reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2009

modroklejka jestem w stanie zroumiec w czesci, ale kurcze zycie jest najwazniejsze ... wszystko znowu kreci sie wokol kasy....smutne

a po cc wypuszczaja juz na 3-4 dobe nawet, mnie tez tak chieli wypuscic, ale male koplikacje sie pojawily...
 
reklama
Czesc dziewczyny.
Nie było mnie tu chyba od piątku... A to przez to, że w weekend odwiedzili nas teściowie (mieszkają 350km od nas więc odwiedziny to dłuższa wyprawa), a nie widzieliśmy się gdzies od października.
Jeszcze w sobotę zrobiłam małą imprezkę, zaprosiłam swoich rodziców, żeby sobie też z teściami troche pogadali, jeszcze ciocia z wujkiem przyszli, brat cioteczny z narzeczoną, siostra cioteczna z narzeczonym i moja rodzona siostra i się zrobiło mega ciasno w naszym mieszkanku, ale bardzo bardzo sympatycznie :D
W niedzielę jeszcze musiałam obiad zrobić i odwieźliśmy teściów na pociąg, ale jak wróciłam to padłam dosłownie. Wyczerpujący był ten weekend...

W poniedziałek pół dnia spędziłam na karowej w szpitalu w poradni diabetologicznej. Na szczęscie mnie uspokoili, powiedzieli że nie jest tak źle i mam się nie przejmować, chociaż pomiary na czczo już prawie codziennie miałam od 115 do 125 (na czczo!!!!), więc byłam w duży stresie... Ale sprawdzili wyniki, pogadałam jeszcze dodatkowo z lekarzem i wyszłam uspokojona :)
 
Dominika81 no to mnie kobieto pocieszyłas bo ja ma wysoki cukier na czczo i bałam się że dostanę insuliny bez dwóch zdań jak KasiulkaW a tu może nie nic zobaczymy do jutra bo mam wizytę u diabetologa :tak:
A dzisiaj rano to sie poryczałam z tego wszystkiego no bo wszystko sie mnie czepia co tylko jakies badanie to cos, mam już tego dosyć, martwić i przejmować się co rósz nowymi rzeczami dzisiaj poczytałam oczywiscie na necie o guzku który wczoraj wykryli mi na usg tarczycy i nie zafajnie to wygląda.Zaeaz idę na wizytę do ginki cała w strachu bo ostatnio już mówiła o szpitalu więc mam duże szanse no i robiłam morfologie i mocz oczywiscie boję się o te wyniki że znowu cos bedzie nie tak.I jak ja mam mieć niskie cisnienie koszmar jakis.Jeszcze 10 tygodni,70 dni muszę dać rade
 
Dziewczyny ja tego nie rozumiem mamy już XXI wiek i dlaczego lekarze uważają się za najmądżejszych , a jak ma któryś kamienie do wysiusiania to wielka tragedia a niech się pomęczą tak jak my.:szok: Ja uważam że jak kobieta chce mieć cc to powinna mieć zwłaszcza jeżeli już jedno rodziła naturalnie.Wiem to jest jak operacja i mogą być jakieś tam sprawy tak jak przy innych operacjach ale na własną odpowiedzialność powinnyśmy mieć do tego prawo.
Ja uwielbiam kosmetyki z DOVE gdybym mogła to kupiła bym całą serię wszystkich produktów.:-)
 
Witajcie!
Truda, ja też kaszlę i nie mogę się kaszlu pozbyć - i też podobno jest to podrażnienie od zgagi. Piję mleko z miodem i biorę Rennie na zgagę, aha, piję też siemię lniane, ono w sumie pomaga mi najbardziej.
Irmaa, witaj:-D
Modroklejka, świetne fotki:-D:-D

Co do cesarek to też uważam, że położenie pośladkowe, jak każde inne złe położenie jest wskazaniem do cc! Moja siostra z takim położeniem została wyciągnięta (dosłownie, na siłę, moja mama pękła od cewki moczowej, przez pochwę po odbyt - potem wiele operacji) na siłę i urodziła się w zmartwicy z jednym punktem apgar... Nikomu nie życzę takich "eksperymentów" na sobie i dziecku.
W ogóle straszna teraz nagonka na cesarki. Kilka lat był trend w zupełnie inną stronę, ale odkąd coraz więcej kobiet chce mieć cesarkę bez wskazań medycznych, to coraz więcej pojawia się głosów, że cc to poważna operacja, z możliwościami komplikacji i powikłań, itp, itd. No dobrze, a jak ktoś musi mieć cesarkę? To po co tak straszyć?!
 
Maniulka - nie martw się na zapas. Ja żadnej insuliny nie biorę. Dla ciężarnych wyniki do 140 są OK. Mam tylko pilnować diety i nawet nie kuć się tak często, tylko po większym obiedzie tak kontrolnie. A czasami mam takie skoki, np. 190 to wtedy muszę pozostać na sałacie, marchewce itp... :-) Także gowa do góry i najważniejsze, żeby z maluszkiem było wszystko OK.

