Miroslava1979
Szalona Żoneczka ;-)
Cześć dziewczynki, ja rano już byłam na zakupach, potem wróciłam szybko wzięłam się za obiadek i rozebrałam choinke, wiecie, ze ona się prawie nie sypała i miała tyle pięknych jasno-zielonych przyrostów, aż mi było żal ją wyrzucać:-( No ale cóż, czas najwyższy juz na nią był, bo jutro to chcę upiec torta dla mojej mamy i posprzątać chałupę, a w sobotę idziemy do mamy na urodziny ( dzisiaj obchodzi 50:-))
Co do wyjścia dzieciątka ze szpitala, to ja też nie mam kombinenozu, ale mam super ciepły pajacyk z frotki(naprawdę gruby) i mam nadzieję, że wystarczy, bo szkoda mi trochę kasy na kombinezon, bo zaraz będzie wiosna i maluchy i tak w nich nie pochodzą. Na pajacyk nałożę najwyżej kurteczkę, a nóżki pięknie będą owinięte w kocyk. Nie ma co wydawać kasy na niepotrzebne rzeczy.
Co do wyjścia dzieciątka ze szpitala, to ja też nie mam kombinenozu, ale mam super ciepły pajacyk z frotki(naprawdę gruby) i mam nadzieję, że wystarczy, bo szkoda mi trochę kasy na kombinezon, bo zaraz będzie wiosna i maluchy i tak w nich nie pochodzą. Na pajacyk nałożę najwyżej kurteczkę, a nóżki pięknie będą owinięte w kocyk. Nie ma co wydawać kasy na niepotrzebne rzeczy.