reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

Mamusia, to nie jest prawda że lepiej urodzić w 7 niż w 8 mies.Dla dziecka każdy dodatkowy tydzień jest ważny.Widzę że dzisaj większość z nas miała ciężką noc i bóle brzuch.Pewnie niedługo to co wejdziemy na forum to bedzie jakaś nowa mamusia .:-)
 
reklama
witam laseczki
wielkie dzięki za wsparcie i dobra radę

dziś dzięki bogu mi przeszło - bezpowrotnie

takze myśle,że dzidzia wczoraj układała się pomału do porodu tzn. obniżała się

bo dziś znacznie brzucho mi się obniżył,,,
może bym niezwróciła na to odrazu uwagi ale panie w sklepie powiedziały mi o tym "O JAK MA PANI JUŻ NISKO BRZUCH OSADZONY"

i faktycznie...

buziaki:-):-):-)

ale wczoraj niebyło mi do śmiechu
 
Mirka super piętrowe łóżeczko:-D

Moniś niby 2-3 tygodnie przed porodem się obniża brzuch, choć ja jestem wyjątkiem bo nastapilo to już w 31 tygodniu więc ciężko stwierdzić..
 
Kitki, ola - dzięki za info o tych skurczach. Ja taka nie-wiedząca jestem...:baffled:

Mnie też ciężko się rozruszać po leżeniu - ale potem jest dobrze. Sama nie wiem, co z tym moim brzuchem - chyba się obniżył trochę, ale różnicy w oddychaniu nie widzę - zresztą ja od początku miałam brzuszek nie bardzo wysoko.

Ewelcia
- kurcze u Ciebie to naprawdę może być już. Moja siostra w przeddzień porodu też biegała do kibelka i w ogóle twierdziła, że od rana czuła się "inaczej". Trzymam kciuki!

Mirka - fajne te Twoje zwierzaki.
 
W każdym razie - z tym obniżonym brzuszkiem to już blisko coraz bliżej:rofl2::rofl2::rofl2: to odbrze ja juz sie niemoge doczekac

od wczoraj krocze mnie boli, albo miednica sama niewiem

ale wszytsko pomału wskazuje ze naprawde juz blisko

was tez mocniej boli krocze, czy pachwinkii????

A co najważniejsze!!!:-):-) dzisiejsza noc była niesamowitam-cała przespałam od 22-7 i jak sie przebudział to nawet mi sie mocno niechciało sisusiu tylko poszłam tak na wszelki....

byłam w szoku:szok::szok::szok: nadal jestem/.................
 
nomm artykuł fajny- przeczytałam:tak:
a mnie dziś tak boli znowu kość ogonowa, krocze, pachwiny ze masakra.. Chyba ostatnio za dużo powstawałam z łózka:-( a bylo już tak dobrze i bezbolesnie:-(

Ewelcia no to ładnie z ta kablówka was załatwili:baffled: ciekawe jak teraz rozwiążą reklamację.

Mirka masz rację mamy o wiele łatwiej niż nasze mamy babcie, bo można wszystko kupić, ważne tylko aby pieniądze były na te wszystkie artykuły dla malucha.


A jesli chodzi o mnie to tak jak Ewelcia boję się ze sobię sama nie poradzę z maluchem, bo mąż w pracy, rodzine mam daleko (mama musi opiekować się moją babcią która u nich mieszka, wiec tak jakby sama dziecko miała), z teściami nie rozmawiamy...Zostane sama... Boję się że nie będe wiedziała czy wszystko robię ok.Czy dzidziusiowi nic nie dolega itp.. Ale cóż jakoś sobie poradzimy:-D Nie ja pierwsza i nie ostatnia:-D:-)
Damy rade, ja tez triszke sie tym przejmuje - chyba bardziej niz porodem, ale ile juz mam - ma to za soba i i ch dzieciaczki sa najsliczniejszymi dziecakami na swiecie....
damy rade... mamy mezów i mamusie nasze kochane które zawsze pomoga..............
 
mirka super zwierzaczki i lozko niczego sobie:-):-):-)
Ja troszke ogarnelam domek w kuchni z grupsza bo nie mam sily zjadlam obiadek i jestem wykonczona.
Bole brzucha na jakis czas ustapily teraz znow wrocily ale zdecydowanie mniejsze niz rano.ale krocze mnie boli niemilosiernie nawet jako chodzilam to tego nie rozchodzilam.
Maly sie wierci i czuje jak mi glowka napiera o kanal rodny.
Dzwonila do mnie kolezanka i tak od slowa do slowa ona mowi "do niedzieli powinnas urodzic,tez tak mialam":happy::happy::happy:mysle jasnowidzka czy co???
Zobaczymy!!!
Ktos pisal o tym lustrku hhhee:-D:-D:-Dsmiac mi sie chce bo ja nawet nie pomyslalm zeby tak zrobic.
 
reklama
Własnie ugotowałam obiadek : ziemniaczki, rybka i marchewka z jabłkiem, poza tym zrobiłam wafle przekładane dżemem, nutellą i mlekiem zagęszczonym. Teraz czakam na mężusia.
Mój dzidziuś dzisiaj znów trochę spokojniejszy, kopie od czasu do czasu.

Ewelcia no to jeszcze 3 dni Ci zostały:-) A jak tam smakowały frytki wczoraj?

Dziewczyny
jeśli chodzi o mój brzuch, to chyba jest jeszcze wysoko osadzony i mam nadal problemy z głębszym oddychaniem.

Mamusia ja też kiedyś słyszałam, że lepiej urodzić w 7 niż w 8 miesiącu, ale nie mam pojęcia dlaczego. To co pisze Iwona ma przecież sens. Im dłużej w brzuszku tym lepiej. Więc się nie martw wszystko będzie dobrze.




 
Do góry