reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

kolejne podejście do napisania - mam nadzieję że się uda...

volcan - trzymaj się w dwupaku... jeszcze troszkę

julia- napisz w jakim szpitalu byłaś i jakie opinie, gdzie chcesz rodzić

ferie z synem są wykańczające - jestem wolna, ciągle śpiaca i siusiająca, a on chce się bawić biegać bawić w gonito, szukanki, jeździć na sankach... ach nie mam siły i padam
wyszła mi febra pewnie od zmęczenia

i jeszcze na dodatek mąż pojechał po wynik posiewu, a tam zamiast bakterii zrobili tylko grzyby, kiedy ja muszę bakterie bo miałąm z nimi problem. muszę jechać dzisiaj na kolejny wymaz, znów nie będę mogła chodzić 2 dni po badaniu no i niestety wynik dopiero za 7 dni... a co jak coś wyjdzie mogę nie zdążyć przed porodem wyleczyć...ach same problemy

zmykam bo młody się dopomina
 
reklama
Edis zyczę Ci bbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb duzo zdróka trzymaj sie tam i nie daj chorubsku.

Volcan powodzenia i pozostań jeszcze w dwu paku :)
 
Ostatnia edycja:
A ja się musialam połozyc dziś i pospałam sobie z 1,5 godz. jakoś tak koło 2. ręce mi puchną- dłonie czuje się jak pompowana piłka i pączek w maśle w 1. Jej chciala bym miec juz porod za sobą miec moją maleńką kruszynke obok... wiem, ze juz niedługo i ogarnia mnie strach, przerazenie troska o nią zeby było wszystko ok i jakies dziwne uczucia, ktorych nazwac nie umiem...
 
no i mąż biedulek obdzwonił wszystkie cukiernie które podała mi Tanu i będe miała torcik bezowy- spróbuję tego specjału:tak: ale musze chwilę poczekać dłużej niż zwykle bo troche musi zboczyć z trasy w drodze do domu:-D to chyba moja pierwsza taka wyczesana zachcianka:szok: mniam:-D

Nika nie mart się , chyba kazda z nas ma takie obawy.. A pączkowatością sie nie przejmuj:tak: ja też pączek jestem z 22 kg+, ale pocieszam się ze zrzuce po porodzie:-D

kaczuszka a to aż tak boli do badanie do wymazu??:baffled:
 
Madzik, kochany mąż, że się tak bardzo postarał. :-) No i że mu się udało.
Ja padam ze zmęczenia, faworki i pączki już posmażone. Cały dzień na nogach smażyłam, mama wałkowała i robiła ciasto, a ja smażyłam. Ehh będzie wyżerka. :-)
 
Madzik, kochany mąż, że się tak bardzo postarał. :-) No i że mu się udało.. :-)


Ojj Kochany Kochany... obdzwonił 5 i dopiero w 6 się udało:tak: bo wszędzie pączki pięką na jutro.. Jaka jestem ucieszona:-D

A jak pączki się udały??ja chyba z racji dzisiejszego tortu jutro nie będę jadła pączków, albo wieczorem jak mąz wróci..
 
staram się nie przejmować wagą az tak bardzo ale naprawde czuje się tak, jak się czuje... puchną mi dłonie i to mnie martwi denerwuje i niepokoi nie wiem czy to normlane w ciązy?
 
reklama
Do góry