Myfa, ja od jakiegoś tygodnia strasznie sapię i w ogóle mam wrażenie, jakby mi się brzuch podniósł
Mniej mogę zjeść naraz,czasem zgaga się pojawia...A to 38 tydzien leci, więc to by było trochę dziwne, bo chyba powinien się obniżać
U mnie zero skurczy, zero jakichkolwiek innych oznak zbliżającego się porodu, mam nadzieję, że to nie oznacza, że będę rodzić po terminie
Wizytę mam 4 marca, zobaczymy, co wtedy lekarz powie. Ostatnio mi wróżył, że do terminu to spokojnie dociągnę
Wczoraj stwierdziłam, ze może się podswiadomię wstrzymuję, bo nie mam jeszcze paru rzeczy (np. tantum rosa muszę kupic), a ja to zawsze muszę mieć wszystko na tip top. Tak więc dziś ruszam w miasto i najmniejsze pierdółki załatwiam, zeby już nie myśleć, że czegokolwiek mi brakuje. Aa i zapowiedziałam męzowi, że się musi nauczyć rosół robić, żebym miała co jeść po powrocie ze szpitala
Dziwną miał minę, ale się zgodził
Z innej beczki - wiecie, że to jest niesamowite, jak nasz synek, choć jeszcze w brzuchu, reaguje na kamerę. Jak tylko mi brzuch zaczyna skakać, to mówię do męża dawaj kamerę, nagramy to. No i wtedy w momencie się mały uspokaja
Już mam chyba z 10 filmików takich, że tylko brzuch nieruchomy na nich widac
Próbowałam czatować sama z kamerą, ale gdzie tam, zawsze mnie cwaniak przechytrzy
Wczoraj jak mi kopniaki w żebra i pęcherz zasuwał, to mówię, koniec tego, biorę kamerę, to się uspokoisz. No i podziałało, hehehe