reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

Moje przygotowania tez już są ku końcowi tak naprawdę mam juz wszystko przygotowane poprane,poprasowanie kołyska juz stoi torby spakowane zostało tylko wygotowanie(wysterylizowane) butelki smoczki itp.i wyprasowanie poscieli która już jest wyprana tylko na swierzo chcę ja wyprasowac i założyć żeby mi się nie zakurzyła a wy kiedy zakładacie posciel tzn.kiedy łóżeczka szykujecie bo ja to już mam coraz mniej siły i chętnie bym to zrobiła tylko czy to nie za wczesnie :baffled::baffled::baffled:
KasiulkaW czy to na pewno chodzi o macice czy nie o łożysko???Jak macica to nie słyszałam nic na ten temat
nefka faktycznie najlepiej mieszkać samemu ale nie zawsze się da,ja ci powiem że z synem tak się nie spieszyłam ze wszystkim ale byłam tez i trochę młodsza i ciąże lepiej znosiłam gdybym tym razem tak się ociągała to teraz już by była klapa ja niemam siły na nic a zwłaszcza na chodzenie po sklepach wiec ciesze się że mam już wszystko :tak::-)
 
reklama
Maniulka myślę, że jeszcze za wcześnie, żeby rozłożyć łóżeczko z pościelą. Z tego co pamiętam Ty masz termin wtedy co ja, (albo jakoś blisko), i chyba szkoda, żeby pościel do tego czasu leżała się kurzyła i zbierała zarazki. Łóżeczko to chyba nie przeszkadza, żeby stało już rozłożone, ale z pościelą to może jeszcze się wstrzymaj, przynajmniej do pierwszej rozpakowanej marcówki.:-):-)

U mnie chyba łóżeczko będzie składał i ubierał Tomuś jak ja będę w szpitalu, będzie miał zajęcie, żeby mu się nie nudziło w domku, :-):-) może weźmie do pomocy mojego brata, oni zawsze tak oszczędnie wszystko składają, że części im zostają a wszystko się trzyma :-D:-D:-D A pościel i ubranka też popiorę dopiero na początku marca, chcę żeby były jak najbardziej świeże dla Małej.
 
wiecie co?
jesli codzi o pranie to ja juz mam to za sobą, wszystko tez juz poprasowałam...i wydaje mi sie ze dobrze zrobiłam-ciuszki leza w szafie i sie nie zakurza-no bo jak...a niestety pachną bardzo intensywnie...płynem do prania co prawda, ale jak dla mnie za mocno i mam nadzieje ze to troche wywietrzeje zeby małego nie drazniło-zresztą cały pokoj małego juz tym zapachem przesiąknał-staram sie otwierac czesto okno, bo naprawde jak dla mnie ten zapach jest troche za intensywny

aaa..i łozeczko tez juz skrecilismy i materac wyjelismy z folii-bo ten dla odmiany smierdział plastikiem i nowoscia-bedzie miał szanse wywietrzec-i lozeczko i materac leza przykryte duzym przesieradłem wiec tez mam nadzieje ze bedzie ok
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ooo to chłopaki oszczędni są ale najważniejsze że sprzęt który składają się trzyma:-D:-D:-D
No ja własnie boje sie żeby mi się ta posciel nie zakurzyła i dlatego sobie tak zwlekam,ciuszki to inna sprawa szczelnie zamknięte w szafce a na prasowanie juz dzis to ja niemam siły więc dobrze że zrobiłam to wczesniej :tak:
 
Hej dziewczyny. Czytam Was systematycznie ale nie mam sil z abardzo odpisywac. Mam mase nauki, do tego mam cholerne bóle żołądka. penwie jest to spowodowane antybiotykami ktore prof mi przypisal. staram sie mimo cukrzycy dziennie zjadac jogurt dla osłony bo myślę ze to z tego powodu. zaraz jak cos zjem mnie boli. chyba, ze odzywaja mi sie wrzody. jestem ocieżała, niesprawna, ciezko mi sie w WC wytrzec :) rece mi puchną, obrączke juz odlozylam na pólkę. ręce mam jak pulpeciki.
Diedna edis, ciekawe co u niej, zostawilam jej wiadomosc i czekam na odzew co z cukrem szpitalem i dietą.

co do ciuszkow to u mnie danwo w szafie wyprasowane leżą. łożeczko juz 3 tygodnie stoi na swoim miejscu razem z materacem, przescieradlem i ochraniaczem na boczki. Zaraz po zakupie je skrecilismy. Posciel wlozylam, ale tylko kołderkę i poduszke bez poszwy. jak bede w szpitalu to mąż przystroi na pewno tak jak ma byc.
 
Nadrobiłam wszystkie posty, a prawie dwa dni nie włączałam komputera:-) Sara - cieszę się, że jesteś w domu, oszczędzaj się - Ty już tak niedługo będziesz tulić Maleństwo!:-)

Ja po wczorajszych długaśnych ale bardzo udanych zakupach dzisiaj leżakowałam, bo strasznie bolały mnie nogi - kurcze, muszę więcej się ruszać:tak: Ubranka mam zamiar prać na początku lutego - w szafie nie zakurzą się, wybrałam proszek jelp 2w1 ze środkiem zmiękczającym więc chyba płynu już nie będę wlewać. Łóżeczko myślę, że rozłożę dopiero w marcu (na razie to go jeszcze nie mam, ale za tydzień ma do mnie przyjechać). Najwyżej zajmie się tym Mąż.
 
łóżeczko tez chyba rozłożymy dopiero w marcu, żeby zdążyło wywietrzeć z tego zapachu :-p a puki co stoi w kartonie
dziewczyny mam pytanie, sadzę że większość ciuszków macie nowy i nieraz są tam takie strasznie duże metki w środku, obcinałyście je ?? bo mi się wydaje że mogą trochę drapać dzidzie, zresztą ja sama ich nie cierpię i zaraz obcinam :baffled: a co dopiero taka dzidzia co ma delikatniutką skórę
 
nefka-ja obcinałam wiekszosc-zwłaszcza te które były przyszywane taka nitka-zyłka...jak były bawełniane lub z boku a nie na szyjce to zostawiałam zeby wiedziała jak prac i jaki to rozmiar:-D
 
słuchajcie! własnie w panoramie powiedzieli ze w USA urodziły sie ośmioraczki! kurde! chyba bym zeszła na zawał na miejscu tego taty! a miało byc 7 dzieci
a na miejscu mamy to chyba bym pierwsze co to pomyslała o podwiązaniu jajowodów!
 
reklama
Ale ich Bog obdarowal:-D:-D:-D ale jednoczesnie wspolczuje,bo to masakra finansowa:szok:.Znajac ten kraj to od razu przejda na socjal;-)i wyjdzie na to ze dzieci ich wcale nie kosztuja...ale zmien tu teraz 8 pieluch...nakrm 8 niemowlakow,wykap ....wykanczalnia:baffled:.
 
Do góry