reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Bry !!!
Nimitii to dopiero początek ząbkowania...
Truskaffka fajnie, że weekend się udał w gronie rodziny i przyjaciół, że dzieciaczki się wybawiły a najmłodsza latorośl grzeczna była :-) Gabrysi marchewka bardzo smakowała :-) My na cycu więc zwlekałam do skończenia tego 5 miesiąca. Mnie pediatra powiedziała żeby jej dawać już sok przecierowy albo jabłko ale ja od owoców nie chcę zaczynać. Marchewkę dałam ze słoika, bo tych młodziutkich boję się dawać jeszcze, Więc poczekam aż będą starsze te warzywka.
Co do szczepionek, to mnie powiedzieli że jak już dostała po ur to nic nie zmieni, w przychodni dostała inną. A jeszcze się dr tłumaczyła, że zawsze tak jest, że wycofują a potem wychodzi że nic w nich nie było, nosz ku.......ć co za dr......
W ogóle tak mnie wczoraj zgrzała, że szok. Mówię jej że dziecko nie chce mm, i jak ją przestawić, bo muszę do września a Ona mi mówi żebym kaszkę na jeden posiłek wprowadziła. Ale co mi to da???
ANka fajnie, że weekendy Wam tak wesoło i imprezowo mijają :-) Szkoda, że tak krótko trwają ale wszystko co dobre kiedyś się kończy.
Lliluu daj znać co na tej policji się dowiedziałaś. Powodzenia na wizycie u dentysty. Co do histerii, to Kochana pocieszę Cię, dzień w dzień to przechodzę, jak nie z jedną to z drugą a wieczorem marzę tylko o ciszy, bez płaczów i krzyków. Chyba żadna mama tego nie lubi, i to naprawdę jest wyższa szkoła jazdy. Dzieci uczą cierpliwości a same są bardzo niecierpliwe. Mam nadzieję, że dziś dzień dla Was będzie lepszy :-)

Oliwia od wczoraj ma biegunkę, więc dziś została w domu z Nami.
Gabrysia też więcej kup robi, nie wiem czy to jakiś wirus czy co...oby nie !!!
Wczoraj Gabi zasnęła o 22 i obudziła się dopiero o 3 na mleko i o 6.
A z Oliwią od 6 już urzędujemy, właśnie wcina bułkę z masłem, pije herbatkę i mam nadzieję, że dziś już będzie po biegunce.
Miłego dnia Wam życzę.
 
reklama
Witajcie!

Kania78 dzięki za pocieszenie:szok: tylko,że te histerie to wyglądają jakby mu żywcem skórę zdzierali, aż się zanosi i to mnie martwi:-( widziałam wiele histerii u różnych dzieci ale takiego czegoś to jeszcze nigdy, aż się sama boję co mu jest:-(
na pewno napisze co z autkiem...a dentysty się boję jak małe dziecko pewnie z tchórze znów tak jak ostatnio:baffled:


U nas noc przebiegła spokojnie... wczoraj po przebudzeniu mały poszedł do wanny z Darią na około 30min do cieplutkiej wody i wyciągnęłam go dopiero jak zaczął porządnie pokazywać, że dość;-)
Wtedy szybkie wycieranie, ubieranie i mleko (150ml mleko/kaszka mleczna pół n pół) i już pod koniec flachy spał na rękach, odłożyłam do łóżeczka i na szczęście do rana... tyle, że normalnie to on śpi do 0800 lub 0900 a tu nagle wstał o 0630 ale nie płakał jak zwykle tylko słyszałam jak do zabawek "gada"... wzięłam go do siebie dopiero jak zaczął marudzić (~0730) zjadł mleko (jw. pół na pół) już miałam przygotowane, beknął, pobawił się ~25min i znów po marudził, położyłam na brzuch a ten zasnął:confused:

Ale co przyniesie dzień aż się boję...

