tak jest...
anegdotka z życia rodzinnego. jeden z kuzynów przybiega do babci na skergę: babciu baciu on to powiedział *****!!!
a babcia na to: poczekaj poczekaj - i liczy na placach wszystkie literki: K U R W A. wszystkie literki były?
kuzyn - no wszystkie
Babcia - no to nie pomylił się, dobrze powiedzial.;-)
U mnie w rodzinie dzięki takim reakcjom nigdy nie było problemów z przeklinaniem u dzieci
Mnie tez sie czasami zdarzy przeklnac ale to jak kazdemu.........
Zeby nie zapeszyc wiec ciiiii,Szym zasnal po 20 i jeszcze sie nie obudzil