kociatka
Fanka BB :)
Aj... jak pisalam tego posta-giganta, wyskoczyla mi jeszcze cala strona niedoczytanych postow... wiec CD
Truskafffka, wszystkiego najlepszego dla syneczka!!!!! Radosci z rodzenstwa oczywiscie!!!
Iwonka, dziecko nie oddycha samo dopoki nie wyciagniesz z wody Wiec na pewno sie nie zachlysnie. Trzeba ponoc wyciagac glowka do gory, tak czytalam przed swoim porodem. Jak masz taka mozliwosc, rodz w wannie
Lilikasia, po pierwsze, mozna dostac znieczulenie rodzac w wodzie (mnie je zaproponowano). Po drugie - jak kazali mi wylezc z tej wanny, to poczulam roznice... Nie mowie, ze w wodzie nie boli. Boli jak jasna cholera. Ale jak wylazlam z tej wody to........................matko. Poza tym, po 5 godzinach malam pelne rozwarcie od zera. Mozna przeczytac, ze przecietnie pierwszy porod to kilkanascie godzin. Woda przyspiesza wszystko i zmniejsza ryzyko naciecia krocza. Ja mialam urodzic DO WODY, a nie na tym fotelu. Na fotel wyslano mnie, gdy dziecko zaczelo sie dusic i trzeba bylo podac tlen oraz uwaznie obserwowac co sie tam dzieje. Salki sa male, to prawda. Zwlaszcza te poporodowe moglyby byc wieksze.
Kania, dobrze ze energii wiecej! Milego pichcenia
Truskafffka, wszystkiego najlepszego dla syneczka!!!!! Radosci z rodzenstwa oczywiscie!!!
Iwonka, dziecko nie oddycha samo dopoki nie wyciagniesz z wody Wiec na pewno sie nie zachlysnie. Trzeba ponoc wyciagac glowka do gory, tak czytalam przed swoim porodem. Jak masz taka mozliwosc, rodz w wannie
Lilikasia, po pierwsze, mozna dostac znieczulenie rodzac w wodzie (mnie je zaproponowano). Po drugie - jak kazali mi wylezc z tej wanny, to poczulam roznice... Nie mowie, ze w wodzie nie boli. Boli jak jasna cholera. Ale jak wylazlam z tej wody to........................matko. Poza tym, po 5 godzinach malam pelne rozwarcie od zera. Mozna przeczytac, ze przecietnie pierwszy porod to kilkanascie godzin. Woda przyspiesza wszystko i zmniejsza ryzyko naciecia krocza. Ja mialam urodzic DO WODY, a nie na tym fotelu. Na fotel wyslano mnie, gdy dziecko zaczelo sie dusic i trzeba bylo podac tlen oraz uwaznie obserwowac co sie tam dzieje. Salki sa male, to prawda. Zwlaszcza te poporodowe moglyby byc wieksze.
Kania, dobrze ze energii wiecej! Milego pichcenia