reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Ja byłam niedawno na spacerku z pieskiem :tak: ojj ale dużo śniegu jest ;-) i sobie pomyślałam że za rok moja córcia będzie już miała prawie rok :tak: i zabawa w takim śniegu to fajna uciecha będzie :-D oczywiście jeżeli za rok też tyle śniegu będzie ;-). Eh tylko szkoda że przez tą pogodę jest tyle wypadków na ulicach :baffled:
 
reklama
nefka - to lepiej bierz się za pranie i prasowanie - ja oczywiście poszalałam i jak zaczęłam prasować to bez większych przerw przez 7 h - na drugi dzień myślałam że urodzę...

właśnie wróciliśmy ze spaceru - zaliczyliśmy szukanko, gonitki i rzucanie śnieżkami i padam... a mały oczywiście ma jeszcze pełno mocy.... może jak zje obiad naciągnę go na godzinne leżakowanie

teściowa obiecała że weźmie go na czwartek, za tydzień do mojej mamy przyjadą siostry dzieci, więc może też będę podrzucać wtedy, przynajmniej nie będzie się nudził...

co do pakowania - to nie mam tylko kosmetyków "bieżących" spakowanych (ostatnio jak trafiłam do szpitala na podtrzymanie mąż zamiast szukać koszuli do spania w szafie dzwonił do kolegi z pracy żeby pożyczył od żony - więc wolę nie ryzykować...;-))
 
nefka pewnie by było tak jak piszesz poł szafy by ze sobą zabrał ;-)
madzik Twój mąż chociaż bedzie zadowolony z obiadu bo mój będzie marudził że znowu spagetti :-D chociaż dawno nie robiłam chyba ze 2tyg temu :-pa tak mi się chciało :-) a jak mu nie będzie pasowało to wcale nie dostanie sama zjem cały garnek :-D
 
Tanu 7 razy :szok: ja ostatnio budzę się tylko raz tak koło 4 rano :-p
nefka mój mąż to panikarz a pozatym to on nie odróżnia bodów od śpiochów i kaftaników :baffled::-D ja mu tłumaczę ale on ma chyba krótką pamięć :-D także jakby miał spakować torbę dla małego to ja nie wiem co by tam było :-p
hehe faceci to sa smieszni z tym nieodroznianiem:-):-)...moj choc juz jest tata tez nie bardzo kojarzy poki co....moze z czasem mu sie przypomni....to takie slodkie...sa tacy nieporadni:-D.....chyba z tych nerwów....pamietam jak moj na porodowce jak sie kuba urodzil pampersy zębami rozrywał:-D:-D....ah te emocje......smiesznie to wygladalo jak walczył z tym opakowaniem.....:)
 
avanti85 heheh i bardzo dobre podejście z tym obiadem :-D
kaczuszka2 raczej nie jestem taką entuzjastką prasowanie żeby przez 7 h stać przy desce odpada, ja poprasuje 0,5h i odpadam.
tak wiem, macie rację czas zacząć te całe przygotowania bo to różnie bywa :baffled:
Agusia1987 oby było tyle śniegu za rok, ja nie pamiętam kiedy ostatnio widziałam tyle śniegu co teraz chyba jak maiłam 10 lat :baffled:
 
Ja już jestem spakowana, pieluszki kupiłam- Pampersy1. Dziś miałam szalony dzień, musiałam pozałatwiać formalności z kasą fiskalną, bo od 1 marca muszę już mieć ją zainstalowaną w gabinecie. Właśnie skończyłam spisywać wszystkie usługi i towary do sprzedaży, aby mogli mi tą kasę zaprogramować. Jeszcze jutro muszę jechać z pracownicą na przeszkolenie z obsługi tej kasy i...poźniej to mogę już rodzić, bo wszystkie sprawy będą w miarę pozałatwiane. Wogóle mój mąż ma mnie już chyba dość.... i wcale tego nie ukrywa:-( ja wiem że jestem ostatnio nieznośna....no ale trochę wyrozumiałości! Cóż, dobrze, że to już niedługo i mam nadzieję, że nasze relację wrócą powoli do normy..
 
nefka ja podobnie, jak byłam dzieckiem to śnieg to była główna atrakcja :-D co tam zabawki w domu itd. najfajniej było iść z kuzynami i bratem na sanki, zrobić bałwana itd. :-D a teraz te dzieci to miały w poprzednich latach trochę przerąbane z brakiem śniegu. Hi hi wczoraj zobaczyłam przez okno i dzieci sąsiadów mają zrobione siedzącego bałwana :-D:-D i sobie pomyślałam jak ta wyobraznia dzieci idzie do przodu :-D myśmy zawsze robili stojącego :-D
 
Nika nie przejmuj się mój mąż też mówi że powinnam już urodzić bo inaczej to ze mną oszaleje też mamy napięte stosunki bo ja już nie daje rady ale mogę zawsze na niego liczyć.
Agusia wczoraj jak wracaliśmy z małym od lekarza to na podwórku stal taki ogromny bałwan że aż sama przystanęłam taki śliczny naprawde dawno takiego nie widziałam cudo z ogromną marchewą.

Z tym pakowaniem to chyba i ja już zacznę a niech sobie torba stoi tylko oprócz ciuchów to ja nic nie kupiłam żadnych podkładów normalnie nic trzeba się za to wziąść.
 
reklama
Do góry