Madzia83 mam nadzieję, że Jaś polubi przedszkole a Ty dzielnie zniesiesz "usamodzielnienie się" swojego synka....ponoć większość mam płacze jak ich dzieciątko zaczyna przedszkole. Ja będę pewnie ryczeć jak Emilka pójdzie do przedszkola, ale pocieszam się, że jeszcze kupa czasu do tego
betina79 my też wkraczamy w rozmiar 74
Zuzkon to drobniutki musi być Twój Kubuś skoro dopiero 62 nosicie.....ale to dobrze, bo nie musisz dźwigać takiego kloca jak ja
kania78 fajnie, że się wyrwałaś z domu....czasami taki wypad nawet na chwilkę dobrze kobiecie "robi" witaj w klubie....do mnie też dzisiaj zawitała @ tylko, że moja już mnie nawiedziła po raz 4 po porodzie
Deizzi współczuję chorego chłopa w domu
znam ten ból.....i masz rację, jest to najgorszy wariant z możliwych....życzę dużo siły! 100 lat dla synka.
Nimitii głowa do góry....nie jesteś sama. Mnie przytłacza pogoda....16 stopni, ponuro, mokro bleee
kiniusia1730 prasowanie- hmmm ciekawe zajęcie, jak na noc :-) współczuję bezsenności....przerabiałam to w ciąży.
Emilka dostała swój pierwszy katar.....bidula nie wie co się dzieje. Mam nadzieję, że się to w nic poważniejszego nie przemieni. Wczoraj miała 37,3 ale dzisiaj już ma normalną temperaturę i z nosa też jej nie kapie, tylko słychać, że tam gdzieś wysoko coś jej siedzi....ma kielonkawo-żółtawe te smarki a to ponoć nie za dobry objaw....no ale nic, czekamy dalej.
Czy wy też tak macie, że jak wasze pociechy zasną, to czujecie ulgę, ale jak długo śpią to już nie możecie się doczekać kiedy wstaną i jak wstaną to je ściskacie i tulicie z całej siły tak jakbyście tych waszych dziecioli nie widziały z rok? Czy tylko ja jestem taka nie teges?
Tak w ogóle to chciałam się pochwalić, że moja córcia "guga" już mama....wiadomo robi to nieświadomie, ale jak zaczyna płakać, albo coś nie po jej myśli to zaraz słychać "mama" na początku myślałam, że coś sobie ubzudrałam, ale jak poszłyśmy na kontrolę do lekarza i Emilka zobaczyła obcą osobę to zaczęła płakać i znowu było "mama" aż sama ta doktora potwierdziła, że też to słyszała.