A wczoraj jeszcze byłam na USG. Jestem w 30 tygodniu, a na usg lekarzowi wyszło że dzidzia wskazuje, że jestem w 35 tygodniu i że dzidzia waży 2577g (!!!!) :confused: a termin porodu przewiduje na 14 lutego (wg daty ostatniej miesiączki mam 10 marca). Trochę się zdziwiłam, więc poszłam od razu do mojej lekarki prowadzącej, bo nie wiedziałam co się dzieje, a Ona akurat była w swoim gabinecie i mnie przyjęła. Powiedziała, że coś się ten lekarz machnął i to niemożliwe, żebym się nie przejmowała, bo o 2 tyg to się można pomylić, ale o 5 tygodni to raczej nie. Powiedziała, że najważniejsze, że sprawdził, że serduszko bije prawidłowo i z dzieckiem wszystko jest ok. Mam do niej do szpitala przyjechać w przyszłym tygodniu i powtórzy mi to usg, zrobi porządnie, bo coś ten lekarz musiał być chyba zmęczony.
Co gorsza jeszcze się okazało, że dziecko jest ułożone miednicowo. W 30 tyg to jeszcze ma czas na przewrócenie się, ale w 35 to już tak może być z tym kiepsko, więc mam nadzieję, że za tydzień będę więcej wiedziała... Dała mi jeszcze skierowanie na morfologię i mocz i kazała przyjść jeszcze w czwartek na wizytę. Więc dziś rano porobiłam badania - wyniki będa na jutro.
Coś się zaczynam trochę martwić tym całym zamieszaniem...
 
Dominika, nie martw się na zapas. Dziecko rzeczywiście ma czas się obrócić. Ja miałam duże poprzednie dzieci (to jest malutkie, ale z innego tatusia, niższego znacznie od mojego eks:-D) i też miałam termin porodu o 3 tygodnie do przodu - a potem pierwszy urodził się po terminie, tylko był duży - 4kg. Drugi co prawda urodził się wcześniej, ale nie ze swojej winy - położna przebiła niechcący pęcherz płodowy ściągając szew z szyjki i trzeba było szybko wywołać poród - i jako wcześniak w 36 tygodniu ważył 3550 - czyli w terminie miałby ponad 4 kg! Usg liczy datę porodu wg wielkości dziecka, więc szybsza data porodu wg usg oznacza, że dziecko duże. A inna sprawa, że lekarze bardzo często się mylą przy oznaczaniu wagi na usg
 

Na początek Dnia Nowego
Wyślę Wam coś miłego
Promyk słonka na błękicie
By Wam uprzyjemniał życie
Krople rosy na trawniku
Szczęścia dadzą Wam bez liku
Śpiew słowika nad Waszą głową
Uśmiech, całus, dobre słowo
I życzenia z serca mego
Dnia miłego i pięknego !!!
:-):-):-)​


Właśnie wróciłam od diabetologa, wyniki mam dobre, więc nie umówiła się ze mną na następną wizyte, tylko poprostu jakby się coś działo to mam przyjść i napewno mnie przyjmie bez kolejki:-) Oczywiście na wadze ja zwykle tylko 40 dkg więcej niż ostatnio ( sam naszyjnik ważył 10 dkg, specjalnie go zważyłam:-)) no i ciśnienie niestety trochę za wysokie, a właściwie dosyć ostro poszło mi w górę, ale to ten mój syndrom białego fartucha:sorry2::-D
Teraz idę przeczytać co tam u Was, bo jeszcze nie zdążyłam:-)​
 
cześć dziewczynki
Matko jak czytam o tych porodach pośladkowych to aż mnie strach bierze. Na razie nie wiem jak jest ulozony maluszek, wiem że był ulozony poprzecznie ale to w 21 tygodniu ale wydaje mi się ze się rpzekręcił tylko nie wiem jeszcza jak:-D tzn wydaje mi sie bo inaczej czułam kopnięcia od tamtego czasu:zawstydzona/y: Usg za tydzień w czwartek więc się okaże co i jak... brrrr boje się.. Najbardziej to się boję tego że mój lekarz jest fanatykiem porodów natoralnychh (dopiero teraz się o tym dowiedziałam) i boje się ze jak dzidzia będzie ułozona pośladkowo to i tak powie że SN ma byc. Nie wiem co ja wtedy zrobie.... Ale na razie nie ma co sie martwic strasnzie na zapas bo nie wiemy jak jest ułozony nasz synek.:-(
A poza tym to brzuch mam w rozstępach niesamowicie, tak jak jest ułozone dziecko mi sie wydaje.Po lewej stronie na dole chyba główka, potem po podbrzuszu kregosłup i przy prawym żebrze nóżki, tak widac po moich rozstępach i wypchaniu brzucha:-D ale ilosc tych rozstepów mnie przeraża bo smarowałam sie MUSTELA i tak jest ich masaaa.. zła jestem:no:
 
reklama
Maniulka a widzisz jednak jak mówiłam każdy lekarz jest inny. jutro czekam na wieści z twojej wizyty u lekarza.
Dominika 81super że nie musisz brać insulinki. Ja od jutra zacznę 30 tyd a insuline dostałam w poniedziałek i mam o wiele niższe wyniki niż twoje i to sporo na czcz do 98 góra . Cieszę się że ty nie muszisz jej brać . Wiesz faktycznie śmiesznie ci ten lekarz zrobił USG poleciał ci do przodu o 5 tyg super facet.
Miroslava powiedz mi proszę czy tobie lekaż wstawać na pomiar cukro na czczo , bo czytam że wszystki mieżycie między 7a8 a ja wstaję po9 ale lekaż nic mi nie mówił o określonej godzinie może powinnam to zmienić.
 
Do góry