reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

kiniusia miłe są bardzo takie niespodzianki, gratuluję męża a mój niestety narozrabiał w sobotę wieczorem i mieliśmy mała kłótnię ale na szczęście szybko się godzimy i jest jeszcze milej niż przed kłótnią.
kociatka widok waszego łóżka w nocy naprawdę musi być przezabawny :) My z racji mieszkania w niezbyt dużym mieszkaniu w mieście nie mamy zwierzątek, choć bardzo nam ich brakuje, obydwoje z mężem wychowaliśmy się na wsi wśród masy zwierząt, jednak mój m. uważa że porządny pies to duży pies :) a na takiego z racji naszych warunków mieszkaniowych nie możemy sobie pozwolić.
Jeśli chodzi o spanie z psem to czy nie jest trochę tak że to właściciele bardziej cierpią z powodu odseparowania pupila? Psiaki sa bardzo mądre, pamiętam jak mama wprowadziła zakaz wskakiwania na łóżko dla psa i on jakoś nie widział w tym problemu, kładł się pod łóżkiem i był zadowolony, za to tato cierpiał strasznie.
iwonas widzie że grzybobranie podobne do mojego sprzed tygodnia :) Ale samo spacerowanie jest tak przyjemne że warto się wybrać do lasu.
 
reklama
hejka.
asinka 85 a co to za tabelka bedzie?mam zaleglosci w czytaniu i nie wiem o co kaman.
mielismy gabrynie u nas i w sobote sie dowiedziala ze bedzie miec rodzenstwo. jak bys cie widzialy jej mine najpierw:szok: a pozniej :confused2::realmad:.no ale pod wieczor juz sie z tym oswoila i pytala jakie imiona beda i na linijce musialam jej pokazac jaki teraz mniej wiecej ma rozmiar:-)w ogole ja wzielo na rozmowy o dojrzewaniu.pytala glownie o miesiaczke. z matka tak nie porozmawia no i do mnie przyszla:)ciesze sie ze ma ze mna dobry kontakt:-)musze was nadrobic:)
 
Zabka robię taką dokładną tabelkę - termin, płeć dziecka i parę danych o nas: wiek, skąd jesteśmy. I umieszczę taką później na forum :-) Więc wyślij mi swoje dane na PW i zaraz Cię ładnie wpiszę.
To będzie mniej więcej coś takiego: ad6145196a16ed6f.jpg
 
Hej hej

Weekend minal calkiem fajnie, w sobote poszlismy na obiad do miasta, glownie po to, zebym zobaczyla cos innego niz kanapa. Bylo milo, mimo, ze moje dziecko juz nioe chce grzecznie siedziec w restauracji, tylko chce szalec miedzy stolikami...Potem posiedzielismy nad Wisla, pogoda byla cudna. Dokustykalam do lawki i tam sobie siedzialam, M biegal z tym malym diabelkiem bo bulwarach. W koncu zobaczylam blekitne niebo zamiast sufitu:-) Wczoraj bylismy w nowym hiszpanskim resto i bylo naprawde pyyysznie. Tylko maly okropnie sie niecierpliwil... Pojadl serka Manchego, chleba z oliwa, ryby i muli (tak, moje dziecko kocha ryby!) i oczywiscie poza krotkimi momentami przezuwania nie byl w stanie usiedziec cicho/na miejscu. Ale i tak bylo fajnie, bo nie byla caly dzien w domu :)

Iwona, zazdroszcze grzybobrania! Aj, pochodzilabym sobie po lesie...

Partycja, watpie, zeby bolalo od globulek. Moze brzuchol ma okres gwaltownego wzrostu i stad pobolewa?

