reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

To zmniejsz tempa się zarumienia na górze.

Aprzepisja z neta gdzies brałam,a teraz go nie mam bo w pracy jestem musialabym w przepisach szukac
 
reklama
Jejuuu, mdli mnie cały dzień...
My byliśmy na obiedzie w restauracji, zjadłam pizzę i lasagne...teraz odpoczywam znowu...

LASAGNE? mniaaaaaaaaam:happy2:lubie ja bardzo ale teraz bym nie dała rady przełknąć:-)Póki co skradam sie z zatkanym noskiem do lodówki po pmidorową jakoś naszła mnie ochota ciekawe czy dam rade zjesc bo czas na leki a na pusty żoładek to wogole nie dam rady połknąć.
 
IMG_0595.jpgIMG_0594.jpg

Wybaczcie za zdjecie zdjecia, ale z LG nie moge sciagac zdjec wrrr ;/
Jak same widzicie, te ktore sa tylko z czekalada albo suche wychodza najladniej, zawsze jak dodaje owoce (jagody,jablka,maliny) masa sie troche rozrzedza i troszke wyciekaja z foremek :)
jesli macie metalowe foremki to wam to nie grozi, ja sie musze ratowac papierowymi :)
 
Mufinki wyglądają pięknie :tak: ale ja jakoś nie mam apetytu. Nic mi nie smakuje:-(, wszystko mi śmierdzi :shocked2:. Mam już poprostu dość, do tego jeszcze nie mam na nic siły.
 
nio muffinki pyszniutko wygladaj :tak: ale tez by mi nie podeszly:baffled: ostatnio zrobilam szarlotke i nawet kawaleczka nie sprobowalam :-( ja dzis zrobilam sobie zupke pomidorowa ale mi tez nie podeszla :-(
a co do badan to we czwartek ide zrobic tokso a pozniej na usg :-) juz sie nie moge doczekac;-)
 
Ale ja Wam dziewczyny wspolczuje :-( te mdlosci musza byc straszne.
Ja nie mam ochoty jedynie na czekolade, batoniki i mieso drobiowe. Ciasteczka, placki, wolowinka, zupy itp. wchodza mi bez problemu. Myslicie, ze moze sie to jeszcze zmienic? :-(

Dzisiaj wpadl mi do glowy sos z maslakow, albo innych grzybow mmmmm.....niebo w gebie :)
musze tylko cierpliwie czekac na jesien :)
 
reklama
Katicz ja miałam brzuch wypchany do przodu - piłkę i córa mi się urodziła, na to nie ma reguły, wszystkie te rady/porady/zabobony trzeba trochę przez palce brać.
Tak samo z rękami w górze czy dziecko spłodzone po czy przed owulacją.
Fakt pewnych rzeczy jeść się nie powinno, jak i pić ale to ze względu na zdrowie dziecka a nie przesądu.
Tez się staram jeść wszystko ale po wszystkim mi niedobrze a coś jeść muszę.

a ja się nie zgodzę, że zależność płci od czasu zaplemnienia w stosunku do owulacji jest przesądem - jest po prostu pewnym rachunkiem prawdopodobieństwa opartym na na naukowych danych - mianowicie, że plemniki X żyją dłużej, ale są wolniejsze, a te z Y są szybsze, ale żyją krócej. i ta zasada określa tylko prawdopodobieństwo poczęcia określonej płci i w związku z tym nie zawsze sie sprawdza, ale nie jest żadnym magicznym czary mary ;)

ale nie mogę uwierzyć, że ginekolog zabronił którejś z Was podnosić ręce do góry:szok: kurczę, może to też jest w jakiś sposób poparte naukowo... ale nic nie słyszałam na ten temat;)
 
Do góry