłę... a co do szyjki doczytałam, trzymam kciuki by ten szew pomógł jeśli jest konieczny, no i jak trzeba będzie leżeć to innego wyjścia nie ma. Wierzę mocno, bardzo mocno że wszystko będzie dobrze i Maluszek przyjdzie na świat w terminie, donoszony :-)
Monisia-1980
Fanka BB :)
Czesc dziewczyny!
To forum jest tak ożywione,że nie nadążam z czytaniem:-)
A ja wciąż leżę po poniedziałkolwej amniopunkcji.Póki co żadnych niepojących objawów nie mam.Najgoszy jestbpodobno pierwszy tydzień,a więc pozyjemy-zobaczymy.
Pojawiło się tu ostatnio kilka wątków np o mężach.A mój też mi wczoraj podniósł ciśnienie.Przekopując ogródek wykopał mi pietruszkę naciową,która mi zawszerosłą az do mrozów.Zla byłam,bo córce do zupki dużo świezej sypałam a teraz guzik-muszę brać z korzennej a ta jest mniej smaczna no i bardziej twarda.Zamiast go pochwalić,ze truskawki mi wsadził ja go opierniczyłam.oj,ma on ze mną
Co do wątku dotyczącego kupowania ubranek,to ja stawiam na wygodę dziecka czyli śpioszki,bodziki itp ale przyznam,ze raz lub 2 razy w tyg lubiłam wystroić moją córkę mniej wygodnie ale modnie,Teraz ma już prawie 3 latka wiec bardzo lubię-i ona tez-kolorowe ratuzy,sukieneczki itp:-)
Obecnie jestem w ciąży po raz 5 (2 razy poroniłam,raz usunęłam ale o tym w następnym moim liście) więc kupowanie ubranek zostawiam na ostatnią chwilę.
Nie chcę zapeszać i czekam aż ciąża sie ustabilizuje.Lekarz w 12 tyg widział że to dziewczynka a wyniki amnio dadzą mi 100%pewności,wiec poczekam do połowy pażdziernika i wtedy się okarze czy moja córa będzie mieć siostrzyczkę.
Jeśli chodzi o ruchy to zaczęłam czuć bulgotanie,smyranie między 15 a 16 tyg ale to jest moja kolejna ciąża więc to zrozumiałe,że czuję ruchy trochę wcześniej niż przy pierwszej.
TTrochę się rozpisałam.Trzymajcie się drogie marcóweczki,dbajcie o siebie a jak dopada was infekcja to od razu do lekarza.Ja w statniej ciąży leczyłam się sama,myślałam że mi przeszło a okazało się że infekcja przeszła na płód i 19 tyg poroniłam(powód silna infekcja,śmierdzące łóżysko).Lekarz stwierdził,że natura mi w sumie pomogła bo jeszcze trochę a ja mogłabym zejść z tego świata...
Buziaki!
To forum jest tak ożywione,że nie nadążam z czytaniem:-)
A ja wciąż leżę po poniedziałkolwej amniopunkcji.Póki co żadnych niepojących objawów nie mam.Najgoszy jestbpodobno pierwszy tydzień,a więc pozyjemy-zobaczymy.
Pojawiło się tu ostatnio kilka wątków np o mężach.A mój też mi wczoraj podniósł ciśnienie.Przekopując ogródek wykopał mi pietruszkę naciową,która mi zawszerosłą az do mrozów.Zla byłam,bo córce do zupki dużo świezej sypałam a teraz guzik-muszę brać z korzennej a ta jest mniej smaczna no i bardziej twarda.Zamiast go pochwalić,ze truskawki mi wsadził ja go opierniczyłam.oj,ma on ze mną
Co do wątku dotyczącego kupowania ubranek,to ja stawiam na wygodę dziecka czyli śpioszki,bodziki itp ale przyznam,ze raz lub 2 razy w tyg lubiłam wystroić moją córkę mniej wygodnie ale modnie,Teraz ma już prawie 3 latka wiec bardzo lubię-i ona tez-kolorowe ratuzy,sukieneczki itp:-)
Obecnie jestem w ciąży po raz 5 (2 razy poroniłam,raz usunęłam ale o tym w następnym moim liście) więc kupowanie ubranek zostawiam na ostatnią chwilę.
Nie chcę zapeszać i czekam aż ciąża sie ustabilizuje.Lekarz w 12 tyg widział że to dziewczynka a wyniki amnio dadzą mi 100%pewności,wiec poczekam do połowy pażdziernika i wtedy się okarze czy moja córa będzie mieć siostrzyczkę.