Zabka, czekaja Cie wazne kobiece rozmowy;-) Dobrze, ze sie dogadujecie:tak:

Makunia, dobrze ze przeszlo:-)
 
Wyspałam się!!!:-):-):-):-)
Już nie wierzyłam, że to jeszcze kiedykowiek będę mogła powiedzieć:-D
Zdemontowaliśmy Szczepciowi przednią ściankę łóżeczka, bałam się strasznie że będzie wypadał, zwłaszcza że jakieś pół roku temu zostawiłam go na materacu 1,5m szerokim, jak wychodziłam był pod samą ścianą a 10min później zbierałam go z podłogi( nawet się nie obudził:-D) podłogę przykryłam kocami i poduszkami ale okazało się niepotrzebne, wygląda na to, że On już świadomy bo o wiele mniej się kręci, wbrew naszym obawom nie wychodzi też wieczorami ani po południu jak go kładziemy, za to rano daje matce pospać, bo przynosi sobie do łóżeczka zabawki i grzecznie się bawi, tak więc dziś wyprawiłam Męża do pracy i potem spałam do 10:szok: obudziłam się sama, bo Szczepcio nawet nie jęknął, gadał sobie i podśpiewywał ale dla mnie to taka muzyczka do snu;-)Chyba mu jutro zostawię jakąś przekąskę małą bo mam wyrzuty sumienia czy go nie głodzę.

Kociatka super, że wypad na miasto Wam się udał, ale mi smaka na tapas narobiłaś. Szkoda, że tak mało restauracji jest przyjaznych dzieciom choć jak człowiek ma okazję tylko raz na jakiś czas wyjść to nawet z nadaktywnym roczniakiem jest to rozrywka:-)

Kiniusia za bardzo uprzejma jesteś;-) Ja już za czasów ciąży ze Szczepkiem dałam sobie spokój z kutruzają, jak jestem zmęczona daje temu wyraz grzecznie acz wyraźnie, potrzeba nam więcej odpoczynku w czasie ciąży a i przy małym dziecku nie bardzo można sobie pozwolić na zmęczenie, dodatkowe bo niedospanie i tak grozi większości z nas:-D

Zabka widzę, że Ty doświadczenia z macierzyństwem zaczynasz od "środka" , dobrze że udało Wam się dogadać, z dzieciakami w tym wieku nie zawsze jest lekko, Gabrysi pewnie też nie łatwo od razu zaakceptować nową sytuację.

Patrycja, Kociatka chyba ma rację z tym gwałtownym wzrostem, ja też miałam przez kilka dni takie niepokojące bóle a potem brzuchol zaczął rosnąć jak szalony
 
Cześć!
Właśnie wróciłam od lekarza, podejrzałam swoje dziecię i jestem przeszczęśliwa :) Zabawne było to, że do tej pory ułożona była brzuchem go góry, a dzisiaj zupełnie odwrotnie, niby wiedziałam, że się przekręcają ale nie spodziewałam się, że to zobaczę w ten sposób :)))

No i mam anemię. Lekarz mówił, że w ciąży normalka, dziecku nie szkodzi bo już sobie wyciągnie co mu potrzebne, więc tylko ja to mogę odczuć. Mam łykać żelazo.
W celu uniknięcia można jeść surowe morele.

Wizyta kolejna miała być za 4 tyg ale wyjęczałam wcześniejszą, już za 2 :) i jestem z siebie bardzo zadowolona, bo przez 4 tyg. bym zwariowała.

Makunia, u mnie też takie ciągnięcie po bokach. Lekarz kazał wziąć nospę. Do tej pory brałam przy mocnych bólach, ale powiedział, że można spokojnie brać i przy lżejszych.

Kiniusia, moja sucz nie wchodzi do łóżka, na kanapę to co innego. Ale jak jest mokro a ona jest "nieświeża" to mówię, że nie wolno i nie wchodzi :) Co sobie myśli wtedy, wolę nie wiedzieć ;)
 
reklama
Też byłam u lekarza tyle że internisty.... Lepiej się czuję niż wczoraj ale nie życzę nikomu. Mam brać o dziwo rutinoscorbin;) wapno pić, szałwią się płukać, jak zacznę kaszleć to syrop prawoślazowy mogę pić i tyle.... ale L4 dostałam, mam się pokazać w przyszłym tygodniu i będziemy przedłużać bo z osłabioną odpornością do pracy mnie Pan doktor na razie nie puści....
 
Do góry