lliluu przy wymiotach (nie ulewaniu) istnieje niebezpieczeństwo bardzo szybkiego odwodnienia. Musisz sprawdzić dziąsła Dannyego - czy są mokre, dotknij języka czy nie suchy, sprawdź ciemiączko czy nie zapadło się i złap palcami skórę na brzuszku i leciutko spróbuj skręcić - jak puścisz powinna od razu wrócić na swoje miejsce - jak nie to może znaczyć odwodnienie i wtedy trzeba jak najszybciej do lekarza albo szpitala. Odwodnienie jest bardzo niebezpieczne. Nam powiedziałą lekarka, że jeśli zwymiotuje po raz 4 to też do szpitala mamy jechać. Na szczęście to się nie stało. Tego samego dnia i następnego dałam jej do picia gastrolit (na receptę), jest to ohydne, sama spróbowałam, strasznie słone. Ale piła chętnie, chyba jej było tego trzeba :/
w piątek mamy usg jamy brzusznej. Trzymajcie kciuki! Wczoraj mieliśmy szczepienia - rota + pneumokoki. Lekarka obejrzała młodą, bez zastrzeżeń
a tak w ogóle to Wam się pochwalę - jestem z siebie niesamowicie dumna, że udało mi się wprowadzić rutynę w plan dnia mój i mojego dziecia.
Młoda budzi się ok 9, je, jest aktywna, ok 11 je znowu i w czasie tego jedzenia pada
kładę ją do łóżka i śpi jeszcze do 13-14 (a ja mam czas dla siebie - nie robię w zasadzie nic pożytecznego w tym czasie, czytam książkę albo siedzę w necie), potem jedzonko, zabawa na macie (albo nie - w zależności od jej ochoty lub jej braku), jedzenie, spacer, jedzenie, kąpiel ok. 19.30, znów jedzenie i nocne spanie
Co prawda budzi się w nocy raz albo dwa (zależy czy ma dzień litości dla mnie) ale i tak jakoś mi lepiej, mam więcej czasu dla siebie i łatwiej mi cokolwiek zaplanować bo wiem czego się spodziewać. Mój dzień jest bardziej przewidywalny
czy Wasze Maluchy piją wodę? Nie wiem jak przekonać do niej moje dziecię :/
aaaa i jeszcze jedno - czy wypadają Wam włosy? Mi jeszcze nie i zastanawiam się kiedy mogę się tego spodziewać...