reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2009

ATsonia a w ktorym tyg. jesteś? Bo kolejne obowiązkowe usg jest ok. 30-32 tc więc może się załapiesz i uda Ci sie zobaczyć dzidzie;-)
ja ide właśnie jutro - ciesze sie bardzo ze zobacze mojego szkraba:-D
 
reklama
Nika, wlasnie dziś zaczął się 29 więc pewnie sobie odpuści i zrobi ma za 2 albo 4 tygodnie...bo teraz chyba trzeba chodzic do lekarza co 2 tyg.
 
ATsonia - ja piłam glukozę aż 3 razy i 50 g to jest pikuś przy 75 :baffled: Za pierwszym razem mi żle zrobili badanie i lekarz mi nie uznał wyniku. No to powtorzylam 50 g, wyszlo za wysoko i musialam pic 75 g. I jak pilam 50 g, to byl luzik, ale 75 g to juz bylo za duzo.
 
moonik1 no to serdecznie współczuje...mam nadzieje ze mi nic nie skaszanią i nie bede musiała powtarzac :szok:

najbardziej sie bałam ze publicznie ZWRÓCĘ tą glukozę, bo jak ja sie nastawie ze cos jest niedobre i ble to moj mózg zaczyna płatać mi figle....a ile to razy byl, ze chorowalam i trzeba bylo pic syrop na kaszel...i za chwile WINDA DO NIEBA :-D

ale to jest nic moj M kiedys chorowal i PRZEDAWKOWAŁ syrop na kaszel :-D:-D:-D i zamiast lezec tydzien w łóżku leżal dwa-bo sie zatruł!!!
 
Ja próbę gluozową miałam już 3 razy...najpierw 50...wyszło za dużo, wtedy pojechałam prywatnie zrobić 75 no i okazało się, że zrobili mi ją źle i diabetolog zaleciła powtórne badania 75....normalnie masakra.....:tak:
 
hej hej wszystkiego naj po świętach
ostatni raz zajrzałam 20 więc nadrabiania była ogromna ilość
a to wszystko przez to że mój plan porządków nie wypalił bo...... moje mebelki w sobotę dojechały ale niestety W CZASIE ICH MONTOWANIA PĘKŁA RURA i zalała pokój synka... znalezienie fachowców to był cud, suszenie pokoju, naprawa ściany i posadzki kosztowała sporo nerwów, ale w poniedziałek opanowaliśmy wszystko, szafy zamontowano, poprzenosiłam ciuch, zabawki itd i byłam panięta
choinkę kupowaliśmy na ostatnią chwilę więc płakać mi się chciało jak wjeżdżaliśmy do ogrodniczych - chcieliśmy żywą z ok korzeniami aby zasadzić na ogródku
we wtorek pieczenie - 2 placki i robienie 2 sałatek
wigilia miała być u teściów, no ale szwagrowi rozchorował się syn, oni nie chcieli rezygnować z wigilii u teściów, więc zadzwonili czy my przyjdziemy, ale możemy się zarazić... fajnie nie :szok::wściekła/y:- już 2 raz takie samo zachowanie, ja bym zadzwoniła że nie przyjadę z dzieckiem, a nie innych zmuszać do zmiany planów... ale tak to już jest.........
więc do teściów wlecieliśmy na godzinkę przed, a potem wprosiliśmy się do moich - jak zwykle super atmosfera, frajda z gwiazdorem
1 i 2 święto troszkę w domu a troszkę u moich rodziców, bo się kiepsko czułam, chyba w czasie porządków naciągnęłam coś i góra brzucha po lewej stronie mnie boli i siedzieć zbytnio nie mogę...
ale najgorsze że znów mam ZAPALENIE ZATOK - czy orientujecie się czy może być niebezpieczne w ciąży???
 
kaczuszka2 niezłe świeta!!! ale akcja z Waszym szwagrm przednia!!! uśmiałam się do łez, chociaż podejrzewam ze Wam nie było do śmiechu...:baffled:
 
Witam marcoweczki!
Jejku lae sie dzis wyspalaam o 12 sie obudzilam masakra.wstalam zjadlam i teraz znow leze,bo coz ja mam biedna robic sama w tym domu????
Nudy jak cholera,
Wczoraj wogole tu nie zagladalam,bo jakos nie mialam czasu,obiad,spacer po miasteczku i male zakupy,potem kolezanka u mnie byla i tak nam zlecial dzionek.
Czuje sie coraz grubsza i ciezsza.
Malutki nono-stop daje znac o sobie,nie kiedy boli mnie jak kopnie za mocno.Czuje ze coraz czesciej brzuch robi mi sie twrdy.

kaczuszka swieta ciekawe,ale akcja z rura pewnie juz nie...
 
Hej dziewczyny. Byłam dzisiaj na tym USG odnośnie moich wyników na toxo i wszystko jets w porządku. Mały rozwija się dobrze i rośnie zdrowo. Ale profesor mimo wszystko kazal mi wykonac za 2 tygodnie ponownie badanie na toxo. Ja juz nie iwem czy on jest taki dokladny czy po prostu cos widzi o czym mi nie mowi. A poza tym czy Wy badanie na toxo same oplacacie czy dostajecie skierowanie? Juz z nim sie nie zobacze i nie chc emi sie go szukac w szpitalu wiec sie zastanawiam czy lekarz rodzinny by mi wypisał skierowanie bo nie usmiech ami sie znowu placic 50zł, mocz + morf 28zł i wizyta u niego 120zł.w jeden dzien wyjdzie mi 200zł :) wolałabym wydac to na pampersy.
Poza tym jestem gruba, chodze jak kaczka, Libido mi spadło na maxa.. az mi męża szkoda ale nic nie poradzę, nie zmusze się :)

A u Was jak? Bi wczoraj ok 20-21 sasiadka z gory tak jeczała ze myslalam ze to pies czyjs tak wyje i piszczy :-) ;-) ;-) i męża rozochocilo i sie patrzy na mnie tym swoim wzrokiem, ale powiedzialam zeby spadal :)
 
reklama
Justina!!! to super z tym toxo!!! mowilam ze nie ma co sie przejmowac na zapas??? jeżeli cos byłoby nie tak, lekarz ma obowiazek Ci o tym powiedzieć, wiec po prostu jest dokladny i to BARDZO DOBRZO O NIM ŚWIADCZY :tak:

mysle, ze kazda z nas czuje sie juz cięzko i grubo-no ale ten stan nie bedzie trwal wiecznie :-)

jeśli chodzi o libido :-D u mnie calkiem ok, mąż nie narzeka <albo ja o tym nie wiem :-D>
czasami sie chce, a czasami nie...moj M. wie jak mnie "podejść" a potem......potem juz jest naprawde baaaaaaaaaardzo przyjemnie, najgorzej zacząć, bo czasem sie nie chce, ale co do czego, jest suuuuper :-D
 
Do góry