Truskafffka mały ma właśnie wg dr rozpulchnione dziąsła, ale już drugi czy trzeci tydzień a tu nagle takie histerie:baffled: aż mi się nie chce wierzyć że to by mogło być przez zęby ale dziś wspomną o tym dr może mu coś przepisze p.bólowo lub poradzi dobrą maść... nadmieniam, że dałam mu wczoraj paracetamol hasco na wszelki wypadek, że gdyby faktycznie ból ale nie wiem czy pomogło - jedyne pewne to to, że podniosłam sobie ciśnienie bardziej bo połową dawki się zachłysnął:wściekła/y: aż mu nosem poleciało(dobrze, że ja po kursach ratowniczych to nie spanikowałam bo wyglądało to okropnie-żadnej nie życzę bo to masakryczne uczucie jak Ci dziecko nagle na rękach tchu złapać nie może) ech te wszystkie słodkie syropki tak trzeba uważać :baffled:

Zuzkon pomysły hmmm to może murzynka i podaj adres wpadnę na kawałek lub proszę pocztą ;-)

Anka26,07 Laurce buziak duży z okazji urodzinek
 
Witam!
Lekarka powiedziała a propo tych szczepionek, że musi się dowiedzieć jakie są wytyczne, ale najprawdopodobniej Ninka będzie miała próby wątrobowe robione :-( co się to biedne dziecko nacierpi :-( wyniki.z morf i moczu dalej nienajlepsze, ale spadają. Czekam jeszcze na posiew i w pt do lekarza. Ale na wadze już lepiej :-) Ninka waży 5910g i w 10 dni przybrała 210g.
 
Aniu sto lat dla Lauruni! Ma sie zdrowo chować :)

Asinka trzymam kciuki za twoją Ninkę. Zgadzma sie z toba ona już tyle musiała znieść i jeszcze to. Malutka będzie zdrowa zobaczysz. Bardzo mocno was ściskam. Wiesz ze ja uwielbiam :)

Lliluu wiesz jakie ja mialam jazdy z Alexem po urodzeniu. Zapytaj dziewczyn aż gadalam takie bzdury ze go do olna życia dam bo już sily nie miałam. Na szczęście była to faza przejściowa. Teraz jest marudny ale to przez zebicha.

Kania ci lekarze to idioci! Bylam z malym na szczepieniu dzis i mówię że dostał ta wadliwą szczepionkę a ona na to ze nie prawda. To jej kazalam popatrzeć w książeczkę i tam miala dowód. Powiedziala ze o faktycznie qle skoro mu nic nie ma to znaczy ze jewt zdrów. ... po zabijać to za mało! Ja nie umiem ci poradzić co zrobić aby malutka jadla mm :(

My po szczepieniu na razie jest ok i oby tak zostało.
 
trytytka - szczerze powiedziawszy lekarzowi nie mówiłam , że były jakieś niepożądane objawy po szczepieniu. nam lekarz powiedział, że może byc gorączka, wtedy mamy podać paracetamol, chyba , że będzie sie utrzymywała 3 dni wtedy mamy przyjść do przychodni. Powiedziała , że może tez byc zaczerwienienie i obrzęk w miejscu szczepienia , w razie co kazała jakąś tam maścią posmarować . Justyś nie miała ani gorączki ani nic nie działo się w miejscu ukłucia. Natomiast około tygodnia - dwóch dostała drobnej wysypki na twarzy i ciele , wtedy byłyśmy w przychodni i doktorowa powiedziała , że przesadzamy bo wysypka nie jest duża , dała nam receptę na ręcznie robioną maść z wit A i kazała tym smarować w ilości hurtowej. Zarówno wysypki jak i późniejszego mniejszego apetytu nie wiązałam z objawem poszczepiennym. teraz się zastanawiam czy to nie było przyczyną . Mała zjada nam teraz połowę tego co kiedyś . Pomyślałam , że to wina wyższej temperatury na dworze. Ma tez luźniejsze kupki, mówiłam o tym lekarzowi ale powiedziała , że sa ok , jakby były bardzo wodniste , lało by się to wtedy jest to zły objaw. Zaczęła także więcej ulewać ale to również tłumaczyłam jej żywiołowością , bo Justyś jak sie naje to dostaje takiego powera jakby energetyka wypiła i macha nogami i rączkami , zresztą cała chodzi , teraz jak umie się przewrócić z pleców na brzuch to już w ogóle z buzi jej leci , bo przecież brzuszek uciska.
To wszystko może byc normalne a może być także objawem po szczepionce.