Jeśli chodzi o ruchy to zaczęłam czuć bulgotanie,smyranie między 15 a 16 tyg ale to jest moja kolejna ciąża więc to zrozumiałe,że czuję ruchy trochę wcześniej niż przy pierwszej.
TTrochę się rozpisałam.Trzymajcie się drogie marcóweczki,dbajcie o siebie a jak dopada was infekcja to od razu do lekarza.Ja w statniej ciąży leczyłam się sama,myślałam że mi przeszło a okazało się że infekcja przeszła na płód i 19 tyg poroniłam(powód silna infekcja,śmierdzące łóżysko).Lekarz stwierdził,że natura mi w sumie pomogła bo jeszcze trochę a ja mogłabym zejść z tego świata...
Buziaki!
trytytka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2012
- Postów
- 545
Dziewczyny nie mam dziś szczęścia do pisania na forum, raz doszło do wylogowania - zapisało jedną linijkę tekstu, później komputer sam się wyłączył - nie wiem co ja im takiego robię bo to już drugi w tym tygodniu który odmawia posłuszeństwa, już niedługo zupełnie zostanę bez komputera
Monisia trochę przeszłaś z tego co widzę, oszczędzaj się jak możesz i nie martw na zapas na pewno wszystko będzie dobrze, do amnio usg genetyczne Cię zmusiło?? robiłaś pappa??
Kociątka dobrze zrobiłaś,że się w tym luxmedzie zapisałaś, będziesz spokojniejsza a to najważniejsze!!!!
Kania daj znać co tam endokrynolog wymyślił!! trzymamy kciuki!!!
Lilikasia powodzenia życzę z tym cc - ja osobiście to zdam się na naturę - bo nie wiem czy bardziej boję się porodu sn czy bólu i powikłań po cc, po sn też może być różnie rzecz jasna ale jedyna metoda na te nasze lęki to jak stwierdziła moja siostra to surogatka - na to chyba za późno - weszło to i wyjść jakoś musi
Basieniak a do następnej wizyty na pewno szybo zleci,ja też chodzę ok raz na miesiąc, teraz miałam genetyczne także wyszło co 2 tyg kilka godzin czekasz na prywatną wizytę?? u mnie max obsunięcie to 20 min od wyznaczonego terminu
agula ja mam taką ochotę na golonkę ale w życiu sama nie robiła i się boję że jak się za nią wezmę to nic dobrego z tego nie wyjdzie... żeby tak te choróbska już nam odpuściły!!!
aniulkas też tych ruchów nie mogę się doczekać!!!
asinka jak tam po wizycie??
kiniusia ty masz skarb w domu pączki, zakupy, żyć nie umierać
Monisia trochę przeszłaś z tego co widzę, oszczędzaj się jak możesz i nie martw na zapas na pewno wszystko będzie dobrze, do amnio usg genetyczne Cię zmusiło?? robiłaś pappa??
Kociątka dobrze zrobiłaś,że się w tym luxmedzie zapisałaś, będziesz spokojniejsza a to najważniejsze!!!!
Kania daj znać co tam endokrynolog wymyślił!! trzymamy kciuki!!!
Lilikasia powodzenia życzę z tym cc - ja osobiście to zdam się na naturę - bo nie wiem czy bardziej boję się porodu sn czy bólu i powikłań po cc, po sn też może być różnie rzecz jasna ale jedyna metoda na te nasze lęki to jak stwierdziła moja siostra to surogatka - na to chyba za późno - weszło to i wyjść jakoś musi
Basieniak a do następnej wizyty na pewno szybo zleci,ja też chodzę ok raz na miesiąc, teraz miałam genetyczne także wyszło co 2 tyg kilka godzin czekasz na prywatną wizytę?? u mnie max obsunięcie to 20 min od wyznaczonego terminu
agula ja mam taką ochotę na golonkę ale w życiu sama nie robiła i się boję że jak się za nią wezmę to nic dobrego z tego nie wyjdzie... żeby tak te choróbska już nam odpuściły!!!
aniulkas też tych ruchów nie mogę się doczekać!!!
asinka jak tam po wizycie??
kiniusia ty masz skarb w domu pączki, zakupy, żyć nie umierać
betina79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2011
- Postów
- 2 387
kociatka nie znam sie na tym bardzo, ale mowilas ze z szyjka mialas problemy w poprzedniej ciazy od przesadzenia z praca. teraz jak odpoczywasz powinno chyba byc ok?
