Marzec 2013

[Kania78]

Deizzi nosimy Gabi przodem do świata, tak jak zaleciła mi rehabilitantka, ręce trzymam pod jej pupą, całość jej pleców jest oparta o mnie. Jednak zdarza mi się nieść ją jak powyżej, jak wracam ze spaceru, wyciągam z łóżeczka, niosę do kąpieli i takie tam. Na dłuższe noszenie (choć mało ją nosimy) jak wyżej opisałam.

 

[nimitii]

lilluu, 03.2013 mój też dostał w szpitalu mało tego dostał ją jeszcze w przychodni i ja głupia zapłaciłam za nią!!! jestem sciekła! jutro mamy iść znów na szczepienie ale im głowy urwę tam!!
Nomi sama bym chciała poszperać bo właśnie dzisiaj rano się dowiedziałam o szczepionkach, niestety z Alexem od pewnego czasu nie da się nic zrobić.
Kania u nas objawia się to tym, że ma problemy z zasypianiem, ślini się bardzo i jest markotny strasznie chciał by tylko na rękach. Kupki faktycznie czasem walnie 3 na dzień.

deizzi ja noszę tez w sumie na biodrze, choć czasem siedzi mi na cyckach

boże ale jestem ściekła na te szczepionki jak jasna cholera! jestem taka ciekawa co jutro mi powiedzą!

 

[truskafffka]

hejka

Za nami superowy weekend u przyjaciół, jeszcze jedna rodzinka była, więc mały zlocik był, następny zaplanowany na dłuugi weekend sierpniowy
starsze dzieciaki wybawione, najmłodsza żmijka wynoszona, wytulona, wycałowana;-) zuch dziewczyna super się spisała, mimo wielu wrażeń, spania w nowym miejscu. Grzeczna była ta moja zołza;-)


Zuzkon rany bomba śliną włóczę po ziemi pysznie wygląda tarta
Madzia aaa to Mati też potrafi maślane oczka i czułe słówka prawić jak "coś chce" hehe
ale ogólnie przytulas z niego i wylewny facet, to często słodzi i bez ukrytego drugiego dna haha
my w tym roku morze sobie odpuszczamy, ale w przyszłym mam nadzieję że się wybierzemy ojjj ciągnie mnie bardzo, mojego pierworodnego również
lliluu a jak wyglądają dziąsełka małego? może męczą go zęby?
ja miałam akcje z moim Matim jak miał 4 miechy, w dzień ślinił się na potęgę, ale on ogólnie strasznie się ślinił więc o zębach nie myślałam, ogólnie w dzień był nawet ok, ale w nocy budził mi się po kilkanaście razy!! i tak 2-3 tygodnie, ja oczy na zapałkach i myślałam że już oszaleję, a tu ...na równe 5 miesięcy pojawiła się jedyneczka, a dwa dni potem druga..ja w szoku, bo nie sądziłam że to zęby go tak męczą. No i po tym jak te dwa ząbki się przebiły, synek znów normalnie spał w nocy
co do szczepionki to chyba najlepiej iść się skonsultować z lekarzem
Nomi a Justynka była szczepiona tym euvaxem o dokładnie tym numerze seryjnym?
bo ja od razu zerknęłam i młoda też euvaxem szczepiona ale inny numer seryjny. No żesz aż mną telepie z nerwów K@$%@!aaaaaaaaaaaaa jak można dopuszczać takie wadliwe szczepionki a potem wycofywać!!
W tym tygodniu mam szczepić kolejną dawką małą, ale nie wiem czy się zdecyduję. Najpierw pogadam z pediatrą o tych wycofanych szczepionkach...
Nimitii buziak dla Alexa :* zawsze żal maluchów ..ehh te zębiska
Kania Buuuuuziak dla Gabrysi
a jak z tym jedzonkiem? kurka ja myślałam startować z marchewką już na 4 miesiące małej, czyli za tydzień
dodam że mała moja na mm
dajesz marchewkę ze słoiczka czy sama gotujesz?
Deiizi mnie się wydaje że takie noszenie dzieciaka na biodrze jest naturalnym odruchem, Matika tak nosiliśmy tylko tak jak piszesz pilnowałam żeby zmieniać strony
małą nosimy póki co przodem do świata albo przodem do mnie-na żabkę, na biodrze jej jeszcze nie noszę


co do szczepień, moja mała w szpitalu dostała euvax 12006, potem w przychodni 5w1 infarnix i znów euvax 12009
mam dość szczepień....
jeszcze specjalnie przed porodem dzwoniłam do szpitala dopytać o te szczepionki, co warto wziąć...i odradzali właśnie engerix...polecili euvax...no żesz k@%$##!@Wa bądź tu mądry człowieku...


dawajcie prosze znać dziewczyny jakie wieści od was z przychodni w związku z tymi szczepieniami

 

[asinka85]

Hejka!
Ale się narobiło z tymi szczepieniami :-( Ninka jedną dawką w szpitalu po porodzie była szczepiona tą wadliwą. W przychodni już z innej serii. I co teraz? Ja jak dostanę dzisiaj wyniki małej - morf i mocz, to idę do lekarza i podpytam o to. Aż mi słabo normalnie :-(
Deizzi ja też tak często Ninkę noszę :-)

 