Truskafka - no niestety Justynka miała właśnie ta felerną szczepionkę , z tej partii, była nią szczepiona w 7 tygodniu życia

lliluu - trzymam kciuki by się wszystko uspokoiło , bardzo współczuję , oby było OK

asinka - a Ninka te próby wątrobowe będzie miała ze względu na ta szczepionkę ?

kania- współczuje biegunki, oby szybko przeszła , dawaj im więcej picia by się nie odwodniły

nimiti - to jest właśnie opieka.... olewka a ty się sama martw

Mój mąż dodzwonił się do naszego łódzkiego sanepidu . Pani kierownik działu szczepień powiedziała , że jak nic nie działo sie do 2 tygodni od szczepionki (gorączka , obrzęki, zaczerwienienia) to nie ma się czym martwić. Powiedziała także , że zamiast tej szczepionki wprowadzono także Euvax tylko inna partie która czegos tam nie zawiera , nie powiem wam czego , bo mąż mi mówił przez telefon i nie zapisałam. Ona polecała by kupic sobie ten Engerix. Ona tą szczepionką szczepiła teraz swoją córkę . Koszt około 50-60 zł. Euvaxu nie poleca.
 
Lilluu coś wiem na temat histerii... Dzisiaj miałam popis czegoś takiego w wykonaniu Tymka i w sumie nie wiem z jakiego powodu. Chyba z ciepła... Drogę, którą pokonuję w max.10 minut szliśmy z dobre 0,5h i jeden wielki wrzask, kładzenie się na ziemii itd. Nic tylko strzelić sobie w łeb ;-) a co to za sprawa z policją?
Kania oby to nie wirus. A jak na dzisiaj?
Nomi tak, z racji tej szczepionki te próby mają być, ale to się w pt.okaże.
Ja mam teraz "separację" od męża, bo mieszkam u ciotki, bo wyjechali na wczasy. Dobrze Nam to zrobi, bo tak mnie wkurzył wczoraj... A maluchy mi teraz posnęły i mam ciszę i spokój :-):-):-)
 
hejka

dziś zaliczyliśmy wycieczkę z moją mamą i dzieciakami, zakupy,lody, spacerek :)
padam na pysk ale warto było :) radocha małego bezcenna, młoda dotleniona na maksa, dzień pełen wrażeń :) a ja niezłe zakupy zrobiłam w ccc hihi 40% obniżki kuuusi i skusiło haha

młoda wniebowzięta, bo ją przesadziłam do spacerówki :) rozkłada się na płasko, także miała wygodnie, ale i mogła widzieć więcej, a do tego stopólce wywaliła na pałąk i tak się woziła cwaniara jedna:-D

Asinka bardzo się cieszę że Ninka przybiera :) oby kolejne wyniki były równie optymistyczne :)

pozdrawiam wszystkie i zmykam do łóżka, spokojnej nocki ;)
 
Ja na szybko bo już późno!

Mały śpi od dawna:-) za to Daria daje "popalić" z przyjaciółką bo ta została na noc:-) dom wariatów;-) spanie w dzień śmiechy w nocy;-) nosz sąsiedzi mnie zamordują kiedyś;-) nic to mają wakacje niech sobie nie śpią rano będzie spokój;-) tylko ciekawe jak się małym zajmą bo ja oczywiście dziś nie dojechałam do dentysty bo moja jest jutro ale na rano :-( kiepsko widzę moje wstawanie:baffled: ale chyba muszę się zmobilizować bo szkoda ząbków po wypadku samochodowym i tak duże starty mam:-(

Dannemu jak już pisałam wcześniej dziś się wszystko poprzestawiało :baffled: i tak było cały dzień... na szczęście do spania poszedł o 19 przebudził się koło 21 przebrałam w piżamkę nakarmiłam i zasnął... dziś się obyło bez histerii na szczęście i nawet zjadł 3/4 obiadku "młoda marchewka z ziemniakami" i to od siostry jak wróciłam z Policji to już kończyli :-)
Ależ mam pomocnicę :-) Chyba ta nasza wczorajsza rozmowa coś pomogła nawet "karę" jej zawiesiłam i jak widać przyjaciółce pozwoliłam zostać;-) mam nadzieję, że Daria nie będzie wykorzystywać mojego czasem braku konsekwencji w jej "karach"

Co do policji i samochodu guzik załatwiłam :wściekła/y: nie spojrzałam na kwitek oc i wzięłam stary zamiast nowy... Musiałam pomylić i nowy poszedł do kosza dopiero przyślą mi duplikat... do tego policjant pyta czy mam ważny przegląd bo kwitek z oc mogę dosłać mailem patrzę a tu przegląd się skończył 28.czerwca :baffled: Co za sklerotyczka ze mnie:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Dobrze, że ludzki policjant. Zamiast mi mandat wstawić wysłał do domu i kazał przyjechać jak będę miała komplet dokumentów... A może to mój urok osobisty ;-) A może mój wzrost (187cm) bo też wysoki był i się śmialiśmy, że wreszcie w oczy może komuś "na poziomie" spojrzeć:rofl2::rofl2::rofl2: ech a tu na przegląd raczej przyjdzie mi czekać do wypłaty:wściekła/y:
Policjant powiedział, żebym się nie martwiła i wpiszemy w protokół, że tak późno zgłaszam bo urlop/wakacje itd. Naprawdę "(...)ludzki pan (...)";-)

Danny na rehabilitacji znów był super ale ma już chyba jakiś budzik wewnętrzny bo się mgr śmiała że jak go chciała dłużej niż 30min potrzymać to zaczął marudzić;-)

Za to nie wiem czy dziś zasnę bo po rehabilitacji byłam u wujostwa (mój chrzestny 67lat i siostra mojej mamy) jak zobaczyłam wujka to mocno musiałam trzymać łzy w oczach... walczy o zdrowie prawdopodobnie rak płuc... ale jak byłam u niego w szpitalu (3tyg temu)to wyglądał super i rokowania były dobre a teraz tragedia... zawsze był moim mentorem (prawie drugi ojciec), zawsze elegancki, szczupły, postawny mężczyzna, który za rodzinę a zwłaszcza swoje dzieci dałby się pokroić...
a dziś wchodzę sama skóra i kości, cera ziemista, oczy zapadnięte... straszne
Do tego lekarze z JPII nie chcą go operować bo za słaby jest i tylko leki mu przepisali na pobudzenie apetytu i że jak się wzmocni organizm to porozmawiają... koszmar jakiś, który nie chce się skończyć.. szukam po starych rep-oskich znajomych kontaktu do jakiegoś specjalisty,żeby jechać na konsultacje (choćby prywatnie, ale żeby mieć inną opinię, bo boje ,że położyli na nim krzyżyk) ale jak na złość do nikogo nie mogę się dodzwonić...
Nie ma któraś z was kontaktu z jakimś dobrym pulmunoloiem/onkologiem ?
Ja jestem załamana
 
Bry.

Llilu może go coś boli? Bo u mnie ostatnio też tak było, że tak płakała Gabi, jakby ją zarzynali i dziwne że jak tak płacze to zamyka oczy i "krzyczy". Szkoda, że niewiele załatwiłaś wczoraj. Fajnie, że przynajmniej funkcjonariusz był życiowy :-)
Przykro mi, że Twojego chrzestnego dopadło, to paskudztwo. Niestety nie mam żadnych danych na temat dobrych pulmonologów :-( Widzę, że i Ty miałaś cały czas pod górkę, choroba, wypadek. Silna z Ciebie Kobieta, wiesz o tym???
A co do córki, to najważniejsze że pomaga i wierzę, że łatwo nie jest wychowywać samej dwójkę dzieci.
Asinka a ile razy Ninka była szczepiona tą wadliwą szczepionką? Fajnie, że przybiera na wadze :-) Dajesz jej oprócz swojego mleka coś jeszcze? Biegunka u Oliwii się zatrzymała, Gabi jednak robi mi więcej kup niż zwykle...Oj takiej separacji to i Nam by trzeba było :-)
Nimitii widzę, że u Ciebie też lekarz też pięknie zareagował, na wiadomość o tej szczepionce.
NomiMalone gorączka, obrzęk po szczepieniu to norma, wysypka jednak to już dodatkowy objaw i dziwię się dr że tak reagują na NOP-y. Oliwia po szczepieniu też dwa razy miała, szczęście od Boga że była szybka reakcja nasza i lekarza na IP.
Truskaffka super, że zakupy się udały :-) I dzieciaczki zadowolone ze spaceru :-)

Wróciłam do herbatek na laktację i wczoraj po nocy ściągnęłam z jednej 60 ml.
Gabrysia wciągnęła na wieczór tą flachę, oba cyce i tak mi się obudziła o 1, 4.
Dostałam @, pierwsza od porodu, umieram
Oliwia cały dzień wczoraj z nami była i dałyśmy radę nawet ze spaniem popołudniowym
Biegunki już nie miała więc do żłobka dziś się wybiera.
Gabi jeszcze śpi, więc korzystam z wolnej chwili, kawki i BB :-)
 
reklama
Do góry