reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

To moze i ja sobie kakao strzele z wieczora:-);-).
Vinniki ,super ze z dzidzia dobrze,a lozysko no coz ..ja tez takie mialam i cesarka byla i popatrz jaka zdrowa dziewczynka nam sie urodzila:-).Teraz lozysko poszlo mi wyzej i jest obecnie 3,5 cm od szyjki co bardzo mnie cieszy.Ja cesarke mam wyznaczona na 26 marca wiec po malu sobie kreski bede odznaczac w kalendarzu;-)-fajnie jest wiedziec konkretna date :-)
Zawsze podnoszą mnie na duchu takie historie z happy endem :-D:-D Zgadza się, że dobrze znać konkretną datę, ja swoją mam ustalić na następnej wizycie - 14 stycznia.
 
reklama
Maniulka ja biorę no-spę od początku ciąży kilka razy dziennie. Ale ostatnio mimo to brzuch mnie boli, lekarz twierdzi ze jest ok, nie ma rozwarcia wiec zadnych leków nie dostaje. Staram się nie przejmować i nie mogę sie doczekać końca grudnia bo wtedy zobaczę moją małą na usg:-)
 
Hej dzieczyny,
własnie nadrobiłam zaległości z całego dzisiejszego dnia;-)

Truda gratuluje córeczki.

Nika super, że wkońcu masz swojego chłopaka przy sobie:tak:

Vinniki gratulacje z okazji 100dniówki;-)
Kitki i Vinniki oszczędzajcie się jak możecie. Zdrówko dzidziusiów najważniejsze.!!!

Jesli chodzi o mnie, to wszystko dobrze.Własnie wypiłam sobie cieplutkie mleczko z miodem, bo mnie ochotka naszła.
Jeśli chodzi o święta, to też nie muszę za dużo przygotowywać. W sobotę wyjeżdżamy do Polski. Trochę boję się tej podróży, bo to jednak ponad 800km, ale lekarz powiedział, że mamy przerwy robić, odpoczywać i powinno być dobrze.Już się nie mogę doczekać spotkania z najbliższymi:-)

Ja widzę wszystkie suwaczki jeden pod drugim:-)
Teraz zmykam pomału do łóżeczka, bo po pracy jakoś szybko śpiąca jestem. Miłej nocki.pa





 
W końcu wszystko przeczytałam, ale oczywiście nie dam rady na wszystko odpisać :-(
Magdalenka, mam nadzieję, że jakoś uda Ci się częściej z nami pisywać. Nie przejmuj się tym co ludzie gadają na temat waszego związku, to tylko Wasza sprawa - a ludzie, którzy w naturze maja obgadywanie zawsze sobie temat do plotek znajdą.
Mirka, dobrze, że Twoja cukrzyca okazała się umiarkowana i nie musisz brać insuliny.
Truda, bardzo się cieszę, że wszystko tak super! Gratuluję córeczki!:-)
Agusia, gratuluję córeczki!:-D
Sara, fajnie, że byłaś u fryzjera, zawsze to poprawia humor:-)
Modroklejka, moja koleżanka z pracy będzie mieć trojaczki... Jest w 22 tygodniu, dwie dziewczynki i chłopczyk...
Ewelcia, takie infekcje w ciąży są dość częste, nie martw się, szybko wyleczysz.
Ważny temat poruszony - ile dzieci i w jakiej sytuacji materialnej... Ja uważam, że do wychowania dziecka potrzebna przede wszystkim miłość, wiem z doświadczenia, że zbyt wiele pieniędzy dobre wcale nie jest (znam wiele rodzin, pracując w prywatnej szkole, gdzie pieniędzy mnóstwo, a opieki rodziców i bycia z dziećmi na codzień brak)...- ale też druga skrajność, rodzin patologicznych, gdzie bez warunków materialnych, często w towarzystwie alkoholu rodzą się z przypadku coraz to nowe dzieci jest przerażająca...
Ważne gdy rodzicami staja się ludzie ODPOWIEDZIALNI. Wtedy znajdą rozwiązanie każdej sytuacji.
 
Cześć Dziewczyny.
Dołączam do marcówek 2009 :-)
Na razie raczkuję na forum, ale mój bączek ma się urodzić 10 marca, więc postaram się o czasu do czasu coś napisać.
Zbieram się z domu, bo akurat dziś mam wizytę u ginki ;-)
Miłego dnia!
 
hej
nadrobiłam zaległości jak zwykle ogromne
we wtorek rodzinka pomyła mi okna i poprała firany, a później wleciała koleżanka oddać moje małe ciuszki po starszym synku - czeka mnie przeglądanie 2 kartonów - jeszcze nie zrobiłam bo we wtorek wieczorem byłam padnięta:baffled::baffled::baffled:
wczoraj byłam u rodziców - tata stał się takim marudą, że co chwila wymyślałam coś aby wyjść i ciągle jęczy na brak kasy, a ja mam dość być "krową dojną" ile można dawać i pożyczać na wieczne oddanie... nie bierze wcale pod uwagę że święta za pasem, nie mam wózka ani ogromnej ilości wyprawki, bo wszystko odkładam na po styczniu, tylko niestety kasy nie odkładam...:szok::szok::-:)-( więc skopał mi tak humor że szok...
w końcu aby z nim nie siedzieć poszłam obok do kosmetyczki i zrobiłam brwi...
wieczorem byłam u lekarza, ale wczoraj był tak zakręcony, że aż szok... na glukozę nic nie powiedział i mam nadzieję że nic nie przeoczył...przebadał mnie na maksa, stwierdził że musi i było tak bolesne, że jak stwierdził że pewnie boli to ja na to że chyba rodzę i nie wytrzymam...
tak mnie bolało że chodzić nie mogłam, w nocy obudziłam się z takim bólem brzucha i skurczami że myślałam że to już poród... bałam się ruszyć i iść siusiu....:baffled::baffled::baffled:
dzisiaj będę dużo leżeć - mam nadzieję że się uda...
 
reklama
Witam nowe marcówki!!!

Troszke mnie nie było.
No cóz, ale u mnie u nas wszystko oki.
Wczoraj byliśmy u lekarz, potwierdził że będzie S Y N U Ś.
Zresztą sami widzieliśmy z mężem, w całej okazałości, jego narżady. Niesamowite.
Meżuś posłuchał serduszka bicie po raz piewrszy, niezapomniana chwila.

A i synus mój waży 1319 g. całkiem nieżle.
A jak wasze maleństwa??? Też są takie duże???
Pozdrawiam
 
Do góry