[basieniak]

nimitii jak to zapłaciłaś? przecież euvax jest darmowy refundowany... chyba, że mały dostał euvax w szpitalu a tripacel płatny później?
truskawka u nas w szpitalu w ogóle nie było opcji żeby dali inną szczepionkę jak euvax bo mówią, że oni jako szpital muszą wszystko zapewnić refundowane i nie mogą dodatkowo sprzedawać jak w przychodni... ale dowiedziałam się co i jak dzień przed porodem i znajoma lekarka wypisałą mi receptę na mnie na engerix i na szczęście już w szpitalu udało się to podać. Piszę na szczęście bo widzę, że to była pora, że w wielu miejscach akurat tą wadliwą partię podawali dodam, że dziwi mnie jak ktokolwiek mógł poradzić, że euvax lepszy skoro on zawiera rtęć... fakt, ta druga jak większość zawiera aluminium które też jest złe ale zawsze wydaje się, że nie aż tak trujące jak rtęć i dawki dopuszczalne na kg masy ciała nie są aż tak przekroczone (bo przekraczane są we wszystkich szczepionkach stanowczo).

 

[Zuzkon]

u mnie tez pierwsza szczeionka to euvax ale nie moge przeczytac koncowki...ale w przychodni juz engerix bo euvax wszyscy mi odradzali. wlacznie z mama.. dziekuje za takie opinie za ciasto dzis moze tez jedno zrobie)ale jakies inne..jakis pomysly???

 

[nimitii]

Basieniak zapłaciłam w przychodni. Dostał ta 5w1 właśnie tą wadliwą czyli aż dwa razy; ( dzlag mnie trafia bo nie chciałam za bardzo szczepić dziecka ale pomyślałam że nie będę taka zacofana na zoltaczke polio krztusiec itd moge zaszczepic w końcu ja tes bylam szczepiona. I co !? I glupio zrobilam ; ((

Asinka pamiętam powiklania ninki zaraz po urodzeniu modlr sie oby to nie przez ta szczepionke bo przysiegam poszlabym z toba rozerwac tych ludzi!!

 

[ala-84]

u nas też był euvax ale jakiś r006, później miałam 5w1 już engenix...więc to inna seria. Szlag mnie trafia na coś takiego!! Dzieciom się mogła stać krzywda, ma nadzieję, e już nikt nie ucierpi z powodu tego zaniedbania.

 

[anka26_x_07]

hej


u nas jak zawsze weekend imprezowy
Laura w niedziele miala 6 urodzinki wiec wyladowalismy nad jeziorem a potem zaprosilismy znajomych na kolacje. Dzis wpadly dzieciaczki i tym sposobem moja Laura padla przed 20
Ethan spi a maz pojechal z kolega na koktajla urodzinowego
Ja juz ogarnelam wiec zaraz odwale Ewke i pewnie wskocze do wanny
No i wczesniej pranie rozwiesze;-)

Co do noszenia to ja roznie nosze bo bardzo rzadko
Moje dziecie woli pozycje lezace od noszenia

Ale afera z tymi szczepionkamimy sczepimy infarix.
I co lepsze szczepic czy nie
Masakra jakas dajcie znac co lekarze na te wadliwe szczepionki u dzieciaczkow

 

[lliluu]

hejka kobitki POMOCY!

Kania78 na razie wybieram się jutro na policję zgłosić to (napiszę jutro co i jak) a później brr do dentysty na ostry dyż bo mi dziś 3 leki naraz wypadły ... chyba z nerwów...
Co u nas dziś znów rehabilitacja i mały znów zadowolony po zjadł mleczko i zasnął nawet udało się go przenieść do łóżeczka i zdrzemnął troszkę zaraz po rehabilitacji ponieważ moja dr była rano to podeszłam tam do pkt szczepień uspokoiły mnie, że skoro nic się nie działo zaraz po nie było gorączki lub "złych" kupek to jest ok. Za to to DTP na pewno nie powinno tak wyglądać i zaraz wysłał mnie do lekarki obok ta się za głowę chwyciła i powiedziała, że cała szczepionka pod skórę poszła zamiast w mięsień i żeby jutro lecieć z tym do lekarza a dziś na noc mu obłożyć altacetem i lekko zabandażować lub taki kompres z gazą przykleić :-(
Kurde a ja głupia myślałam, że to tak ma być że się może goi tak jak ta na gruźlicę ależ zła na siebie jestem!!!
i ogólnie dzień byłby spoko gdyby nie histeria jaką zaczął od 16-18 prawie wyczyniać Danniel jeny już mi ręce opadły do tego młoda była w złym nastroju bo się z przyjaciółką posprzeczała i nie wytrzymałam wybuchłam najpierw nakrzyczałam na jedno i drugie... później jak Darcia się wzieła za sprzątanie próbowałam uspokoić małego i nic nawet mu kupkę pomogłam zrobić, karmiłam nic napoiłam nic nosiłam nic tańczyłam śpiewałam nic z bezsilności wyciągnęłam odkurzacz choć to nie faza taniego prądu zaczęłam porządki robić i płakać pod nosem razem z nim... troszkę się uspokoił ale jak tylko na chwilę wyłączyłam zaraz to samo normalnie siedzę i ryczę z bezsilności... mam dość :-(

Młody się budzi to może znó go do wanny z Darią wsadzę i ładnie pójdzie spać normalnie drżę o noc:---(
W między czasie wypożyczyłam sobie córkę na rozmowę... popłakałyśmy się obydwie i może będzie lepiej...

Jeny ja tak nie cierpię na nic krzyczeć ale chyba bezsilność wzieła górę... a teraz siedzę i płacze

resztę doczytam w nocy bo mały się budzi i boję się histerii