NomiMalone w takim razie gratuluje ruchów maleństwa
daga to odchylenie od normy nie jest chyba jakies duze, najlepiej spokojnie poczekac na lekarza
trytytka dokladnie, to sa plusy L4 (oczywiscie kiedy wszystko jest w miare dobrze, kiedy mozna chodzic). Moj maz sie strasznie cieszy ze po tylu latach mojego (naszego) zabieganego zycia, robienia tysiaca rzeczy na raz, mijania sie, wkoncu ma żone w domu (i posprzatane, i obiad i duzo sily dla męża)
asinka85 duzo zdrówka!
Królowa Dramatu nie niezrównoważona jestes, tylko w ciąży ;P
Szczebiotka dobrze sie zapowiada, jeszcze będzie Ci synek przy dzidzi pomagał
kiniusia ostatnio natchnełas mnie goframi, teraz pączki.. hm...
lilikasia koniecznie daj znac jak po wizycie i czy udało sie lekarza przekonac
Kania tak, ubranka przyszły. jak bede miec chwile to cykne fotki
Monisia daj znac jak przyjda wyniki z amnio
aa i podpisuje sie pod pytaniem dagi, kiedy tatus moze poczuc kopniaczki? bo ja juz czuje bardzo wyraznie, czasami nawet jak leze to widze ze brzuch sie w pewnych miejscach porusza. ale tat jeszcze nic nie czuje a czeka na to bardzo
Slyszalam tez ze trzeba w miare monitorowac ruchy kiedy stana sie bardziej regularne. ale to chyba pozniej? powiedzcie od ktorego tyg mniej wiecej?
NomiMalone w takim razie gratuluje ruchów maleństwa
daga to odchylenie od normy nie jest chyba jakies duze, najlepiej spokojnie poczekac na lekarza
trytytka dokladnie, to sa plusy L4 (oczywiscie kiedy wszystko jest w miare dobrze, kiedy mozna chodzic). Moj maz sie strasznie cieszy ze po tylu latach mojego (naszego) zabieganego zycia, robienia tysiaca rzeczy na raz, mijania sie, wkoncu ma żone w domu (i posprzatane, i obiad i duzo sily dla męża)
asinka85 duzo zdrówka!
Królowa Dramatu nie niezrównoważona jestes, tylko w ciąży ;P
Szczebiotka dobrze sie zapowiada, jeszcze będzie Ci synek przy dzidzi pomagał
kiniusia ostatnio natchnełas mnie goframi, teraz pączki.. hm...
lilikasia koniecznie daj znac jak po wizycie i czy udało sie lekarza przekonac
Kania tak, ubranka przyszły. jak bede miec chwile to cykne fotki
Monisia daj znac jak przyjda wyniki z amnio
aa i podpisuje sie pod pytaniem dagi, kiedy tatus moze poczuc kopniaczki? bo ja juz czuje bardzo wyraznie, czasami nawet jak leze to widze ze brzuch sie w pewnych miejscach porusza. ale tat jeszcze nic nie czuje a czeka na to bardzo
Slyszalam tez ze trzeba w miare monitorowac ruchy kiedy stana sie bardziej regularne. ale to chyba pozniej? powiedzcie od ktorego tyg mniej wiecej?
reklama
hej ponownie,
my już po wizycie. z cesarką raczej nie będzie problemu, ale nic konkretnego nie ustaliłam.
Prawdopodobnie siedzi we mnie dziewczynka. Chociaż pani doktor miała spore wątpliwości, więc nie wiadomo. Narzeczony mnie lekko wkurzył, bo on "liczył, że to będzie syn".
A teraz to co mnie najbardziej martwi - wynik TSH. Wg badań, które dostałam z laboratorium wynik był w normie, ale okazuje się, że dla kobiet w ciąży norma jest inna:/ Mój wynik jest za wysoki i wynosi 3,43. Mam się zgłosić do endokrynologa. Czy któraś z Was może była na takiej wizycie? Krakowianki polecacie kogos? Wiecie może ile taka wizyta może kosztować?
my już po wizycie. z cesarką raczej nie będzie problemu, ale nic konkretnego nie ustaliłam.
Prawdopodobnie siedzi we mnie dziewczynka. Chociaż pani doktor miała spore wątpliwości, więc nie wiadomo. Narzeczony mnie lekko wkurzył, bo on "liczył, że to będzie syn".
A teraz to co mnie najbardziej martwi - wynik TSH. Wg badań, które dostałam z laboratorium wynik był w normie, ale okazuje się, że dla kobiet w ciąży norma jest inna:/ Mój wynik jest za wysoki i wynosi 3,43. Mam się zgłosić do endokrynologa. Czy któraś z Was może była na takiej wizycie? Krakowianki polecacie kogos? Wiecie może ile taka wizyta może kosztować?
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 933
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 817
- Odpowiedzi
- 21
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: